layla
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 194
Rejestracja: 04 gru 2009, 23:49

24 maja 2010, 10:56

Jak masz możliwość to kończ to przydatne bardzo, wiem po sobie.

asiula25
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 110
Rejestracja: 15 mar 2010, 08:02

07 cze 2010, 20:50

U mnie krzusili się juz wszyscy. Raz pametam Oskar zakrztusił sie syropem, niby go połkąl i byłook nagle patrze a on się dusi, siny sie taki zrobił i oczka zamykał na szczęście mąż teraz nie pametam czy go poklepał czy go góry nogami ale udało sie i przeszło złapał oddech, Igore jak był jeszcze malutki to się dusił flegmą taki miał straszny kaszel, Wiktorek raz jadł jakies cukierki i się zakrztusił to w tedy D włożył mu palec do dzioba i zwrócił to ale raz nie,ze się zakrztusił tylko się zaniósł z płaczu i tez nie załapał powietrza, siny sie zrobił, nie oddychał, stracił przytomnośc :ico_placzek: D zrobił mu sztuczne oddychanie to pomogło ale i tak był słaby, głowa mu latała we wszystkie strony, zasypiał to wsiedliśmy w auto i na pogotowie, ale zanim pani doktor się zjawiła to młodemu przeszło i ganiał po izbie przyjęc. ale takiego strachu to ja nikomu nie życzę :ico_placzek: :ico_placzek:

Awatar użytkownika
martaraz
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3604
Rejestracja: 05 lut 2010, 23:35

18 cze 2010, 21:56

Hej.
Moja córka jak miała dwa latka spadła z kanapy na główkę, aż krew jej się z nosa polała, takich trzęsiawek dostałam, że długo nie mogłam do siebie dojść. Ale najgorsze jeszcze było przede mną. Po tym upadku za parę dni, rano gdy się obudziła zwymiotowała żółcią, usta jej zsiniały i dostała ataku padaczki, tylko że się nie trzęsła a zesztywniała cała. Okropne przeżycie. Takie ataki miała 3 i co kolejny to gorszy. Strasznie to przeżyłam, nikomu nie życzę a co najgorsze to w tej chwili nic nie można zrobić tylko czekać aż atak minie. Potem badania w szpitalu, tomograf komputerowy - nic nie wykazał, dopiero EEG wykazało nieprawidłową pracę mózgu. Od tego uderzenia rytm sie zaburzył, na szczęście leki pomogły i już jest po wszystkim. Także dziewczyny pilnujmy aby nasze dzieci nie upadały na główkę i zawsze kas zakładajmy im na rower czy rolki.

Mysia
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 7
Rejestracja: 01 lip 2010, 15:43

08 lip 2010, 21:05

Jeju temat powinien być przypięty jako przestroga. Ja na szczęście nie byłam w takiej sytuacji. Ale to co piszecie, przeraziło mnie.

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

17 lip 2010, 19:13

temat bardzo potrzebny uważam

Maja już pare razy sie zakrztusila, teraz nawet jak pije to czasem jej sie jakoś odbije dziwnie i wtedy potrafi sie zakrztusić, ale zawsze to da sie opanować

zastanawiam sie czy dzieci nie mają tego po rodzicach bo ja będac dzieckiem krztusilam sie bez przerwy czyms, nawet teraz potrafie sie krztusić jak idiotka pijąc kawe z teściową :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

unikam w każym razie sytuacji w których Maja moglaby sie zakrztusic czyms twardym- nie podaje jej żadnych twardych cukierków i nie planuje ich dawać jeszcze bardzo dugo, nie daje jablka w kawalkach, a twardsze rzeczy jak mięsko kroje dosć drobno

Awatar użytkownika
Benvolio
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 4
Rejestracja: 25 lis 2010, 19:49

25 lis 2010, 20:12

Witam,

koleżanka zwróciła moją uwagę na niniejsze forum i po przejrzeniu kilku tematów w niniejszym dziale, idąc za jej prośbą postanowiłem dorzucić swoje 3 grosze z racji wykonywanego zawodu.

Wątek zakrztuszeń jest niebywale ważny. Widać to zresztą po licznych przypadkach opisywanych przez Panie. Dzieci już właśnie to do siebie mają, że dośc długo, otaczający je świat poznają przeważnie go "smakując". Do tego nie zawsze są na tyle sprawne i sprytne jak dorośli, by poradzić sobie z połknięciem wszystkiego. Stad też tyle wypadków.

Jeśli dodamy do tego fakt, że organizm dziecka jest znacznie bardziej wrażliwy na niedotlenienie... udzielenie natychmiastowej pomocy przez najbliższych staje się najczęściej jedyną ich szansą na przeżycie.

Zadławienie... fachowo zwane także niedrożnością dróg oddechowych podzielić można na dwa rodzaje: niedrożność częściową, lub całkowitą.

Przy częściowej, dziecko będzie kaszlało, próbowało brać łapczywe, pojedyncze oddechy, krzyczało w sposób przerywany lub mówiło pojedynczymi słowami.
Najlepiej pochylić je wówczas głową ku dołowi i zachęcać do kaszlu.

Jesli niedrożność jest całkowita, tzn. ciało obce kompletnie zatkało światło dróg oddechowych konieczne stają się bardziej zdecydowane działania. Rozpoznanie takiej sytuacji nie sprawi Paniom raczej kłopotu, co zresztą doskonale widać z lektury zamieszczanych postów.

Zacznijmy od niemowląt.
Pierwsza pomoc w przypadku zadławienia takiego Malucha musi być szybka i zdecydowana.
Powinniśmy położyć niemowlę na brzuchu na swoim przedramieniu, w takim nachyleniu aby główka znalazła się niżej niż tułowie. Główkę podtrzymujemy chwytając palcami za twarde części żuchwy niemowlęcia. W tej pozycji wykonujemy 5 silnych uderzeń w plecy dziecka, między łopatkami.
Obrazek

Jeśli ciało obce nie zostanie usunięte obracamy niemowlę na plecy, przekładając je na drugie nasze przedramię. Wzrokiem sprawdzamy, czy w jamie ustnej lub gardle nie widać ciała obcego. Jeśli nie, nachylamy w tej pozycji dziecko tak aby główka była niżej niż reszta ciała i wykonujemy dwoma palcami wolnej ręki 5 uciśnięć klatki piersiowej. Uciski wykonujemy na środku klatki piersiowej, nieco poniżej linii łączącej sutki.
Obrazek

Cały czas kontrolujemy przy tym, czy ciało obce nie zostało już usunięte.

Jeżeli nasze starania nie przyniosły efektu powtarzamy sekwencje 5 uderzeń między łopatki i 5 uciśnięć klatki piersiowej do momentu usunięcia ciała obcego lub utraty przytomności przez niemowlę.

Jeżeli dziecko straci przytomność, konieczne stanie się rozpoczęcie resuscytacji krążeniowo - oddechowej.

Nie zapominamy także aby na czas powiadomić pogotowie ratunkowe.

Awatar użytkownika
aneta11
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 554
Rejestracja: 12 sie 2010, 10:57

11 lip 2011, 15:27

hej.
Ja miałam straszna sytuacje wczoraj.
Karmiłam mała mlekiem a mi sie zakrztusiła mój D wziął ja na rece i głowa do dolu no i poklepalam ja miedzy lopatkami a ona dalej oczy duze i ja zatykalo szybko do samochodu i na pogotowie na szczescie jej przeszlo ale teraz boje sie srasznie a ona łapczywie je.
Jeszcze sie nie otrzasnelam po wczoraju.... :ico_placzek:

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

11 lip 2011, 17:54

aneta11, ojej,wspolczuje :ico_olaboga:

JoannaS
Wodzu
Wodzu
Posty: 19289
Rejestracja: 21 lut 2010, 07:51

11 lip 2011, 23:03

ona łapczywie je.
moze sprobuj ja czesciej karmic :ico_noniewiem: nie bedzie az taka glodna i nie bedzie łapczywie jadla.

kami111
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6757
Rejestracja: 17 mar 2009, 17:16

12 lip 2011, 20:48

aneta11, Wiem o czym mówisz bo moje dziecko tak jadło. I zachłystywało się czasem dwa razy dziennie. W szpitalu po porodzie widziałam jak reagować w takiej sytuacji. przełóż sobie małą przez kolana głowa w dół i klepnij otwartą dłonią między łopatki. ( czasem trzeba 3 razy)U nas zawsze skutkowało.
Jeszcze jednego się nauczyłam przy tym małym łakomczuchu. Jak podawałam mu pierś to zaciskałam na początku sutek by leciało mniej. A potem już normalnie. I powiem Ci że skutkowało.
Pamiętaj nie panikuj zachowaj zimną krew i nie martw się dziecku w ten sposób nic nie zrobisz.

Wróć do „Kącik dla rodziców”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość