Witam u mnie mama i jest super, cały dzień zajęty, ale i odpoczywam az mi głupio, zdarza się że moge pospać do 10
postaram się Was doczytać i nadrobić zaległości, buziaki i głaski w brzuszki
Niestety nie pomogę bo nie wiem.Ja chodzę prywatnie ile razy trzeba to jest robione to usg.W tej ciaży miałam już je 8 razy bo miałam problemy w 4 i 5 miesiacu.dziewczyny mam takie pytanie czy usg ze szpitala z pobytu w szpitalu wlicza sie do tych u lekarza prowadzącego ciąże...wiem że na nfz jest dozwolone 3-4 usg...i pewnie chodzi o te podstawowe 2d...ja na karcie ciąży mam wpisane narazie jedno usg ...tych dopochwowych wcale w kartę mi nie wpisywał...i tak się zastanawiam czy te usg robione w szpitalu też się liczy....
Dokładnie to samo co u Ciebie.Też była pierwsza cesarka i były problemy z małym(zaklinował się ).Po porodzie były problemy z gojeniem się rany i lekarz powiedział ze jak się upre to moge zaczać sama ale i tak zrobi mi cc bo to jest za bardzo ryzykowne szczególnie że to już moje 3 cięcie(pierwsze to był uwówany wyrostek takim samym cięciem)Ja byłam dzisiaj w szpitalu na wizycie i rozmawiałam z lekarką o porodzie juz tak ostatecznie...
bo jak rodziłam Antosia, to miałam pierwsze CC.
Tak więc decyzja podjęta...będe miała CC, ustalili mi termin na 6 pazdziernika, czyli tydzień po terminie...(wogóle to ustalili mi najpierw na 13 pazdziernika...ale nie zgodziliśmy się bo to póznawo, jak dla mnie...
-Mi termin z miesiączki wypada na 3 pazdziernika a z USG na 28 września, więc ten 6 pazdziernik to tak akuratnie tak myślę!
Lekarka powiedziała mi że wywoływanie porodu po raz drugi jest bardziej ryzykowne i szkodliwe niż druga cesarka.
Jeżeli jednak zdarzy się tak że zaczne rodzić wczesniej i bedzie akcja porodowa (czyli inaczej niż podczas pierwszego porodu...to urodze naturalnie ...
jeżeli wody odejdą mi wczesniej a nie będzie żadnej akcji, żadnego rozwarcia (jak ostatnio było) to poprostu zrobią mi wześniej CC.
...i wiecie co najbardziej uspokoiło mnie to że mam już jakis plan że wiem co i jak i jak to wygląda...
Spokój, spokój, spokój!!!
Ja poprzednio byłam już po terminie na wywołaniu.Mały się nie śpieszył na świat.Po 3 oksytocynach rozwarcie było na 3 cm i się zatrzymało.poprzednio odeszły mi wody w 37 tygodniu ciaży, ale poza tym nic, żadnej akcji porodowej, zadnego rozwarcia żadnych skurczy, dali mi oksytocynę i po kilku godzinach pojawiły sie skurcze w sumie czekałam ok 20 godzin na cokolwiek ale nic się nie działo, dlatgeo lekarze i my wspólnie zdecydowaliśmy o cc , ale zagrożenia nie było.
Blizna zagoiła się genialnie po cc szybciochem doszła do siebie.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Leonardarifs i 1 gość