witajcie
odnosnie kg to ja i tak jestem dosc duza wiec im mniej na plusie tym lepiej a brzuch i tak wielki jak nie wiem co, a przy amelce sie ulatam i troche udenerwuje i tak to mzoe sie uklada
oczywiscie juz mam kupe nerwow moj maz odchodzi z pracy mieli mu zaplacic za urlop, oczywiscie nie zalpacili, ja poplacilam przez neta troche rachunkow i jestesmy prawie na czysto, wiec mam nadzieje ze on cos tam wywalczy zeby mu zaplacili
wczoraj kupilismy sobie troche polskiego jedzonka bo mamy tu taki sklepik iz nowu zaczeli sprowadzac z londynu, maz kupil soczki kubusie, i chlebek polski, i bigosik i i moje flaczki
ja ostatnio nie jem tylko pochlaniam jedzenie
odnosnie spraw rodzinnych to musiala bym tu pisac pol dnia, w skrocie mi jest i bylo czesto ciezko bo jestemy tu sami z mezem, mama mnie odwiedza, moja tesciowa ma w glowie tylko mlodszego brata meza ktory ma zone ale ani pracy bo niby nie moga znalesc, jezdza miedzy holandia a irlandia i wiecznie im zle,jego zona wiecznie chora a moja tesciowa oczywiscie sie nad nimi wiecznie lituje , a ja ze mam bole a chodze d roboty to nic, ona mowi ze ona tez miala bole w ciazy i juz, ale mam ja gdzies, na szczescie moj maz widzi ja jest i jest szczesliwy ze jest daleko wiec sie nie wtraca
z moja mama jest ok ale tez broni mojej mlodszej siostry, j wyjechalam do uk ponad 5 lat temu sama, tu poznalam obecnego mojego meza, ale wczesniej radzilam sobie sama i jeszcze pomagalam mamie, a moja siostra dostala sie na dwa kierunki studiow, (ja tudiowalam filologie ang ale tylko rok bo pracowalam i bylo mi bardzo ciezko wiec wyjechalam do uk), ona postanowila sobie szczelic dziecko, studia rzucila, z facetem sie nie mogla dogadac wiec sie rozeszli i sama mieszkala z moja mama, i dzidziusiem, bez pracy, potem przyjechali do mnie na 9 mikesiecy, ja siedzialam wiecznie z dziecmi a moja siostra pracowala i sukala rozrywek, wrocila do polski, cala kase przebalowala, rbila wojny z mama, moja mama oczywiscie z dzieckiem,kornelek jest 5 miesiacy starszy od amelki a jak sa razem to jest mieszanka wybuchowa, moja amelka ma fochy i histerie, a czasme sie bawia ladnie. wiec teraz wrocila znowu do uk z nowym chlopakiem w lutym, puscila go po jakis kilku tygodniach i wziela za takiergo z ktorym tu byla, ja go nie lubialm wiec sioe nasluchalam od mamy jak to trzeba to zaakceptowac wogole ae juz oczywiscie sie rozstali na dniach i mama oczywiscie tlumaczy moja siostre,wiec ona teraz pracuje ale jest ciezko bo tamten chlopak troche siedzial jej z synem, wiec w skrocie troche mslo maslane ale chochiaz sie wygadalam
aha wspomne ze od lutego siedzialam z kornelem, mialo byc nma chwile a w koncuy chyba do 4 miesiaca mojego siedzialam i juz mialam dosc ale moja siostra to wygodnicka a z moj maz sie wkuryl i przstal prosic tylko oznajmil ze siedziala z nim nie bede, doszlo do tego ze planowane pierwsze usg zalanowalismy sobie, bo to w miescie duzym godzine od nas wiec chcielismy sobie isc na zakupy i polazic a ona mi wyskoczy ze nie ma co robic z kornelem i nonono a moje plany jak zawsze szly na bok,podrzucilam go koleance ktora tez w ciazy po terminie, na szczescie byl z ni jej maz, wiec my szybko na usg, doslownie biegiem do jednego sklepu tylko, wpadam do tej kolezanki a tu telefon od mojej siostry czemu nie odbieram domowego, a ja myslslam ze mnie cos trafi
i tak jest wiecznie moje plany ida na bok a jej jeszcze zle
zaraz napisz e wiecej
[ Dodano: 2010-08-02, 11:08 ]
a odnosnie dzidziusia to powiem wam ze jak sie dowiedzialam o ciazy to super euforia, bardzo chcialismy, wszyscy sie cieszyli a potem przy amelce jeszcze mialam kornela jakos nie myslslam o tym wogole, brzuch zaczal rosnac a ja mialam wyrzuty bo sie balam ze nie bede kochac tego dziecka tak jak amelki, z nia to bruzszek glaskalismy, i wyczekiwalismy, ja liczylam kazdy dzien, tydzien, i mialam straszne wyrzuty, ze jak sie urodzi to albo nie bede kochac jak amelki a moz jak bede to czy nie bardziej niz amelke a ona bedzie taka biedna, takie glupie rzeczy, ale po pierwszym usg chyba oboje z mezem jakos zaczelismy bardzoej juz o tym mowic, i amelka mowi ze kocha dzidziusia i caly czas tylko o dzidziusiu wiec chyba juz mi to przeszlo a po drugim usg to juz wogole jakos tak normalnie, wiem ze to dziwne ale ta mialam, nikomu nie mowilam oprocz mojego meza, al teraz czujemy ruchy i od nowa zaczelo sie glaskanie brzuszka i wogole mezus dobry dla mnie bardzo
tylko ze ja si bardzo mecze, ja jestem dosc duza a teraz jesezcze wieksza, nogi mnie bola w pachwinach i w podbrzuszu czasem, ale amelka mnie potrzebuje a jak ja czasem splawie to mam wyrzuty i ide do niej sie bawic w co ona chce mimo ze padam na twarz, ale jeszcze troche mam nadzieje ze zleci a jak bedzie dzidzia to juz sie wszystko pouklada
ale sie rozpisalam, ide sie troche ogarnac i amelke i chalupke
milgo dnia dziewczynki