A mi jedna forumowiczka od nas działa trochę na nerwy, wpadam tylko zobaczyć czy Agnieszka się nie odezwała. U mnie w pracy kobieta właśnie w piątym miesiącu straciła dzidziusia i ja teraz przez to jakoś takie mam obawy, ale trzeba myśleć pozytywnie i się oszczędzać nawet jeśli wszystko jest w porządku.
Agnieszka26 na pewno będzie dobrze, tylko leż plackiem i niech Ci żadne głupie myśli nie przychodzą do głowy dobrze, że tak szybko stwierdzono co Ci dolega. Pewnie sporo czasu spędzisz teraz w szpitalu, ale dzidzia najważnjejsza. No gratuluję synkaCzesc dziewczyny jak mi miło się zrobiło że sie o mnie ktos martwi
Byłam w szpitalu m... nie chciał mi kompa przyniesc ponieważ powinnam odpoczywac....
Okazało sie że mam łożysko przodujące kurcze co sie strachu najadłam to masakra puscili mnie na wekend do domu ale w pon do szpitala zpowrotem leże plackiem prawie sie nie ruszam... Dzidzia zdrowa ale chyba wiecie czym to grozi nawet przez palce mi to nie chce przejsc bo przecież normalne że wyleże i sie podniesie.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość