mi sie wydawalo ze ja mam jakos nisko ale widze ze twoj podonie sie uklada
mi brzuszki zawsze tak "od dołu" rosły i dopiero od jakiegoś 28tc zaczeły iśc w góre dopiero... choć też takie wtedy były do przodu i wiszące ku dołowi
do słoika na dno koperek,układamy ogórki,marchew,gorczyce-na słoik 1 łyżeczka gorczycy, liść laurowy, 1-2 ziela angielskie
ja kładałam ogóreczki w słoiki od śledzi,nie za duże, nie za małe bo potem mi zostaje i wyrzucam
Ania_R, a brzusio jaki okrąglutki, jak piłeczka
[ Dodano: 2010-08-05, 19:56 ]
tak mnie boli w pachwinach, że normalnie kroku nie mogę zrobić
jak wiecęj połaże w ciągu dnia to koniec, nie moge z tapcznana wstac
Dziekuje za komplementy co do brzusia
Moj jest jakis dziwny taki splaszczony od przodu z Matim byl okraglejszy Ale sie dzis złaziłam 7,5 godzinny spacer non stop lazenia z 3 przerwami po 15-20 minut.
Lubie tak, ale to juz nie na moje sily.
Do porodu basta z calodziennymi spacerami. aniaj84, masz racje Mati to niezly model Ania_R, brzuszek cudo
Monia M, ty to jesteś nie możliwa 7,5 godz
ja jak poszlam z młodym to po 40 min byłam w domu bo igo do mnie mówi "mamo jestem zmenciony"
ja bym nie dała rady tak długo
ale ty chyba zaprawiona w boju
aniaj84, no wlasnie my z synem przyzwyczajeni, rodzina sie smieje, ze go na korzeniowskiego chowam ale ja tak uwielbiam, lazic i lazic i lazic. I kocham za to wiosne i lato bo w domu siedziec nie trzeba. W zeszle wakacje jak wychodzilam o 9 z domu to wracalam na 17 i tak codziennie. Ale niestety w te lato forma nie ta i juz nie ma co sie wyglupiac i dziecka narazac
robak, troche wprawy i jakos sie idzie ja tak sie przy matim nauczylam, bo on w wozku uwielbial jezdzic, w domu samej mi sie siedziec nie chcialo i tak z nim lazilam od parku do parku, od centrum handlowego na plac zabaw i tak wkolko a teraz on ze mna na nogach lazi i czasem sie zastanawiam jak go te male nozki niosa