08 kwie 2010, 12:25
To naprawdę sptraszne przeżycie. Moi znajomi też tak stracili dziecko i do dziś się nie moga pozbierać. W nowym numerze Zwierciadła czytałam artykuł link usunięty przez obsługę forum, z ktorego wynika, że problem poronienia dotyczy nadal, mimo rozwoju medycyny, ogromnej ilości kobiet. Średnie to pocieszenie, ale wiedz, że nie jestes sama.
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2010, 16:58 przez
ula102, łącznie zmieniany 1 raz.