Maluszki czerwcowo-lipcowe 2010!

[slooowgirl]

karo-22, dla Nikosia za skonczone 5 tygodni!!!

Przepraszam że nic nie pisze, ale od tygodnia męczy mnie ostra biegunka, dzisiaj jest już tragicznie, brzuch mnie boli gorzej niż przy porodzie, i "leje" się ze mnie. W dodatku jestem sama z dzieciakami, nie ma dosłownie nikogo kto mógłby pomóc mi przy dzieciach, więc czasami rece mi opadają i płakać mi się chce... :-( Właśnie gotuje sobie marchewkę, wziełam enterol, może troszkę się uspokoi.... W tydzień zeszło mi 3 kg z wagi

[karo-22]

slooowgirl, uuu to trzymaj się i współczuję... Bidulo i jeszcze nie ma Ci kto pomóc... Oby choróbsko/wirusisko już odchodziło!

[mmarta81]

karo za 5 tygodni
slooowgirl, trzymaj sie dzielnie mamuska moze to ostatni dzien oby

no i przyslali mi karteczke na 2 szczepienie Amy boze juz 3 miesiece zaraz bedzie miala
mnie cos gardlo pobolewa
zaraz sie zacznie na jesien z tymi chorobami...

[NICOLA_1985]

slooowgirl najlepsza na biegunke jest dieta węglowodanowa, słone paluszki, biszkopty, flipsy kukurydziane + picie wody niegazowoanej po malutkich łyczkach co chwile, żadnego tłuszczu.. jak przejdzie troszke to mozna zjesc troszke kaszki ryzowej lub kleiku a pozniej po mału wprowadzac reszte do tego wiadomo enterol - trafiłam w szpitalu kiedys jak byłam z biegunka z karolina na super lekarza ktory mi własnie to poradził i od tamtej pory karolina kazda biegunke kończyła w ten sam dzien w ktorym ją zaczęła i na dodatek o szpitalu słuch zaginął
kuruj sie współczuje ze nie ma ci kto pomóc..

[ Dodano: 2010-08-13, 22:26 ]
karo za 5 tyg Nikosia

[slooowgirl]

NICOLA_1985, dzięki za potwierdzenie mojego wyboru lekarstwa na to cholerstwo i dzięki za rady dotyczace tego co powinnam zjeść... Widzisz, wodę piłam szklanicami, więc dobrze tez wiedziec że cały czas po łyzkach powinnam pić. Chrupki kukurydziane też mam, biszkopty też, więc do jutra dam jakos radę. Teraz zjadłam miseczkę marchewki ugotowanej, to może tez pomoże, a od mojego ostatniego posta byłam w toalecie 4 razy No i właśnie w takich sytuacjach najbardziej brakuje mi kogoś do pomocy przy dzieciach..

[NICOLA_1985]

slooowgirl wode trzeba pic po malutku małymi łyczkami po to żeby to działało jak doustna kroplówka żeby nawadniac stopniowo organizm jesli bedziesz piła całymi szklankami na raz to własnie bedziesz wywoływac jeszcze wiekszą biegunke i jeszcze większe odwodnienie..
a węglowodany są po to żeby biegunka ustała, organizm węglowodanów nie odrzuca... za to tłuszcze zwłaszcza zwierzece są za ciezkie i organizm moze na nie tez reagowac pogorszeniem sie biegunki., takze żadnych rosołków .. rady babci na bok... węglowodany węglowodany i jeszcze raz węglowodany, dobrze jest tez jesc słone rzeczy bo sól zatrzymuje wode w organizmie.(paluszki solone, precelki)
czekolade tez jedz bo zatwardza kupke i pomaga zatrzymac biegunke

[ Dodano: 2010-08-14, 00:22 ]
jedz też stopniowo, nie dużo na raz tylko po troszeczke bo twje jelita są wykończone tym że wszystko przez nie przelatuje.
pilnuj zebys sie nie odwodniła to jest najwazniejsze.. mi lekarz powiedział ze mozna nawet nie jesc kilka dni byle pic wode po troszke, mozesz jutro spróbowac wprowadzic gorzką słabą herbatke (ciepła dobrze Ci zrobi na żołądek)

[ Dodano: 2010-08-14, 00:28 ]
[ Dodano: 2010-08-14, 00:24 ]
a po czym wogóle takiej biegunki dostałas ze juz sie z nią tyle męczysz??? zjadłaś cos czy to jest na tle wirusowym? byłas u lekarza?

[slooowgirl]

NICOLA_1985, nie mam zielonego pojęcia skąd ta cholerna biegunka się wzięła... mi się wydaje że to od tego że jem bardzo nieregularnie, czasami byle co wrzucę na żołądek w ciągu całego dnia, czasami rzeczy zamawiane z pizzerii bo nie mam czasu nic ugotować... ale czytałałam też że biegunka może być na tle nerwowym... u lekarza nie byłam bo raczej z dwójką dzieci iść do lekarza... nie bardzo... a naprawdę teraz nie ma zupełnie nikogo kto mógłby chociaż na chwilkę mi z dzieciakami zostać... Ale wczoraj wieczorem wzięłam ten enterol, zjadłam ugotowaną marchewkę, w nocy jeszcze wzięłam Nospę bo strasznie mnie brzuch i żołądek bolał, no i dzisiaj jest tfu tfu lepiej. Noc obyła się bez latania do kibelka.... Rano odrazu też wziełam enterol i Nospę, i teraz zjadłam kromkę chleba z chudeą wędlinką... Ale zastanawiam się nad jednym... Wczoraj buszujac w necie na temat diety przy biegunce wszędzie czytałam o jedzeniu dużej ilości jabłek w różnej postaci. Duszone, ryż z jabłkami, starte jabłuszko.. Przecież właśnie jabłko jest na popędzenie chyba nie?? Już zgłupiałam troszkę...

Dobra, idę malutkiego głodomorka nakarmić, bo fika gołymi nóżkamina wersalce i już troszke zaczyna się niepokoić ze nikt się nim nie interesuje
Miłego dnia wam dziewczynki życzę!!!

[mmarta81]

slooowgirl, jak tam dzis sie czujesz??? mam nadzieje ze nocke mialas dobra bo inaczej to juz wogole przerabane w dzien z dzieciakami samamu-wiem cos o tym
u nas dzis pada nie leje ale rywniutko stuka do 6 rano jeju ja nie chce zeby to juz jesien nadchodzila a to juz blizej niz dalej

[NICOLA_1985]

hej
slooowgirl z tego co ja wiem to jabłuszka się je jak się ma zatwardzenie a nie rozwolnienie..
jeśli masz w domu węgiel to możesz też się wspomóc i powinno przejśc.. ale tych códów o jabłkach przy biegunce jeszcze nie słyszalam..

[ Dodano: 2010-08-14, 09:35 ]
teraz czytałam ze można a i owszem jabłuszko na biegunke ale tylko gotowane, a i podobno coca cola ( ze na ból żołądka to wiem) na biegunke jest dobra, ale wygazowac ją trzeba i tez może pomóc

[slooowgirl]

Dziekuję wam bardzo za te wszystkie rady i za wsparcie chociaż na odległość... Kochane jestescie

U mnie z biegunką lepiej, ale ogólny dół psychiczny nadszedł... To chyba z samotności.... Dzisiaj od rana płakać mi się chce Idę tulić się z dzieciorkami, to powinno pomóc...