hej
u mnie zimnica,ale z taką pogodą tylko mi dobrze-nogi nie puchną i czuję się super.śpię,jem i tyję
z dnia na dzień ciąża coraz bardziej mi ciąży.z cycków mi leci siara,próba założenia stanika wqrza,bo gryzie,drapie,suty wyłażą i żyją własnym życiem.
żadne majtki nie współpracują z moją szeroką dupą i sterczącym brzuchem.
hormony sprawiają,że czuję się jak schizofreniczka.słyszę w głowie mnóstwo głosów,porad i rad.tego nie rób,to ci wolno.
zmysł węchu i smaku wyostrzył się i czuję każdym nerwem co który sąsiad pali na balkonie i co która sąsiadka dla swojego męża gotuje na obiad.
no ciąża w czystej postaci.
na dokładkę od wczoraj mam ostry ból na wysokości prawego jajnika i dumam czy to więzadło czy inne cholerstwo.
we wtorek do gina chyba się wybiorę.choć ten na nfz to o kant nonono rozbić,nie lubię go...
ale cóż jak się nie ma co się lubi,to się lubi co się ma...
a u was jak ciąża mija.