magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

26 sie 2010, 12:04

kruszynka05, jeśli chodzi o spanie, to polecam kojec-poduszkę. Jak leżałam w szpitalu z poronieniem zagrażającym to leżała ze mną dziewczyna (zresztą też mieszka w Toruniu z mężem, a pochodzi spod Warszawy) i ona miała ten kojec. bardzo go zachwalała i jak wiedziałam już że będę leżała to mąż mi go kupił. Leże na nim i śpię od 9 tygodnia ciąży. Można kupić na allegro, nawet używany. Mój mąż nazywa go wężem :-) Osobiście bardzo polecam.

zubelek, gratuluję 21 tygodnia.


Byłam dziś z sąsiadką która ma małego chłopca i drugie dziecko w brzuchu - 10 tydzien. Jestem wyczerpana tak mnie zmęczył ten spacer.

Na zgagę proponuje pić siemię lniane. Od dziecka miałam problemy gastryczne i mam refluks. W ciąży pije siemię lniane (poleciła mi to moja Pani doktor) i nie wiem co to jest zgaga. Może jeszcze sie odezwie, ale na razie nie mam tego problemu. Ale wszystkim mama które maja ten problem to współczuje i to bardzo bardzo.

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

26 sie 2010, 12:11

dzień dobry :-D
witam się z czerwoną herbatką :ico_kawa:

Awatar użytkownika
Paulina446
4000 - letni staruszek
Posty: 4065
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:42

26 sie 2010, 12:21

hej

zubelek, poproszę herbatkę :-D a torcik urodzinowy gdzie hę???

Wszystkiego naj dla Zuzi :ico_buziaczki_big:
kruszynka05, jeśli chodzi o spanie, to polecam kojec-poduszkę.
też ją polecam , mój M mówi na nią poduszka rozwódka :-D

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

26 sie 2010, 13:47

Witajcie;)
W sobote wybieramy sie do hurtowni zeby rozejrzec sie za wyprawka to rozejrze sie za ta poduszka;) tez o niej myslalam;)

usg mam w poniedzialek;) zobaczymy jak tam Malenka;)

zubelek, 100 lat dla Zuzi!!! :ico_prezent:

Miłego dnia wszystkim!!!!

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

26 sie 2010, 14:07

dzięki dziewczyny :ico_sorki:
:ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: taki marny tort :ico_haha_01:
w sobotę robimy imprezkę to coś podrzucę :ico_haha_01: :ico_oczko:

mi jednak szkoda kasy na tą poduchę ale mam kilka małych i też idzie się wygodnie ułożyć .
Z Zuzią w ciązy miałam kołdrę cienką zwiniętą w rulon i włożoną w poszewkę na poduszkę,tylko ta poszewka była podłużna jakby dwie zwykłe połączył i wąska,teraz takiej nie mam :ico_noniewiem:
Może bym nie żałowała na tą poduchę ale chcę kupić taką do karmienia specjalną ,ona dłużej mi się przyda :ico_sorki:

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

26 sie 2010, 14:32

zubelek, ta poduszka kojec tez jest poduszka do karmienia. na dołączonej ulotce masz pokazane różne sposoby jej ułożenia. Przydaje się podobno tez po porodzie szczególnie wtedy jak ma się nacięte krocze. Kwestia ułożenia poduszki. pomysł z kołdra tez jest niezły. tylko trzeba akurat mieć taka kołdrę i maszynę do szycia aby uszyć taka powłoczkę. Bo ja tak sobie czasami myślę że jeszcze jedna tak poduszka by mi się przydała. uwielbiam być obłożona z każdej strony poduchami szczególnie teraz. Tylko ile ich w łózku mozna mieć :-)

:ico_haha_01:

:ico_haha_01: :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

26 sie 2010, 14:43

ja mam 4 :ico_haha_01: do tego męża :ico_haha_01:

wtedy co miałam kołdrę w poszewce to właśnie miałam taką poszewkę,mąż kawalerską posciel taką miał fajną,na kołdrę na 1 osobę i na poduchę wąska a dłuższą no ale teraz faktycznie trzebaby uszyć,ale ja to i ręcznie uszyję,dobra w tym jestem :ico_haha_01:

ja wiem,ze niby te do spania mogę być i do karmienia ale one mi jakieś takie długie :ico_haha_01: jak wąż :ico_haha_01: a te tylko do karmienia takie banany a grube :ico_noniewiem: no nie wiem,marudzę jak baba w ciązy :ico_haha_01:

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

26 sie 2010, 17:13

Ale sobie pospałam.
Dopiero wstałam. Tak jak napisałam do Was tu kilka słów to poszłam spać. Po tym spacerze byłam padnięta, ale nie wiedziałam że az tak.

Wiecie że jutro mam pełne 24 tygodnie z czego jestem taka dumna i szczęśliwa.

nie wiem czy pisałyscie już o tym wcześniej ale macie wybrane imiona dla waszych pociech?
U nas będzie Klara, Konstanty albo Piotr.

Zubelek pytani do Ciebie, jak to jest na wyspach jeśli chodzi o ciążę? Bo ja sie naczytałam i dowiedziałam od koleżanki Polki która jest w Londynie i pracuje jako położna że do 12 tygodnia to nic sie nie robią, ale że później to lepiej niż w Polsce. A do 12 tygodnia nic nie robia bo podobno te angielki usuwają nagminnie.
Pisałaś wcześniej że oni to sa strasznie do tyły ze wszystkim. Więc jak z tym jest? możesz opisać po krótce.

Chyba że to tak samo jest jak sie chwli Holandię, że tam jest to wszystko na bardzo wysokim poziomie. Ja wiem od samej Holenderki (i to leciwej kobiety, która ma juz wnuki i prawnuki), że wcale takiego wysokiego poziomu nie było i nie ma.

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

26 sie 2010, 20:37

czesc mamuski

zubelek doczytalam ze mialas urodziny tak?? sto lat kochana. zdrowej wesolej dzidzi i wiecznie usmiechnietej buzzki twojej...!!!

kruszynka niech wam koleejne latka uplywaja w szczesciu i milosci

magda7
witam wsrod nas i bardzo ciesze sie ze najgorsze juz za wami.wiele przeszzliscie. i podziwiam. chec posiadania dziecka jest tak ogromna ze warta wielkich pieniedzy i wyrzeczen. wam sie udalo. teraz niech dzidziaa rosnie silna i zdrowa!!!!
herbaciana masz racje to paranoja.... w Pl za wszystko trzeba placic wrrrr dlaczego??? w czym jestesmy gorsi od europy??
dlaczego w Anglii nawet nie slyszalam o prywatnej sluzbie zdrowia
wszystko za free. lacznie z receptami w ciazy i rok po ciazy
dentyscie itd
i wszyscy sa wokol mili i kompeetentni
a tutaj nawet za kase roznie bywa wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
jestesmy tak daleko za europa ze sie w glowie nie miesci!!!!!
zubelku w uk jak najbardziej jest mozliwe przechowywanie krwi pepowinowej. zastanawialismy sie przy Leonku nad tym. i nie pamietaam dlaczego zrezygnowalismy wlasciwie.... a ile kosztuje to tez nie mam pojecia.. ale mysle ze warto

magda7 ja pierwsze dziecko urodzilam w UK i bylam b zadowolona zarowno z opieki jak i z porodu i opieki po porodzie. wspominam ciaze i porod bardzo lekko i przyjemnie. w szpitalu luzzz , po porodzie b mile i fachowe podejscie.. czulam sie jak na wycieczce a nie w traumie. niestety w PL slysze diametralnie rozne odczucia odd kolezanek.. mowia ze uk to bajka.. z moich opisow
ale z drugiej strony to sa moje przezycia. i wiekszosci kolezanek. sa tez i te ktore sie nacierpialy i narzekaly
ale sadze ze jak bole porodowe trwaja 3 dni to i super klimat nie pomaga co?
ja mialam krotko i przyjemnie

ale masz racje ze poczatkowych ciaz nie ratuja.... wg nich to naturalna selekcja
od 12 tyg zaczyna sie opieka wlasciwa. badania i wizyty
usg sa tylko 2
chyba ze cos sie dzieje niepokojacego to mozna liczyc na dodatkowy usg
podczas porodu masz do dyspozycji znieczulenia wszelkie za free oczywiscie

mnie osobiscie podoba sie angielskie podejscie i opieka
choc gina tam mozna nie zobaczyc przez cale 9 miesiecy i szyjki nikt nie sprawdza... ale ja wiem czy polskie ssprawdzanie co 3-4 tyg to tez takie konieczne? hmmm

mam teraz porownanie
bo wrocilam do Pl i druga ciaze tutaj prowadze
ale cale szczescie mam angielskie podejscie i czuje sie na tyle swietnie ze zaden lekarz mi nic nie wmowi
ufff
sorki za wywod!!!!

Magda7 u nas imie wybrane tylko dla chlopca Olaf, plec pozostanie niespodzianka do porodu
wiec i dla dziewczynki trzeba cos ustalic. ale damskie imiona mi nie leza wiec ciezko hehe


ja wrocilam juz, wczoraj wieczorem
jeszcze ww anglii o 14stej mialam polowkowe usg i wszystkie badania krwi
super profecjonalnie
usg nie wykazalo zadnych skurczy w macicy ktore tu widzial gin
lozysko tez w normie
nawet jak ich uczulilam to podowjnie sprawdzali i konsultowali
i ok :ico_brawa_01:
a w pl to podejscie mnie tak wkurza
wiecznie cos
i obowiazkowo recepty
wiecej do swojego gina nie ide tutaj
zmieniam definitywnie
mam nadzieje ze na lepszego hehe
poza tym w Uk sa wyczuleni na przemoc w rodzinie
na kazdym kroku pytaja o to , zeby upewnic sie ze jestes bezpieczna
a w Pl kogo to obchodzi?? byle kase wziac. badania porobic i recepte wypisac
taka jestem zla na takie podejscie wrrrrr
no ale najwazniejsze ze jest tak jak bylam pewna. ze jest SUPER
i nigdy obaw gina nie bralam do siebie
wiedzialam swoje i juz
jakas intuicja czy cos hehe

no maluszeek ma duze usta
wiec kolejny calusny rosnie
plci nie znam oczywiscie
ale kumpela ktora byla ze mna mowi ze na 80% widziala,. ale co to nie wiem hehe

na lotnisku mialam stresa. bo walizka podreczna ktora zawsze miesci w luku do sprawdzenia rozmiaru byla tak wypchana ze w ogole nie weszla
panika. bo moglaam nie poleciec przez taka pierdola
ale jakis koles zaproponowal ze mi kilka rzeczy schowa do siebie., ufff uratowal mnie z opresji i luzik
ale co sie nastresowalam to moje
hehe

po przywitaniu sie z mezem pospalam w nocy 4 godziny
i rano pobudka na jazdy
jak wrocilam popoluniu to padlam spac
wiec jestem rzeska i wypoczeta
mamy swoj wwieczorem
posiedzimy w domu , zalaczymy filmik i bedzie milo...

jutro po jezdzie jedziemy w gory po leonka do tesciow
dzwonilam wlasnie do niego
po 1,5 tyg bez rodzicow zdolal mi powiedziec zeby przyslac mu brakujace elementy do torow wyscigowych
mowie ze przyjedziemy to przywieziemy i wrocimy do domku
a on na to ze nie. zzeby tylko wyslac bo on chce w gorach zostac. swirek maly hehe moj kochany!!! :ico_brawa_01:

wlasnie kumpela byla z zaproszeniem na wesele. 19 wrzesnia
naa bank bysmy poszli poszalec
ale niestety. zaloba :(

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

26 sie 2010, 21:04

magda7, ja będe miała Monisię jak nic się nei zmieni :ico_noniewiem:
No a ja mam właśnie inne podejście do ciąż w uk :ico_noniewiem:
jedną straciłam ,nikt się nie interesował do 13t i wtedy dopiero się dowiedziałam,że dziecko nie żyje...
teraz z krwawieniami,bólami,skórczami jeździłam po szpitalach,pogotowiach i kazali mi wracać do domu i czekać ,bo może być poronienie i mam wrócić jak poronie żeby sprawdzili czy trzeba czyścic.
I tak do 13t :ico_noniewiem:
później już było ok a jak mam teraz krótką szyje to mówią,że w tak zaawansowanej ciązy nie szyją szyjki bo już za późno...mam przyjechać jak będą bóle...
o przemoc w rodzinie zapytano mnie raz więc to chyba też zależy od tego gdzie jak jest :ico_noniewiem:
No poród ponoć jest lepszy jak w pl,właśnie darmowe znieczulenia itd
ale ja w pl 2 razy rodziłam bez znieczuleń i żyję :ico_haha_01:

Moja bratowa tu rodziła ,nie narzekała ani na ciążę ani na poród choć komlikacje jakieś tam miała.
Podsumuję to tak,że jak się ma zdrową mocną ciążę to jest tu super bo nikt cię nie stresuje nadmiernymi badaniami i obawami
ale jak sie ma zagrożoną ciążę...to można liczyć tylko na Boga
I jak Madziorka miała super więc chwali,nie było powodów do narzekań
a jak ja miałam problemy,to i narzekam
Więc pewnie zdania podzielone

W pl miałam 2 ciąże ,to też mam porównanie,w jednej brałam leki w drugiej nie,szyta byłam ale cackali się ze mną tylko w pierwszej bo było źle,tak jak teraz a w drugiej było dobrze poza szyją zszyli i też się nie cackali .
no i tyle... :ico_noniewiem:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość