Hej dziewczyny...
Nie bylo mnie ostatnio, bo mielismy z mezem 10 rocznice naszego poznania, a zarazem bycia ze soba, wiec wyjechalismy sobie na kilka dni, zeby to uczcic...
nie bylo mnie chwile, a tu tyle nowych brzuszkow

witam wszystkie nowe oczekujace
dziewczyny moj synek bedzie mial nieco ponad 3 latka jak sie dzidzia urodzi, bo ze stycznia 08 jest, wiec sobie mozemy piatke przybic i ja tez sie bardziej obawiam co to bedzie z dwojka dzieci

zwlaszcza, ze moj Gabriel jest taki przytulas i mama tylko jego... ale glaszcze mnie czasem po brzuchu i mowi, ze tam dzidzia w srdku siedzi i hal do niej czasami mowi

zobaczymy... o porodzie na razie nie mysle, chociaz moj pierwszy byl koszmarny i mam traume po nim, na razie o tym po prostu nie mysle...
a moze tak dziewczyny pokazecie brzuszki?
to jest w ogole koszmar powiem Wam... ja przed pierwsza ciaza bylam chuda jak szkapa... w 4 miesiacu mialam jeszcze plaski brzuch, costam wystawalo i mi sie wydawalo, ze juz tak strasznie ciaze widac

a jak teraz patzre na fotki to chyba w 5tym miesiacu mialam mniejszy niz mam teraz

no, ale startuje z pulapu 6 kilo wiecej niz wtedy... choc wydaje mi sie, ze cos widac to mam wrazenie, ze na tym etapie to conajmniej nie mozliwe i pewnie spaslak ze mnie po prostu
mdlosci mi troche odpuscily, choc teraz nie mam ochoty jesc na przyklad, nic mi nie pasuje... dzisiaj mi sie w glowie krecilo do poludnia dla odmiany