witajcie,
Piotruś ma zapalenie gardła i nosa...
dziś troszkę lepiej. Nie wiem co ja robię źle...staram się go nie przegrzewać ale też żeby nie było mu zimno...wydaje mi się że go dobrze ubieram na spacery a tu proszę...
anetka mój Piotruś też czasem fochy stroi i jest nieznośny - cóż dzieci też ludzie...jednak uczą cierpliwości
leona kupiłam dałam 190 zł a w sklepie takie u nas są za 480

małego czasem wstawiam jak nie chce siedzieć ani leżeć a ja np do łazienki muszę...często nie korzystamy ale mały bardzo go lubi... jak będzie chodził/ samodzielnie stał a będę musiała coś pilnie zrobić to go w to wsadzę - przynajmniej niegdzie nie pójdzie i krzywdy sobie nie zrobi...
tyle że to nie ma funkcji chodzika...
Pruedence super że Adaś się z nianią "dogaduje" a co do nawilżania noska...Piotruś się drze jak obrzierany ze skóry

muszę go na siłe przytrzymywać...ehh okropne to samej chce mi się płakać
inia to Ty sama ciągle z dzieckiem?? rany współczuje...
z drugiej strony sama bym czasem męża wysłała gdzieś na jakies 2 tyg
Shiva my też mamy pobranie w poniedziałek (pewnie będę ryczeć) a potem szczepienie zaległe...
co do oglądania tv to też fakty albo inne wiadomości...chętnie bym obejrzała coś więcej ale nie mam kiedy
