HEj dziewczyny mam ogromny problem
i potrzebuje natychmiatowej porady. Od urodzenia matyldzi czyli trzy lata temu zaczełam mieć migreny. JAk nie byłam w ciaży to ok, brałam ketonal forte , łóżeczko, dwie godzinki snu w ciszy i spokój. Od czasu jak zaszłam teraz w druga jeszcze nie miałam {to 18 tydzień} wiec myślałam ze przeszło. Ale boli mnie od wczoraj od 15 godziny, wziełam dwa apapy wczoraj , położyłam sie spać i myślałam ze obudze sie rano i bedzie ok. ALe nie jest. Co mam ze sobą zrobić? strasznie boli
wcześniej aż tak bardzo bolało tylko 3 razy i musiałam za zastrzyk na pogotowie jechać. Ale pewnie i tak ze wzgledu na ciaże mi ich nie zrobią
moze któraś z was również ma migreny i coś podpowie