Witajcie z rańca
Kurde łeb mi pęka, nie wiem co mi jest.
Dziewczyny Wy tu piszecie o skurczach przepowiadających, odróżniacie je itp, ja się w ogóle na tym nie znam. Pobolewa mnie dół to tu to tam, ale na ogół delikatnie, mówię o tym ginowi, uspokaja mnie, że to nic takiego i się nie zastanawiam nad tym. Bo jakby tak myśleć o każdym ukłuciu co to jest i czy to szkodzi dla dzidzi w paranoje można popaść
Wczoraj już mocniej mnie boczek bolał, ale to pewno nasz Sorbecik się rozpycha, tak myślę i wszystko się rozciąga. Bo ja długo miałam zupełnie płaski brzuch, bo nawet w 18 tygodniu nikt nie widział (oprócz poinformowanych) że jestem w ciąży, koleżanka gościła u mnie 3 dni i się nie zorientowała hahaha , także może teraz po prostu gwałtownie się powiększa wszystko, bo widziałyście same, że brzuszek teraz już jest wioczny. A oprócz tego też mam coś z łożyskiem odkleja się, ale minimalnie. Ginek na każdej wizycie co 2-3 tyg. robi usg i monitoruje i mówi, że dotrwamy, więc spoko. Lekarza mam jednego z najlepszych w Polsce
więc mu ufam.
Także dziewczyny, nie szukajcie tego co szkodzi i głowa do góry. Przeziębienie to nic przyjemnego, ale na pewno dzidzi bardziej szkodzi Wasz stres niż zasmarkany nos!
Trzymam kciuki za 100% powrót do zdrowia.
No właśnie, idą takie nieprzyjemne deszcze i niskie temperatury może asekuracyjnie jakieś witaminki brać..
Zubelku, współczuję aniołka ;( nie wiedziałam.
Oj pamięć mnie zawodzi, jak czytałam posty tyle myśli miałam, a teraz zapomniałam. Też Wam pamięć szwankuje?