Kiedyś tylko herbata - i to w niewielkich ilościach, koniecznie czarna, słaba, z cytryną i cukrem
Teraz często piję herbatki owocowe i ich nie słodzę. Taką z cytryną piję góra raz na dzień. Kawa za to stała się niemal moim uzależnieniem
Na co dzień piję taką ze średniej półki cenowej, a od święta kupuję ekskluzywną kawę w YouBean, ale to naprawdę na wyjątkowe okazje, bo mój Misiek to chyba by mnie prześwięcił, jak bym się upierała, by zawsze tam kupować :P Wystarczy, że ta, którą piję na co dzień nie należy do najtańszych - a do tego szybko schodzi, bo ja piję po 2-3 kawy dziennie :D Kiedyś zachciało mi się eksperymentów i kupiłam kawę smakową w herbaciarni, ale o ile zapach miała fajny, o tyle ze smakiem było już gorzej :P Teraz jeśli mam ochotę na jakąś odskocznię od codzienności, dodaję do kawy świeżo zmielone przyprawy (imbir, cynamon, wanilia...), albo wlewam trochę syropu do kawy, ale one zwykle są za słodkie.