Pani zabrała go ode mnie z wielkim płaczem. Był tylko godzinę a jak przyszłam nie płakał więc może to dobry znak.
Na pewno pomalutku się przyzwyczai

Tylko tak serce ściska jak te maluszki płaczą
a mój przedszkolak Adaś wczoraj to nie chciał wyjść z przedszkola. A w ogóle to strasznie zły dzień miał. Rzucał zabawkami, bił Jasia, nawet warczał, a przy wieczornej kąpieli to w taką histerię wpadł, że nie mogłam go uspokoić

Na dziś nastawiłam dwa budziki

I dwa zadzwoniły
[ Dodano: 2010-09-10, 07:34 ]

na miły początek dnia. U mnie znów paskudnie, zimno, deszczowo...

A wczoraj tak ładnie było, słoneczko świeciło.
I mam nadzieję, że nie zapeszam, ale chyba znalazłam nianię

I mieszka niedaleko mnie

Zaakceptowała warunki finansowe i dziś do nas przyjdzie. Mam tylko nadzieję, że jak zobaczy z kim będzie miała do czynienia to nie zmieni zdania
