no to ja mam to samoja ostatnio mam wiecej czasu rano bo Krzys w przedszkolu
ostatnio K zaprowadzał młodego do przedszkola wiec wstałam tylko żeby dać całusa i dalej do wyrka
ten czas od 8.00 do 12.30 jak igor jest w przedszkolu strasznie mi sie dłuży
jakoś nie jestem przyzwyczajona do nic nie robienia i mi sie strasznie dłuży ten czas ale z drugiej strony fajnie tak troche teraz poleniuchować bo potem juz tak nie będzie
co do sprzątania to ja jakoś nie mam weny dzisiaj
jutro idziemy na wesele wieć też pewnie mi sie nie bedzie chciało ze ścierą latać a jest mi coraz ciężej przez to że tak mnie w pachwinach boli, że wstać chociażby z fotela nie mogę
ejustysia, a Wik płacze pewnie bo malutki jeszcze i musi miec mamusie przy sobie