Ja troszeczkę myślę z innej strony, ponieważ kiedyś chcielibyśmy zaadoptować dziecko. W tej sytuacji musielibyśmy również na to przygotować naszą Martynkę...
a pozniej pewnie kiedys musielibyscie wytlumaczyc to temu dziecku, chyba, ze bedzie do juz wieksze dziecko ,ktore zrozumie...
Dziekuje za cieple slowka...
Wiecie co, ja mojej córce już powiedziałam.
a jak jej to powiedzialas?
my tez nie chcemy z tym dlugo czekac, ale mysle, ze poki co male tego nie zrozumieja i tylko pojecia beda mylic.. Mysle, ze jak dojdzie to przysposobienia dziewczynek przez P. to one juz duzo beda rozumialy i wtedy wszystkiego sie dowiedza i same powiedza, czy chca nosic jego nazwisko itd.
P. tez jest za tym, zey przed dziewczynkami tego nie ukrywac