aniawlkp86, ty to powinnaś teraz w skowronkach chodzić
dobrze się czujesz?? Mówiłas już Hani że będzie miała rodzeństwo?? no i jak tam twój mąż się zachowuje
niby powinnam chodzić w skowronkach i z ciąży z jednej strony się bardzo cieszę,bo jakby nie patrzeć już dużo wcześniej chciałam mieć drugie dziecko
ale...jest właśnie to ale,mąż wziął teraz wypłaty niecałe 1100 zł i to wszystko poszło na opłaty,ja wzięłam 450 zł to od razu opłaciłam małej pkole i zostało 200 zł na życie
których już właściwie nie ma
i jak tu się cieszyć z tego drugiego maluszka jak nawet teraz nie mamy za co żyć,a co będzie jak będzie dziecko? już pewnie od października nawet internetu nie będę miała,bo mój coś wspomniał że nie będzie przedłuzał umowy ani brał nowego neta
on chce ograniczać koszty na mnie,a to tylko 60 zł a on co przepali 300 zł na miesiąc?niech od tego oszczędza
jutro idziemy pogadać z siostrą czy mnie zatrudni fikcyjnie tak jak z Hanią było,poza tym złozyłam też podanie do pracy do pieczarek,ale boję się tam pracować będąc w ciąży bo tam jest sporo chemii i dźwigania i jak ginowi powiem gdzie pracuję to od razu mi zwoelnienie da,a ja żeby cos mieć muszę najmniej miesiąc przepracować
więc nie ma na razie z czego się za bardzo cieszyć
A Hania wie o maluszku i się cieszy i mówi,że braciszek będzie
wieczorem wychodzę do znajomej na winko
super,odstresujesz się