Awatar użytkownika
graz1974
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 576
Rejestracja: 23 sie 2010, 12:34

14 wrz 2010, 21:34

Ojej, zapomniałam z tego wszystkiego napisać :-)
No cóż, kazała wszystko odstawić. Podejrzewa wysypkę wirusową, więc może być ta 3 dniówka. Dała na na wysypkę Zyrtec, no i wychodza jej górne 2 i to też może być przyczyną gorączki

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

15 wrz 2010, 08:41

graz1974, jak się czuje "marmurek" :ico_oczko: czy jest juz lepiej :ico_sorki:
teraz taka dziwna pogoda jest ,że nie ma się co dziwić ,że dzieci chorują :ico_sorki:

Awatar użytkownika
graz1974
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 576
Rejestracja: 23 sie 2010, 12:34

15 wrz 2010, 09:07

Dziś czuje się już dobrze, nie ma wysypki, nie kaszle i nie ma gorączki. Może w końcu przeszło. U nas strasznie wieje. Dziś w gazecie przeczytałam, że w II połowie października ma być śnieg :ico_szoking: , chyba czas na zimowe zakupy

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

15 wrz 2010, 20:49

że w II połowie października ma być śnieg
:ico_szoking: :ico_olaboga: tyle powiem ale to i tak nie dziwne jest ,pamiętam,ze już tak bywało nie raz a na 1 listopada juz śnieg był :ico_oczko:
dobrze ,że z córeczka jest ok :ico_sorki: ucałuj ja ode mnie :ico_haha_01:

barbara123
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1059
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:41

15 wrz 2010, 21:34

uf ja nie chce zimy
dobrze ze Asia zdrowieje
Moje rozrabiaki na szczęście zdrowe.
U nas dziś pogoda w miarę do południa było nawet ciepło wyhasali się w ogrodzie
Robili wyścigi wózkami dla lalek, a potem siedzieli w piaskownicy
i dobrze im się spało na drzemce bo jak zasneli ok 13,30tak obudzili się ok 17
uf miałam chwilkę na ogarniecie mieszkanka i ciut czasu dla siebie :-)
:-)

Awatar użytkownika
graz1974
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 576
Rejestracja: 23 sie 2010, 12:34

17 wrz 2010, 10:40

U nas choróbska minęły. Już jutro jedziemy na wesele. Wczoraj wieczorem pracowała ciuchy. Dzieciom muszę zabrać po 3 kreacje... no bo wiadomo. A ja mam jedną sukienkę, długo szukaną na Allegro i muszę w niej wytrwać. Dobrze, że mamy tam zarezewowany pokój, bo jak Asia zacznie wołać cyca... nie nie ma szans na wyciągnięcie go, muszę całą sukienkę ściągnąć
Tak się cieszę...aby nic się nie wydarzyło więcej

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

18 wrz 2010, 15:11

graz1974, to się nieźle zabawisz na weselu :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: pokaż nam kreację jaka sobie wybrałaś bom ciekawa jak diabli :ico_haha_01: :ico_haha_02:
f miałam chwilkę na ogarniecie mieszkanka i ciut czasu dla siebie
szczególnie to ciut czasu dla siebie jest bardzo ważne :ico_haha_01:

barbara123
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1059
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:41

26 wrz 2010, 21:09

:-) i gdzie te fotki z tego weseliska

Awatar użytkownika
graz1974
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 576
Rejestracja: 23 sie 2010, 12:34

30 wrz 2010, 10:09

Hallo :-D jestem, znajdę chwilke to wszystko napiszę :-)

[ Dodano: 2010-09-30, 13:12 ]
Ślub był na 15, więc spokojnie wstaliśmy. Ja na 9.00 do fryzjera, potem poszliśmy po kwiatki i o 12 wyjazd. Nawet fajnie się jechało, nawet we Wrocławiu nie staliśmy w korku. Po drodze mieliśmy tylko przygodę z Asią, spała pół drogi, ale nagle zaczęła kaszleć, podkładam rękę, a ona żyga.. więc staneliśmy na poboczu na chwilkę, przeszło. Więc pojechaliśmy dalej, za gół godziny znów, ale gorzej. Wszystko zażygał, wziełam ją na kolana, a fotelik do bagażnika i tak dojechaliśmy na miejsce. Nie wiem, czy to brzuszek, czy ma chorobę lokomocyjną

Pojechaliśmy do domu Pana Młodego, gdzie dostaliśmy klucze i tam na spokojnie przebraliśmy się i pod kościół - oczywiście na sam koniec mszy
Wręczyliśmy kwiaty i koperty i w rejs na salę. Głowa mnie tak bolała, że aż mi było niedobrze, więc mąż pojechał na CPN po Apap.. no bo oczywiście zapomniałam, grunt ze dla dzieci lekarstwa wszystkie miałam.
Poszliśmy na salę, tam orkiestra wita gości, a nasze dzieci ALARM, za wielki hałas, za wiele obcych ludzi. Więc poszliśmy do pokoju hotelowego. Szymuś się zaraz uspokoił, gorzej z Asią. Więc kazałam mężowi iść z Szymonkiem na salę na obiad, bo przecież dzieci głodne, no nie tylko... a dla mnie mają przynieśc 2 danie do pokoju. Asia zanosiła się, wyglądało to tak jakby się mnie bała, próbowałam dać jej cyca.. nie ...odpychała mnie. Mąż mówi, że chyba się mnie boi, bo sukienka, bo inna fryzura, bo wymalowana... mówię Wam, łzy same mi leciały... jak mogłam doprowadzić do tego... porozbierałam się i miałam iść się wykąpać, ale jeszcze ściągnęłam jej sukienkę, bo była cała mokra. Patrzę, a ona pod pachami ma takie gulki z sukienki (sztruksowy materiał). Szybko ją pod prysznic.... i inne dziecko, od razu uśmiech na twarzy. Ale i tak obiad zjadłam w pokoju
Poszliśmy na salę i balowaliśmy z Asią do 21.00, z Szymusiem do 22.00. Szymuś nie usiedział na miejscu. Ciągle biegał, tanczył, podrywał dziewczyny Wszyscy byli nim zachwyceni, zreszta Asią też :-)


ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazek

Obrazek

barbara123
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1059
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:41

30 wrz 2010, 14:53

:-) Piękne foty z dziecmi to jest udręka ale fajnie ze mieliście pokoik i mogliście się później pobawić. Jak tam teraz dzieciaczki zdrowe

Wróć do „Kącik dla rodziców”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot] i 1 gość