Awatar użytkownika
aniaj84
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2186
Rejestracja: 11 lip 2008, 21:34

01 paź 2010, 20:04

Monia M, dzięki za życzenia zdrówka :ico_sorki:
oby mu przeszło bo w ndz na roczek idziemy :ico_sorki:

co do postów to mi też coś je zeżarło :ico_zly: gdzieś koło 400 :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

co do porodu to ja powolutku zaczynam myśleć :ico_noniewiem:
wiem co mnie czeka, ale najbardziej boje sie bólu, czy długo bedzie to trwało czy nie....ehh...
torbe bede pakować w listopadzie, ciuszki mam, paczke pampersów mam, tylko drobizagi muszę jeszcze pokupować

malgoskab
4000 - letni staruszek
Posty: 4919
Rejestracja: 28 kwie 2008, 22:31

01 paź 2010, 20:55

moje chlopaki się usypiają a ja mam chwile
jakas padnieta jestem, wszystko mnie boi a do tego jeszcze glowa

cos ostatnio mnie brzuch strasznie ciagnie i nie wiem dlaczego w ciągu kilku dni mam wrażenie jakby mi ktos tam pare kg cukru tam włożył taki sie ciężki ten brzuch zrobił a wątpie zeby tak Malutka urosła.

co do porodu to ja tak ogólnie to w ogóle nie mysle, tak jakbym conajmniej na poczatku ciąży była :ico_wstydzioch: moze to mój sposób obronny przed mysleniem, chociaz dzisiaj mi sie snilo ze nasza polożna z którą rodzilismy Krzysia i teraz też chcemy rodzić nie zgodzila sie i zostalismy sami- wiec cos tak w mojej glowie siedzi
a tak poza tym to tez sie boje, ja krzysia rodzilam 7 godzin w takich bolach ze nic nie pamietam bo taka z bólu nieprzytomna byłam wiec nawet nie chce mysleć jak bedzie teraz
uspokaja mnie tylko myśl że W. będzie przy mnie i mi pomoze jak tylko bedzie potrafił

co do przygotowań to ja nadal :ico_wstydzioch: no własnie prawie nic nie zrobilam
tyle tylko ze mam posegregowane ubranka ktore musze wyprać ale czekam na lepszą pogodę zeby suszyć na zewnątrz
no i dzisiaj przyszła przesyłka z apteki - bo zamawiam przez internet bo jest duzo taniej i zamówilam juz zapas kosmetyków i maści, i chusteczki tez juz mam
a co do torby to nie wiem kiedy bede pakowac ale jeszcze napewno nie, w polowie października mam wizyte u gin i wtedy jakos zaczne myslec o jej pakowaniu
z Krzysiem przenosilam wiec teraz tez moze tak być

[ Dodano: 2010-10-01, 21:04 ]
a wracając jeszcze do obaw porodowych to najbardziej sie boje i proszę tylko żeby Malutka urodziła sie żywa i zdrowa.
przy Krzysiu to jakos sie balam ze mi sie cos moze stac i powtarzałam W. że jakby cos to ma wychować Krzysia najlepiej jak potrafi i ułożyć sobie jeszcze życie z kims innym
a teraz boje sie o Malutką żeby byla zdrowa itp moze to wynika z faktu ze ostatnio z moją siostrą rozmawiam a ona ma synka Kubę ktory ma zespół Williamsa i co chwile im cos tam kolejnego wykrywają i widze jak jej ciężko z tym wszystkim
i boje sie że u mnie moze być podobnie, że cała ta nowa sytuacja jaka bedzie nas przerosnie i nie damy sobie radę

jeszcze jakis czas temu martwilam sie jak my sobie damy rade z budowa i małym dzieckiem a tu teraz dwójka będzie, W ciagle w pracy itp ale w całej tej gonitwie ze lepszym jutrem jest to ze mamy siebie i zawsze możemy na siebie liczyć i taka mysl że lepszego faceta dla mnie nie ma na świecie

no dobra kończe juz bo sie rozpisałam tyle :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2010-10-01, 21:08 ]
zapomnialam jeszcze napisać ze Krzyś ma dzisiaj znowu katar
już mi ręce opadają
dałam mu rutinaceę na noc i zrobilam syrop z cebuli wiec bedzie mial na jutro
mam dosc jesieni i chorób
mnie dalej trzyma i chyba mi cos na oskrzela przechodzi bo mnie piecze w klatce piersiowej, jak mi do poniedziałku nie przejdzie to chyba do mojej rodzinnej lekarki zaglądnę :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
aniaj84
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2186
Rejestracja: 11 lip 2008, 21:34

02 paź 2010, 11:27

witam sie sobotnio :-D

malgoskab, masz takie same obawy jak, chodzi o to aby dzidzia urodziła sie zdrowiutka, aby nie było komplikacji podczas porodu i w ogóle aby wszystko było dobrze.
wczoraj K przyjechał z pracy i opowiadał, że jedna jego klientka urodziła w 24 tc martw dziecko :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
szkoda mi tej dziewczyny niesamowicie :ico_placzek: :ico_placzek:
także trzeba wierzyć, że wszystko bedzie dobrze :ico_sorki: :ico_sorki:
Małgosiu widzę, że twój mąż to prawdziwy skarb :ico_brawa_01:
super :ico_brawa_01:

a u nas dziś nawet słoneczko
K poszedł do sąsiada pomóc mu zalewać posadzkę w garażu
a co do temp igora to już mu więcej nie naszła w nocy, teraz sie świetnie bawi, obraził sie właśnie na mnie że mu akwarium z rybką nie chcę postawić na ławie :ico_noniewiem:
a dzisiaj wieczorkiem jedziemy na mszę św za mojego dziadka a potem do szwagra na kawe z okazji pierwszej rocznicy ślubu

i tyle..

malgoskab
4000 - letni staruszek
Posty: 4919
Rejestracja: 28 kwie 2008, 22:31

02 paź 2010, 12:45

witam sie i ja
Krzys wlasnie zasnął a mnie woła kuchnia "posprzątaj mnie"
W jeszcze w pracy, rosolek się ugotowal jeszcze ziemniaczki i obiad z głowy bo mieso mam juz zrobione tylko tesciowa ma jakąś surówke zrobić
także trzeba wierzyć, że wszystko bedzie dobrze :ico_sorki: :ico_sorki:
trzeba wierzyć bo przecież co nam innego zostaje, najważniejsze zeby być dobrej mysli a reszta sie jakos ułoży
Małgosiu widzę, że twój mąż to prawdziwy skarb :ico_brawa_01:
super :ico_brawa_01:
to prawda, ja nie wiem jak ja takiego znalazłam i do tego jeszcze takiego co mnie kocha, bo ja to w sumie swoje wady mam wiec tym bardziej

dziewczyny bo ja sie tak czasem zastanawiam czy to u mnie normalne bo my z W to mam wrazenie jakbysmy nadal parą nastolatkow byli, chodzimy za rękę, ciagle buziaki, jakies głaskanie po plecach, tak zeby tą drugą osobę mieć blisko siebie, w nocy to jak ktores sie przebudzi to zaraz przytula sie do drugiego, jak jakies małolaty :-) ja to sie z tych rzeczy bardzo cieszę bo mimo nowych problemów, ciągłej gonitwie i kolejnych latkach nie zapominamy tez o tym
ale jakos wsrod moich znajomych tego nie widzę,

robak
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 826
Rejestracja: 27 cze 2007, 11:53

02 paź 2010, 19:20

malgoskab to super ze z mezusiem takie przytulaki jestescie:) u nas jest tak ze sa dni ze tez lubimy sie przytulac glaskac ale z reguly my to jestemy postrzelency niz romantycy czyli jakies kawaly sobie robimy czy ogolnie bardziej na luzie, przedewszystkim zeby bylo wesolo....u na sjakos minal ten okres mega przytulania i nie powiem czasem mi sie teskni za tamtymi czasami, ale moj Adam niegdy nie nalezal do romantykow i jak to mowia widzialy galy co braly;P

Awatar użytkownika
ejustysia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5388
Rejestracja: 08 wrz 2008, 15:52

03 paź 2010, 15:07

przepraszam ze nie pisze ale chodze od wczoraj spanikowana a raczej siedze. Zaczal mi schodzic czop śluzowy, maz kazal jechac do szpitala a ja ani rusz czekam na wizyte, nie ufam imjak nic. jesli urodze za wczesnie wiem ze bedzie to wina tego lekarza bo to przez te infekcje której jego zdaniem nie bylo .

Awatar użytkownika
Monia M
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1319
Rejestracja: 16 gru 2008, 14:47

03 paź 2010, 19:18

Justysia czop sluzowy czasem schodzi nawet dwa tygodnie przed porodem....ale kurde jesli nawet to za wczesnie :ico_olaboga: niedobrze, oj niedobrze :ico_olaboga:
Moze lepiej bylo by pojechac na IP zeby zobaczyli co i jak.

Moje dziecko jutro znow po tygodniowej przerwie idzie do przedszkola, ciekawe na jak dlugo, jak znam zycie znow tydzien pochodzi a potem znow tydzien w domu :ico_olaboga: no, ale obym sie mylila.

Ja jutro na krew i mocz jade. A w srode wizyta u ginki.

malgoskab
4000 - letni staruszek
Posty: 4919
Rejestracja: 28 kwie 2008, 22:31

03 paź 2010, 19:49

czesc kobietki
a Krzys znowu chory, noc masakryczna mielismy ale w dzień jakiś lepszy jest
jutro ide z nim do lekarza

ejustysia w takich sprawach to nie mozesz być obrażona na system służby zdrowia czy lekarzy, najwazniejsze jest zdrowie twoje i twojego synka, 8 miesiąc jest najgorszy dla dziecka żeby sie rodziło bo teraz zachodzą zmiany w płucach i poźniej moga być problemy tym bardziej ze to dopiero 33 tc
ja bym na twoim miejscu nie czekała tylko od razu jechała albo dzwonila do swojego prowadzącego gin.

Awatar użytkownika
Monia M
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1319
Rejestracja: 16 gru 2008, 14:47

03 paź 2010, 20:17

malgoskab, widze, ze Twoj synek tak samo jak moj, tydzien pochodzi do przedszkola, tydzien w domu i tak wkolko. Zdrowka dla niego.

malgoskab
4000 - letni staruszek
Posty: 4919
Rejestracja: 28 kwie 2008, 22:31

04 paź 2010, 08:37

witam sie poniedzialkowo
ja z Krzysiem w domu, na 10.40 mam do lekarza - zobaczymy co powie
miłego dnia zyczę
pa

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość