NICOLA_1985

05 paź 2010, 21:57

hej
widziałyście, że już są czerwcóweczki 2011?????
no nieźle :-D :ico_brawa_01:
Kurde, co to za porąbane rady? Nie wiem czy wszyscy tak macie, ale ja też walcze z "mądrymi" ciciami itd. o to żeby nie dokarmiać. Ostatnio jak powiedziałam ze David często mi się budzi w nocy na karmienie, to usłyszałam apel o wprowadzenie koniecznie mleka modyfikowanego bo moje może jest za chude i dziecko się nie najada Myślałam, że się wściekne na tą ciemnotę i teraz już na nic nie narzekam na głos
no widzisz a ja to samo słyszałam ostatnio od mojej mamy i od jej mamy czyli mojej babci .. a moja babcia karmiła piersią swoje dzieci wiec nie wiem skąd u niej takie pomysły... moja mama że ciemnogród :ico_oczko: bo karmiła po kilka tygodni mnie i moją siostre to jeszcze idzie wytrzymac ale ze babcia z takimi hasłami mi wyjeżdza.. dziwne.. :ico_oczko:
ja tam sie nie przejmuje juz.. wprawdzie nerwy na takie głupie hasła mam ale staram sie to obraca w żart bo i tak wiadomo ze zrobie to co uwazam za słuszne i nikt do niczego mnie nie może zmusic :-)

slooowgirl
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 153
Rejestracja: 17 wrz 2007, 07:37

05 paź 2010, 22:17

Dobry wieczór....
Ja z małym sprostowankiem co do wczorajszego postu.....
Dzisiaj zauważyłam że Krzysiowi ida dwie jedyneczki dolne naraz, i to w takim tępie że w ciągu jednego dnia już obydwie nieźle słychać stukając łyżeczką. W ciagu dnia Krzyś momentami mocno rozdrażniony a ręce połyka w całości. Ale i tak dzielny jest. Jak w takim tępie zęby mu bedą szły to normalnie się zaryczę razem z nim.... :ico_szoking:

NICOLA_1985

05 paź 2010, 22:28

Jak w takim tępie zęby mu bedą szły to normalnie się zaryczę razem z nim....
spróbuj podawac mu schłodzonego gryzaka (wodnego) do gryzienia, albo schłodzone jabłuszko, ja przeróznie kombinowałam jak moja KArolina ząbkowała... żelem czytałam ze smarujesz i dajesz viburcol, ale viburcol nie działa przeciwbólowo tylko bardziej uspokajająco. możesz podac paracetamol albo nurofen - napewno mu nie zaszkodzi a za to ulży troche z cierpieniu.... są tez takie nakładki do masowania dziąsełek (silikonowe) można masowac taką nakładką z odrobiną żelu np Bobodent

slooowgirl
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 153
Rejestracja: 17 wrz 2007, 07:37

05 paź 2010, 22:35

NICOLA_1985, właśnie przeciwbólami nie chciałabym go faszerowac bo takiej tragedii jeszcze nie ma. A viburcol tez jest między innymi stosowany przy bolesnym ząbkowaniu czy np kolkach u niemowlaków. Poza tym widzę że jak dam mu w ciągu dnia viburcol to jest mu lepiej. A ta nakładke na palec właśnie muszę kupić, bo faktycznie są świetne. Gryzaki schlodzone nie działają jakoś się strasznie przy nich denerwuje, lepsza jest... moja schłodzona reka. Wsadzam pod zimna wode rekę, a później daję mu swoje palce do gryzienia. Jemu jest lepiej ale mnie coraz bardziej boli bo zaciska naprawdę mocno, a kiełki małe zaczynają byc wyczuwalne...

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

05 paź 2010, 22:43

sloowgirl, wytrwałości przy ząbkowaniu :ico_sorki: Mówisz, ręka boli - oj nie wiem co będzie z cycem? :ico_noniewiem: :ico_olaboga:

Nicola, no ja niby też staram się obracać te "mądre" rady w żart, ale ostatnio jak to już było któryś raz skolei zareagowałam dosyć ostro, bo już nie wytrzymałam. Ale co tam - nasze dzieci - niech sobie gadają co chcą, a my wiemy co najlepsze :-)

My już po szczepieniu. Dawiś był bardzo dzielny! Mam nadzieję, że noc będzie spokojna. Był dzisiaj ważony - 6,8 kg :-D - to chyba przez to moje chude mleko :ico_haha_01:

NICOLA_1985

05 paź 2010, 22:50

Był dzisiaj ważony - 6,8 kg - to chyba przez to moje chude mleko
no babo głodzisz go tym mlekiem swoim że hoho :ico_oczko: :ico_smiechbig: normalnie kiełbache byś mu dała a nie to chude mleko :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko:
Nicola, no ja niby też staram się obracać te "mądre" rady w żart, ale ostatnio jak to już było któryś raz skolei zareagowałam dosyć ostro, bo już nie wytrzymałam. Ale co tam - nasze dzieci - niech sobie gadają co chcą, a my wiemy co najlepsze
ależ ja też czasami wybuchnę :ico_oczko: śmiechem... :ico_oczko: ja od razu szczerze mówię "gadajta co chceta ja i tak wiem lepiej :-P " :ico_oczko: i sie z nich nabijam ze są ciemnogrodem hihihi :-D
NICOLA_1985, właśnie przeciwbólami nie chciałabym go faszerowac bo takiej tragedii jeszcze nie ma. A viburcol tez jest między innymi stosowany przy bolesnym ząbkowaniu czy np kolkach u niemowlaków. Poza tym widzę że jak dam mu w ciągu dnia viburcol to jest mu lepiej. A ta nakładke na palec właśnie muszę kupić, bo faktycznie są świetne. Gryzaki schlodzone nie działają jakoś się strasznie przy nich denerwuje, lepsza jest... moja schłodzona reka. Wsadzam pod zimna wode rekę, a później daję mu swoje palce do gryzienia. Jemu jest lepiej ale mnie coraz bardziej boli bo zaciska naprawdę mocno, a kiełki małe zaczynają byc wyczuwalne...
no tak kazde dziecko jest inne i każdemu co innego pasuje.. zobaczymy co wymyśli mój misiu.. :ico_oczko: na razie tylko łapki pcha do dziobolka i sie troszke denerwuje bardziej niz zwykle ... a niby w dziobolku jeszcze nic nie widac...
a tez sie Julka obawiam właśnie o moje cyce :ico_oczko: ale moja babcia mówi zebym nie denerwowała sie na zapas bo jak bedzie głodny to bedzie jadł a nie gryzł .. dopiero jak sie naje i bedzie się bawił jak przewaznie to robi to wtedy może dziabnąc :ico_oczko:

[ Dodano: 2010-10-05, 22:51 ]
My już po szczepieniu. Dawiś był bardzo dzielny!
:ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

06 paź 2010, 09:24

Julka, klasyk powiedziałabym ;) Ale łatwo powiedzieć, żeby się nie przejmować, sama wiem jak to jest. Oczywiście teraz, po wykarmieniu starszej dwójki i nie zagłodzeniu ich naprawdę mam pewnośc, że "chude mleko" to mit, więc na mnie to autentycznie wrażenia nie robi.
Ale teściowa tę radę, że powinnam dokarmiać modyfikowanym, naprawdę milion razy mi dawała, bo dziecko w nocy płacze. Zresztą, drugiej swojej synowej (która z nią mieszka), zapewne też takie rady serwowała i surprise, surprise, od 4 mca już w 100% karmiła mlekiem mod, bo zwyczajnie produkcja siadła, bo co rusz im się wydawało, że rano powinna też dać flaszkę, w południe i wieczorem najlepiej też.. :ico_noniewiem:

A zabił mnie tekst: "Marta, ale jakbyś dała mu (Daminkowi wtedy) butelkę, to na następne karmienie będziesz miała w piersi więcej, bo Ci się nazbiera" :ico_haha_01:
No comment. A weź im tłumacz... ja nie mam cierpliwości kiwam głową i robię swoje :ico_puknij:

Nie mogę uwierzyć, że Milenka za tydzień bedzie miała 4 mce. Dopiero co w brzuszku była, a teraz łapie za zabawki i nawet sobie melodyjki sama włącza w leżaczku :ico_brawa_01:

Ostatnio coś mi czasu brak. Męża nie ma prawie na non stopie (dzisiaj będzie, oby, pierwsze popołudnie od 2 tygodni, kiedy jest w domu)... Ale przez to wszystko nie najlepiej między nami. Fukamy na siebie tylko... wieczorami się nie widzimy bo jak on wraca ja już śpię, albo właśnie usypiam...
Zaczęłam też sezon korepetycji. A jeszcze ogródek do zrobienia, a właściwie dwa bo warzywny i taki przed domem (nuby ozdobny, ale chaszcze tak porosły, że do ozdabiania to mu daleeeko) ... ja nie wiem kiedy ja to ogarnę. Ale, trudno, najważniejsze, że dzieciaczki wykochane :P

NICOLA_1985

06 paź 2010, 13:49

heloł :-)
A jeszcze ogródek do zrobienia, a właściwie dwa bo warzywny i taki przed domem (nuby ozdobny, ale chaszcze tak porosły, że do ozdabiania to mu daleeeko) ...
babo ty przy trójce dzieci jeszcze masz pomysły na pielenie ogródków.. hehehe dobre :-D mi by to nawet przez myśl nie przeszło....
Ostatnio coś mi czasu brak. Męża nie ma prawie na non stopie (dzisiaj będzie, oby, pierwsze popołudnie od 2 tygodni, kiedy jest w domu)... Ale przez to wszystko nie najlepiej między nami. Fukamy na siebie tylko... wieczorami się nie widzimy bo jak on wraca ja już śpię, albo właśnie usypiam..
u nas nie jest dużo lepiej, wprawdzie nie fuczymy jakoś specjalnie na siebie ale ostatnio S. miał 3 dni wolnego i powiedział : "nigdy więcej" :ico_oczko:
A zabił mnie tekst: "Marta, ale jakbyś dała mu (Daminkowi wtedy) butelkę, to na następne karmienie będziesz miała w piersi więcej, bo Ci się nazbiera"
buhahahaha :ico_smiechbig: ja bym chyba za ten text zabiła smiechem tą osobę :ico_oczko: dobre.... :-) można by założyc taki zeszyt "złotych myśli cioc i babc " na temat karmienia piersią... :ico_oczko: ale były by jaja jakbym go czytała to by mi sie od razu humor poprawiał :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

06 paź 2010, 13:59

Nikola, z tym zeszytem - niezłe! :ico_oczko: Ja myślę, że one za bardzo wierzą reklamom, bo przecież te dzieciaczki są tam takie dobrze dożywione i zadowolone :ico_haha_01: :ico_puknij: To jest temat rzeka - ja go zazwyczaj kończę tekstem: pogadamy jak sobie ciocia/babcia/pani... poczyta współczesną literaturę naukową bo teksty typu: wydaje mi się, bo ktoś tak robił, albo i uwaga - to najlepsze jest: zobacz na siebie jaka ty chuda - jakież to twoje mleko moze być!!!! :ico_szoking: :ico_puknij: :ico_haha_01:

Martalka, pełna podziwu dla Ciebie jestem - 3 dzieciaków, ogródek, korepetycje - wielki szacun :ico_brawa_01:

A propos karmienia - wczoraj mi przyszła książka Bobas Lubi Wybór - chyba mmarta o niej wspominiała - zaczełam czytać - nawet powiem Wam sensownie to wygląda! Będziemy próbować i już szykuje się na następne komentarze babć/cioć/pań... :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

06 paź 2010, 14:57

O książce BLW chyba ja wspominałam, też chcę kupić. Ale za to mmarta mówiła, że już to praktykowała z Igusią. :-D

Nicola, ja z moją T wiele poglądów skonfrontowałam. Np o dopajanie. Jezu, jak ona się niemal gotowała, jak ja z uporem maniaka mówiłam NIE herbatkom (Bart miał 5 mcy wtedy). Kiedyś mu nawet wbrew moim słowom chciała wcisnąć butelkę z piciem, ale tak się chłopak rozdarł :ico_haha_01: że stwierdziła, że chyba jednak śpiący jest :ico_oczko:
A potem 2-3- itd miesięczniaka poiły "minutką"- bleeee toż to nawet obok herbat nie stało!!!!!!!!!!

A ogródek... jest... marchewkę pikną, buraczki i inne cuda wydał, to trza przekopać na zimę (działka męża), uporządkować etc...
Chciałabym jeszcze malin dosadzić... kwiaty poprzenosić... Da radę, byleby mi mama trójcę wzięła, albo choć Milenkę.

[ Dodano: 2010-10-06, 15:01 ]
dzisiaj było w DDTVN o chustach. oglądałyście może?
Zawitkowski, ten fizjoterapeuta sławny prowadził.

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość