maj i czerwiec 2011

[aniawlkp86]

patrycja_g ale też na siłę nie możesz w pracy siedzieć bo nie ma kto cię zastąpić powiedz najwyżej szefowej że od listopada chcesz iść na L4 i niech szuka kogoś albo poinformuje pracowników o zmianach bo ty nie możesz sie martwić o to czy szefowa ma cię kim zastapić

[patrycja_g]

aniawlkp86, ja myslalam ze jak jej juz powiedzialam we wrzesniu to sie za to weznie ale nie. Kasy brak wiec nie szuka nikogo. Ja pojde a ona zacznie i znow przyjmie kogos ktos w ogole nie wie o co chodzi, albo sie nie nadaje do takiej pracy, juz tyle razy to tutaj przechodzilysmy. I pozniej trzeba wszystko robic za kogos.
A moja zmienniczka przed chwila mowi mi przez tel ze moze do mnie dolaczy bo jej sie juz okres pare dni spoznia to by dopiero szefowa miala niespodzianke

[aniawlkp86]

A moja zmienniczka przed chwila mowi mi przez tel ze moze do mnie dolaczy bo jej sie juz okres pare dni spoznia to by dopiero szefowa miala niespodzianke

o to szefowa będzie w szoku
to już wtedy musi kogoś szukać,ale by wcześniej zaczęła to byście jeszcze ich podszkoliły i latwiej by poszło to woli oszczędzać

[patrycja_g]

aniawlkp86, no wlasnie myslisz jak my ale nie jak nasza szefowa niestety. My od samego poczatku jej mowilysmy zeby wziela stazyste, podszkolimy go bo bedzie siedzial z ktoras z nas a jak ja pojde na L4 to da mu umowe chocby tylko na zastepstowo. Ale ona naprawde ma swoj swiat

[aniawlkp86]

patrycja_g dziwna ta szefowa,ale sama sobie szkodzi

[Murchinson]

Cześć dziewczyny,
patrycja_g ja bym nie czekała do listopada, nie musisz się tłumaczyć czemu idziesz na zwolnienie-ostatecznie możesz powiedzieć, że takie jest zalecenie lekarza i nie dyskutować na ten temat.
mama Izuni dobrze, że obeszło się bez zabiegu.

[patrycja_g]

no dokladnie, ja mam nad czym myslec ale naprawde nie bede sie raczej sugerowac tym co ona zrobi bo mija juz miesiac od kiedy wie w jakiej jest sytuacji i powinna cos sobie zorganizowac, a przynajmniej miec jakis plan dzialania, a ona sama nie wie czego chce i w tym to ja juz jej niestety nie pomoge

[ Dodano: 2010-10-13, 17:25 ]
Murchinson, tak tylko jak ja wezne L4 od poniedzialku to bedzie zbyt podejrzane a mysle ze te 2 - 3 tygodnie juz mnie nie zbawia. Wtedy powiem ze cos sie zmienilo i tak lekarz kazal. Inny problem ze ona sie zna z moim lekarzem ale nie pozostaje mi nic innego jak ufac ze jest bardziej moim lekarzem niz jej znajomym. Nie chcialabym z niego z tego powody rezygnowac bo jest niesamowice dobrym specjalista

[aniawlkp86]

Cześć dziewczyny,

cześć co słychać?

tylko jak ja wezne L4 od poniedzialku to bedzie zbyt podejrzane a mysle ze te 2 - 3 tygodnie juz mnie nie zbawia. Wtedy powiem ze cos sie zmienilo i tak lekarz kazal.

nie przejmuj się tak tą szefową ze zwolnieniem różnie bywa,a że w końcu byś poszła na L4 to ona wie,bo w ciąży jesteś

[patrycja_g]

przed chwila rozmawialam z R przez tel i mowi ze to nie jest glupie zebym wziela L4 i pracowala jej te 2 dni w tyg. Ale jak wezne to nie po to zeby tu przyjezdzac. Chce tez odpoczac psychicznie i nie myslec o biurze.
Ona mi powiedziala ze chciala by zebym pracowala jak najdluze myslala ze moze nawet do konca marca pociagne. Dopiero teraz uswiadomilam sobie ze to miesiac przed terminem

[ Dodano: 2010-10-13, 17:51 ]
aniawlkp86, dzis rano jak szykowalam sie do pracy to obejrzalam na polsacie 2 powtorke tego odcinka pierwszej milosci o slubie artura. Rzeczywiscie towarzyszyly skrajne emocje

[aniawlkp86]

przed chwila rozmawialam z R przez tel i mowi ze to nie jest glupie zebym wziela L4 i pracowala jej te 2 dni w tyg. Ale jak wezne to nie po to zeby tu przyjezdzac. Chce tez odpoczac psychicznie i nie myslec o biurze.

ale ona by ci płaciła za te 2 dni pracy czy jak to by wyglądało? bo wiesz,że potem ZUS się bardzo interesuje zwolnieniami niby dobre wyjście,ale jak ja bym brała zwolnienie to bym chyba do pracy nie szła

[ Dodano: 2010-10-13, 17:54 ]

aniawlkp86, dzis rano jak szykowalam sie do pracy to obejrzalam na polsacie 2 powtorke tego odcinka pierwszej milosci o slubie artura. Rzeczywiscie towarzyszyly skrajne emocje

no wiesz ja się bardzo wczuwam w ten serial od początku go oglądam