Hej dziewczyny
Witam nową mamę będącą mamą.
Ja po imprezie, było miło i nerwowo bo M i szwagier wypili 0,7 na łeb i wyobraźcie sobie same co potem wyrabiali? Aż ich z domu wygoniłam. To co wyprawiali to szkoda słów i powiedziałam mu, że na żaden koncert nie idzie. Jedzenia mi zostało tyle,że teraz rodzinę będę nim męczyła przez tydzień.
co do głowy to też bardzo często mnie boli i czasem biorę apap. Na mdłości nic nie biorę, ale mam już co chwilę niebotyczną zgagę i jak już nie daję rady to biorę alugastrim. Z Izą też tak miałam, od samego początku - zgaga. Tak ogólnie to mykam na dietę bo przez ten miesiąc przytyłam 3 kg i dostałam opr od lekarza. I w tym tygodniu postanowiłam powiedzieć w pracy, bo muszę wziąć wolne na te badania krwi więc trzymajcie za mnie kciuki. Niani już powiedziałam. Postanowiłam też że od stycznia idę na chorobowe, bo prawda jest taka,że tracę teraz co miesiąc na nianię 500 zł, a pieniądze nam się teraz przydadzą.
Tak pogoda jak na tą porę roku jest super bo jest ciepło i mam nadzieję że pójdę z małą na spacerek.
Co do ruchów dziecka, to ja czasem też mam tak,że mi się wydaje że to potomek, ale chyba naprawdę na to za wcześnie i w sumie to oby jak najmniej tych kopniaków. Iza to czasem przechodziła sama siebie, bywały noce że spałam ja i jej noga która wystawała mi z brzucha że M dawał jej cześć, a potem jak zeszła w dół to miałam siniaki na zebrach. To tak jak pamiętam czekałam na pierwsze kroki Izy a potem jak trzeba było ciągle ja pilnować, latać to już nie było tak fajnie, jak pierwsze zęby, czekaliśmy na ten ząbek do 8 miesiąca, a potem z worami pod oczami przez nieprzespane noce prosiliśmy by się skończyły

Oj

się rozpisałam a pranie muszę złożyć. Trzymajcie się dziewczyny i uważajcie na siebie. Ja to tak głównie myślę o tobie
Patrycja bo nie wiem czy nie za dużo masz na głowie, szczególnie ta praca taka bardzo nie systematyczna, to 12 godzin i jeszcze w niedzielę

Myślałaś o tym zwolnieniu? A jak twoja koleżanka? Dołączy do grona fasolek?