hej

ja po usg> dzidziuś zdrowy, no i dziewczynka

bardzo się cieszę
ale widzę, że na temat teściowych zeszłyście, hehe temat rzeka

ja tylko napiszę, że mieszkam ze swoją pod jednym dachem i to uważam za życiowy błąd. moja teściowa nie jest taka najgorsza, ale nie lubię jej i tak, bo jest hipokrytką i plotkarą. teścia trzyma pod pantoflem i on tez kocha ploty.nic jej nie można powiedzieć, bo wszystko wynosi z domu. Ale ona po prostu obraca się w środowisku plotkar, więc pewnie do tego przyzwyczajona. Ale nigdy nie zrozumiem faktu, jak można kłapać do obcych źle o swoim dziecku

no nie jestem w stanie tego pojąć.poza tym oboje mają pewną obsesję(niestety przed wprowadzką nie wiedziałam o niej) a mianowicie uwielbiają efekt minimalizacji. mieszkamy w 70 metrowym mieszkaniu a nawet nie mam gdzie wózka trzymać.Mamy trzy pokoje, z czego my dzielimy jeden, a teściowie 2. Z czego jeden ich mierzy 25 metrów, a jest w nim tylko łóżko, 2 fotele telewizor i segment, który planowała wywalić bo jednak to za dużo. w drugim mniejszym tylko łóżko

ola nie może się bawić w ich pokojach, bo zaraz mają bałagan :ico_puknij:jedzenie u nich jest niedopuszczalne, tylko patrzą czy jakie okruchy nie spadły na łóżko lub podłogę. Oli nie pozwalam tam jeść, bo zaraz próbują ją uczyć z której strony ma zacząć gryźć. klapa totalna w tej kwestii
ja się z nimi nie spouchwalam, żyjemy obok, tak mi wygodniej, bo jak tylko wejdziemy w bardziej zażyłe stosunki, to już zaczyna się wychowywanie Oli, co mnie strasznie wpienia. Mnie w żaden sposób nie zwracają uwagi, przekazują mojemu mężowi

oczywiście jak mają coś do mnie to musi o tym wiedzieć pół rodziny, plus ich środowiska pracownicze, także nieźle mam tyłek obrobiony
poza tym ma tez zalety, zawsze jak ją o coś poprosze to pomoże, doradzi, czasem da mi jakiegoś ciucha (ma tendencję to nietrafionych zakupów

), czasem pożyczy pieniędzy, czasem cos kupi Oli z ciuszków, nie mówiąc już o jedzeniu. Ogólnie nie byłoby źle, gdyby tak nie wynosili z domu wszytskiego co im się powie

ja strasznie nie lubię jak ktoś tak papla, bo sa rzeczy których nie należy wynosić poza mury domu.