

A co do siekania to u nas jest dokładnie tak samo jak u ciebie. Teraz jak jestem na l4 to sie wzielam za niego ale nic nie dzialą, dochodzi do tego ze jak go rano wyciagne z łozeczka to on wstrzymuje sie z moczem przez kilka godzin zeby tylko nie zrobic na nocik, dopiero jak załoze mu pampersa na spanie popołudniowe to tam nasika.
MArtwie sie bo nie chce zeby tak robił, ale widac moze kontrolowac mocz, ale on poprostu boi sie u uparl sie ze nie nasika na nakłądce i na nocniku

Ja tez witam nowa kolezanke, ciesze ze jest nas coraz wiecej



A co do mdlosci to ja miałąm dosłownie kilka razy ale to nic wielkiego, czyli czuje sie super, mam jeszcze problemy z tym brzuszkiem bo mnie pobolewa, ale tak jest ok.
A ze spaniem to tez nie spie bo nie mam szans, jak pracowałam to tam nie bylo mowy o spaniu, a teraz jak Filip spi to ja robie inne rzeczy, a jak zasne popołudniu co zdarzyło mi sie dwa razy i to na samym poczatku to potem w nocy nie mogłąm zasnac.
Zreszta ciezko mam z zasypianiem nie wiem czemu, dlugo sie wierce i krece w nocy
