witam :)
u nas dziś znów piękna pogoda, byłam z małym na spacerku,
dopiero co mi zasnął, bo dziś wstaliśmy o 8,
byłam też autem odebrać kuchenkę, dobrze, że mamy auto kombi, także weszła bez problemu
jedwabna cieszę się,że będziemy na swoim,remonty też lubię, chociaż u nas to się ciągnie, że względu na to, że robi nam wszystko kuzyn, a on przyjeżdża, jak tylko ma czas a zazwyczaj kończy 16-17 i wtedy przyjeżdża do nas na 3h, no ale nie ma co narzekać, on od nas grosze bierze, za robotę, do tego mąż też sporo robi, ja jak bym wzięła jakąś firmę to by sporo skasowali,
z zakupami już kończymy, bo funduszy zabrakło, jeszcze tylko mama nam chce kupić panele do pokoju i pokoje by były z głowy, zostałyby do kupienia panele do korytarza, zlew do kuchni i farby, ale z tym musimy poczekać, chyba babcię poproszę o pożyczkę :)