W ogóle mam ochotę na niezdrowe żarcie typu frytki, chipsy, no, a bez czegos słodkiego w ciagu dnia sie nie obejdzie. tez tak macie
Ja przed ciążą jadłam dosłownie wszystko, wszystko lubiłam, moja dieta była bardzo urozmaicona... Dlatego teraz przeżywam katusze bo nic mi nie smakuje

Ostatnio miałam ochotę na rosół, więc ugotowałam cały gar- zjadłam miseczkę i już patrzeć na niego nie mogę. I tak jest ze wszystkim, dlatego nie wiem co już wymyślać na obiad
Najgorzej mają potrawy po których było mi niedobrze..mam taki wstręt , że chyba szybko do nich nie powrócę.
Królują u mnie kanapki z białym serem i rzodkiewką, jajka i parówki. Za słodyczami też mnie jakoś nie ciągnie..może i dobrze
Mialabym wypadek w drodze do pracy, zemdlilo mnie za kierownica nie bylo gdzie stanac wiec jechalam chyba nawet mniej niz 50km. Nie wiem jak z tego wyszlam naprawde jechalam jeszcze z kolezanka o rety. Klimatyzacje wlaczylam, sciaglam z siebie wszystko poza bluzka i jakos doszlam do siebie. Jak mi sie to powtorzy chocby w domu to juz chyba przestane auto prowadzic
Uważaj na siebie kochana i rzeczywiście zrezygnuj z jazdy jak się będziesz czuć nieciekawie... Mi też często się robi słabo, no i strasznie szybko się męczę...jak wejde na moje drugie piętro mam zadyszkę jak bym 5km przebiegła

trzymajcie się
[ Dodano: 2010-11-05, 12:29 ]
A co do wzrostu to 165 cm, więc jestem gdzieś pośrodku
