08 lis 2010, 13:46
Witajcie, pozwalam sobie się wtrącic, bo też jestem mamą trzylatka, który w tym roku poszedł do przedszkola i zaczęła się nam jazda bez trzymanki jeśli chodzi o choroby. W pewnym momencie miałam wrażenie, że łapie wszystko, jak tylko wyjdzie na ulicę. Dla mnie był to ewidendy znak, że jego odporność spadła tak bardzo, że kompletnie nie jest w stanie sam się bronić przed chorobami, co zresztą potwierdziła pani pediatra i też nam poleciła kidabion. Wprawdzie ona mówiła o syropku, ale ja kupiłam kapsułki, bo są do żucia i mój syn je bardzo lubi i sam się domaga "żujki". Nie chę zapeszać, ale mam wrażenie, że jest poprawa i oby tak dalej ;)