Fajnie że dobrze się czujesz i nic nie dolega 
Gratuluje kolejnych tyggodni buzok14, Czesc Ciotka jak samopoczucie?-
Agnieszka26
- Śmigam już bez trzymanki po forumku
- Posty: 857
- Rejestracja: 06 cze 2010, 10:56
witam wszystkie mamy :)
mam termin na 20 stycznia i chciałabym do was dołączyć :)
Kiedyś byłam na forum przy pierwszym dziecku, ale potraciłam dane.
Teraz niewierna wracam i mam nadzieję że mnie przyjmiecie :)
Będę mieć drugiego synka :)
Pozdrawiam i mam nadzieję że będzie nam się fajnie pisało, jeśli oczywiście mnie przyjmiecie do grona styczniówek :)
mam termin na 20 stycznia i chciałabym do was dołączyć :)
Kiedyś byłam na forum przy pierwszym dziecku, ale potraciłam dane.
Teraz niewierna wracam i mam nadzieję że mnie przyjmiecie :)
Będę mieć drugiego synka :)
Pozdrawiam i mam nadzieję że będzie nam się fajnie pisało, jeśli oczywiście mnie przyjmiecie do grona styczniówek :)
Witaj a samopoczucie umnie nawt ok, nie narzekam jak narazie, zobaczymy jak będzie dalejbuzok14, Czesc Ciotka jak samopoczucie?
. A Ty jak tam wyspana?
witam nową styczniówkę. napisz coś więcej o sobiePozdrawiam i mam nadzieję że będzie nam się fajnie pisało, jeśli oczywiście mnie przyjmiecie do grona styczniówek :)
-
Agnieszka26
- Śmigam już bez trzymanki po forumku
- Posty: 857
- Rejestracja: 06 cze 2010, 10:56
_nika_ witamy na styczniówkach
zubelek to super, że dobrze się czujesz. Czasami tak jest, że jak człowiek ma zajęcie i nie może sobie pozwolić na jakieś słabości, to organizm się po prostu dostosowuje
madziorka udanego pobytu w UK
jak zwykle super się czuję i mam nadzieję, że tak będzie do końca.
A mi dziś przyszła kołyska kupiłam używaną razem z pościelą i materacykiem na dół do salonu. Stwierdziłam, że to lepsze niż łóżeczko turystyczne, bo zajmuje mniej miejsca. A poza tym mi się nie podobają łóżeczka turystyczne.
zubelek to super, że dobrze się czujesz. Czasami tak jest, że jak człowiek ma zajęcie i nie może sobie pozwolić na jakieś słabości, to organizm się po prostu dostosowuje
madziorka udanego pobytu w UK
nie no jeszcze jabuzok14 napisał/a:
Witaj a samopoczucie umnie nawt ok, nie narzekam jak narazie
Chociaż jedna nie narzeka
jak zwykle super się czuję i mam nadzieję, że tak będzie do końca.A mi dziś przyszła kołyska
kupiłam używaną razem z pościelą i materacykiem na dół do salonu. Stwierdziłam, że to lepsze niż łóżeczko turystyczne, bo zajmuje mniej miejsca. A poza tym mi się nie podobają łóżeczka turystyczne.
Hej dziewczynki :)
_nika_ witam na styczniówkach mam nadzieje że będzie Ci z nami "dobrze" :)
A ja dziś wylądowałam w szpitalu spędziłam tam 2 godziny!
Trafiłam tam bo hmmmm...... jakby to opisać abyście mnie dobrze zrozumiały....
w środku tak jakby na szyjce macicy albo przed samą macicą czuję mrowienie, drżenie, trzęsienie, takie jakby wibracje, o to już trwa 3 dni na początku było tylko kilka minut i spokój potem znowu i spokój a dziś co cały dzień czuję te wibracje od środka!
Wiem że brzmi to dziwnie dla mnie też to jest śmieszne ale zadzwoniłam do położnej bo trwa to już 3 dni i nie wiedziałam czy to jest normalne czy może coś się zaczyna dziać wolałam to sprawdzić.
Po tym jak jej to wytłumaczyłam to ona pow. że nie ma pojęcia co to może być i że mam jechać do szpitala i to sprawdzić więc zwolniłam się z pracy na szczęście mój T. wrócił szybciej z pracy i przyjechał po mnie i pojechaliśmy do szpitala podłączyli mnie to KTG (chyba) takie 2 pasy na brzuch do mierzenia tętna dzidzi i skurczów macicy! Wszystko na wykresach było oki położna się śmiała że mam bardzo aktywną córeczkę bo kopała cały czas przez całe badanie było słychać tylko trzaski kopniaków a serduszko w tle! A na końcu dostała czkawki - mój mały zbój :) tak że z naszą królewną wszystko jest oki ale co mnie nastraszyli to nie powiem.... A może wy moje kochane miałyście takie dziwne uczucie jak ja?? Byłabym wdzięczna gdyby mi któraś z Was napisała co to może być!
Bziaki i pozdrawiam serdecznie :)
_nika_ witam na styczniówkach mam nadzieje że będzie Ci z nami "dobrze" :)
A ja dziś wylądowałam w szpitalu spędziłam tam 2 godziny!
Trafiłam tam bo hmmmm...... jakby to opisać abyście mnie dobrze zrozumiały....
w środku tak jakby na szyjce macicy albo przed samą macicą czuję mrowienie, drżenie, trzęsienie, takie jakby wibracje, o to już trwa 3 dni na początku było tylko kilka minut i spokój potem znowu i spokój a dziś co cały dzień czuję te wibracje od środka!
Wiem że brzmi to dziwnie dla mnie też to jest śmieszne ale zadzwoniłam do położnej bo trwa to już 3 dni i nie wiedziałam czy to jest normalne czy może coś się zaczyna dziać wolałam to sprawdzić.
Po tym jak jej to wytłumaczyłam to ona pow. że nie ma pojęcia co to może być i że mam jechać do szpitala i to sprawdzić więc zwolniłam się z pracy na szczęście mój T. wrócił szybciej z pracy i przyjechał po mnie i pojechaliśmy do szpitala podłączyli mnie to KTG (chyba) takie 2 pasy na brzuch do mierzenia tętna dzidzi i skurczów macicy! Wszystko na wykresach było oki położna się śmiała że mam bardzo aktywną córeczkę bo kopała cały czas przez całe badanie było słychać tylko trzaski kopniaków a serduszko w tle! A na końcu dostała czkawki - mój mały zbój :) tak że z naszą królewną wszystko jest oki ale co mnie nastraszyli to nie powiem.... A może wy moje kochane miałyście takie dziwne uczucie jak ja?? Byłabym wdzięczna gdyby mi któraś z Was napisała co to może być!
Bziaki i pozdrawiam serdecznie :)
-
Agnieszka26
- Śmigam już bez trzymanki po forumku
- Posty: 857
- Rejestracja: 06 cze 2010, 10:56
gaga No tak jeszcze Ty nie narzekasz Super że się dobrze czujesz zazdroszczę 
Aga_86, Aga kompletnie nie mam pojęcia co to za dolegliwosc może być nie miałam tak wcale A może małą ma czkawke poprostu co? Nie wymądrzam się bo naprawde nie wiem. Strachu się najadłas bidulo.... A jak zakupki masz już wszystko? Ja tak prócz kosmetyków nie wiem jakie kupic tyle jest tych pierdółek 
Super że się dobrze czujesz zazdroszczę Aga_86, Aga kompletnie nie mam pojęcia co to za dolegliwosc może być nie miałam tak wcale
A może małą ma czkawke poprostu co? Nie wymądrzam się bo naprawde nie wiem. Strachu się najadłas bidulo.... A jak zakupki masz już wszystko? Ja tak prócz kosmetyków nie wiem jakie kupic tyle jest tych pierdółek 
Czesc laski :)
Witam nową styczniówkę ja też mam termin na 20 stycznia 
Aga 26 nie wiem co to może być u Ciebie, ale ja np. często mam tak że ..jak by to powiedzieć... no jakby mi do macicy całej pochwy, łechtaczki przyczepiono worki cementu (no że ciężkie niby ) i tak ciągnie to na dół straszliwie.. ostatnio do towarzystwa dołączył odbyt 
może to się wydać śmieszne, ale kurde boli i póki nie usiądę straszny dyskomfort, no nawet jak już siedzę to i tak ciągnie gdzieś... Oooo po porodzie tak miałam, jak mi pierwszy raz kazali do kibelka wstać.. no coś pokrewnego.. nie wiem czy każda akurat ma podobne odczucia i bóle... Najpierw to się pojawiało sporadycznie, a że nie jestem typem, któremu coś zaboli od razu leci do lekarza, to nic na razie ginkowi nie mówiłam. Teraz powiem, bo coraz częściej się to pojawia. Jeżeli to nic groźnego, to przynajmniej się pośmieje z moich opowieści
Aga 26 super , że u dzidzi wszystko dobrze, widać wspaniale się czuje w brzuniu, dlatego sobie radośnie fika
Zubelku czekamy czekamy na Ciebie szybciej podłączaj się "do świata" i opowiadaj częściej co u Ciebie. Trzymam kciuki za wykończenie pokoików
A moja dzidzia natomiast upodobała sobie prawą stronę brzucha i tam się rozmieściła. Noga na wątrobie, ręce na ślepej kiszce nonono po prawej stronie mojego pępka i tak sobie leżymy śmiesznie, bo ta druga strona pusta jest hehe niewypełniona 
Miłego długiego weekendu, idę coś poszamać
Witam nową styczniówkę
ja też mam termin na 20 stycznia Aga 26 nie wiem co to może być u Ciebie, ale ja np. często mam tak że ..jak by to powiedzieć... no jakby mi do macicy całej pochwy, łechtaczki przyczepiono worki cementu (no że ciężkie niby
) i tak ciągnie to na dół straszliwie.. ostatnio do towarzystwa dołączył odbyt może to się wydać śmieszne, ale kurde boli i póki nie usiądę straszny dyskomfort, no nawet jak już siedzę to i tak ciągnie gdzieś... Oooo po porodzie tak miałam, jak mi pierwszy raz kazali do kibelka wstać.. no coś pokrewnego.. nie wiem czy każda akurat ma podobne odczucia i bóle... Najpierw to się pojawiało sporadycznie, a że nie jestem typem, któremu coś zaboli od razu leci do lekarza, to nic na razie ginkowi nie mówiłam. Teraz powiem, bo coraz częściej się to pojawia. Jeżeli to nic groźnego, to przynajmniej się pośmieje z moich opowieści Aga 26 super , że u dzidzi wszystko dobrze, widać wspaniale się czuje w brzuniu, dlatego sobie radośnie fika
Zubelku czekamy czekamy na Ciebie
szybciej podłączaj się "do świata" i opowiadaj częściej co u Ciebie. Trzymam kciuki za wykończenie pokoików A moja dzidzia natomiast upodobała sobie prawą stronę brzucha i tam się rozmieściła. Noga na wątrobie, ręce na ślepej kiszce
nonono po prawej stronie mojego pępka i tak sobie leżymy śmiesznie, bo ta druga strona pusta jest hehe niewypełniona Miłego długiego weekendu, idę coś poszamać
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość