no to chyba dobrze markotka?
pocieszę cie, ze ja przytylam strasznie dużo na początku tzn po zabiegu...koszmar...ale koniec tycia;) mam dosyć i dziecko chyba też;)
to dopiero początek ja miedzy jedna a druga wizyta miałam 1.800 kg 
wiem, że to głupie, bo w ciąży to norma, że się tyje. W mojej rodzinie kobiety tyją 20-30kg 
i niestety nie wracają już do wagi sprzed ciąży, więc tym bardziej mam pietra 
markotka, ja też mam kilogram do przodu 
a wieczorem to nawet dwa 
ale też chciałabym się ograniczać aby za dużo nie przytyć. Tylko z innego powodu, ja z Filipkiem przytyłam 16 kilo jak na moją posturę i wzrost to dosyć dużo. Co prawda szybko wróciłam do swojej wagi ale niestety pojawiły się rozstępy na udach, pośladkach i na piersiach. Jest ich mało i są praktycznie niewidoczne ale są. . . i nie chcę nowych. Piersi to i tak rosną z dnia na dzień i nic na to nie poradzę 
Dziękuję za komplementy dla syneczka
a wieczorem to nawet dwa ale też chciałabym się ograniczać aby za dużo nie przytyć. Tylko z innego powodu, ja z Filipkiem przytyłam 16 kilo jak na moją posturę i wzrost to dosyć dużo. Co prawda szybko wróciłam do swojej wagi ale niestety pojawiły się rozstępy na udach, pośladkach i na piersiach. Jest ich mało i są praktycznie niewidoczne ale są. . . i nie chcę nowych. Piersi to i tak rosną z dnia na dzień i nic na to nie poradzę Dziękuję za komplementy dla syneczka
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość