Ostatnio zauważyłam, ze coraz więcej marudzę. Nic mi nie odpowiada, a nawet jak mi coś jest obojętne tak naprawdę, to psioczę... Nie wiem jak mój Andrzej to jeszcze znosi, medal dla niego
Zaczęłam się zastanawiać w jaki szpital powinnam wybrać. Macie już wybrany? Czym się kierowałyście?