magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

15 lis 2010, 12:00

Witam,
jeszcze nie urodziłam, ale byłam w szpitalu i byłam tak osłabiona że nie miałam siły ani czytać ani pisać do Was. W domu ciśnienie szaleje a w szpitalu spada do 90/60. Do tego w szpitalu spadła mi hemoglobina i miałam białko w moczu dlatego mnie trzymali aż się podniesie i zniknie białko.

moje dziecko chyba znowu odwróciło się główka do góry (wczoraj około południa - myślałam ze się wykończę tak bolało - ma mało miejsca i zapewne dlatego).

Dziewczyny jeśli chodzi o bóle brzucha to powiedziano mi w szpitalu że macica trenuje przed wielkim finałem i nic w tym złego. Zresztą brzuch mnie pobolewał a na ktg nic nie było.

Jedyne co to szpital mnie bardzo przeraził bo w sali (tym razem super dziewczyny mi sie trafiały) były dziewczyny po terminie, albo akurat dostały skurczy i wywożono je na porodówkę. Stękanie w nocy to było okropne. zaczęłam się bardzo bać. Dziwne jest to jak widzisz dziewczynę z która przed chwila rozmawiałam 30 minut temu miała odłączone ktg a tu nagle dostaje skurczy. Żal mi ich było ale wiedziałam że nie mogę im pomóc. Zresztą jak byłam w szpitalu to były dwie noce pod rząd gdzie urodziło się (tylko te dwie noce nie licząc dnia) 40 dzieci.
Szok ale to była jakaś masakra. I wiem ze nie były to tylko dziewczyny z patologii, ale większość z izby (podobno izba pękała w szwach-mówił to mąż jednej z dziewczyn która leżała ze mną a on spal w samochodzie albo czekał na izbie przyjęć).

Zaczęłam zastanawiać się nad prywatnym szpitalem i porodem cc na życzenie. Nie wiem jakoś źle na mnie zadziałał (psychicznie) ten szpital.

Ogólnie czuje się dobrze. Nie mam takiego przypływu energii jak madziorka ale nie jest źle. Ciśnienie tez ok. Zeszłam z 4x2 dopegyt do 3x1 i w domu mam teraz 130/80, 137/77. Więc nie jest źle.

chcę iść do fryzjera i podciąć trochę włosy.
nie wiem czy zrobię to dziś czy jutro.
Musze nadać im trochę lekkości i podciąć końcówki bo byłam tylko w pierwszym miesiącu ciąży.

Jeśli chodzi o luteine to tez jeszcze biorę 2 na noc.
Na razie Pani doktor nie mówiła mi ze mam nie brać.

W środę mam wizytę kontrolną a w następny wtorek usg.
ale......
dopiero co wyszłam ze szpitala więc wiem ze jest wszystko ok dlatego jestem spokojniejsza.

Pozdrawiam

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

15 lis 2010, 12:05

Witam sie poniedzialkowo;)
na listopadówkach urodziła druga forumowa kumpelka
no juz doczytalam ze trzecia;) oj jak ja im zazdroszcze... juz tula swoje maluszki...
eee magda sie nie odzywa coś....?
ciekawe co sie z nią dzieje....? :ico_noniewiem:
no tez sie zastanawiam bo ostatnio jak skakalo jej to cisnienie to lekartz cos jej mowil o szybszym rozwiazaniu.... moze lezy w szpitalu? no pozostaje nam czekac na jakies wiesci od niej...

a my weekend praktycznie tez na odpoczywaniu wg zalecen;) bylam tylko w aptece i kupic stanik do karmienia no i pozniej trochwe u tesciow ale ogolnie odpoczywam... wczoraj caly dzien leniuchowania, dzis tez mam takie plany tyle ze dzis znow ide posluchac mojej kruszyneczki;)

ogolnie po tej luteinie mam wrazenie jakby dolegliwosci sie nasilily... np krocze boli duzo bardziej a brzuch chyba czesciej... do tego glowa mnie boli i jakies nudnosci mnie dopadly;(
ale na szczescie dlugo brac tego nie bede wiec damy rade;)
malenka wariuje w brzuszku takze jest ok;)
po ppoludniu jedziemy do szpitala na ktg i zobaczymy co nam gin powie;)
w srode wizyta takze teraz to normalnie super;) co trzy dni;)

noo a pozatym telefon mi sie popsul... :ico_placzek: musze oddac na gwarancje... i teraz uzywam starego i mnie denerwuje bo bardzo szybko sie rozladowuje...
mam jeszcze jeden ale musze zdjac simlock... trzeba podzwonic... ciekawe ile to kosztuje...

no dobrze ja zmykam;)

spadlamznieba, i czekamy na wiesci co Twoja gin mowila? co tam u Was?

a jeszcze Wam napisze ze jestem strasznie rozczarowana stanikiem do karmienia... wzielam tylko jeden zeby miec na wszelki wypadek ale musze szukac i kupic cos innego bo ten jest tak beznadziejny ze szok... rozplaszcza piersi i w ogole taki bezksztaltny i ogonie jakby niewygodny... w kilku miejscach patrzylam i wszedzie takie same...;( juz sama nie wiem gdzie szukac...

[ Dodano: 2010-11-15, 12:19 ]
moje dziecko chyba znowu odwróciło się główka do góry (wczoraj około południa - myślałam ze się wykończę tak bolało - ma mało miejsca i zapewne dlatego
wiesz moja malutka bardzo mocno wypycha kolanka ew nozki, teaz myslalam ze sie odwrocila a ona caly czas glowka w dol tylko jest juz na tyle duza i ma ciasno ze tak odczuwam te jej przeciaganie sie;)
Dziewczyny jeśli chodzi o bóle brzucha to powiedziano mi w szpitalu że macica trenuje przed wielkim finałem i nic w tym złego. Zresztą brzuch mnie pobolewał a na ktg nic nie było.
no u mnie na ktg byly dwa skurcze chyba... w kazdym razie zobaczymy co dzis bedzie... aczkolwiek tak jak piszesz mi tez lekarz mowli ze moze byc ich wiecej i ze moga nawet bolec i ze wszystkie dolegliwosci moga sie nasilac im blizej do porodu...
Zresztą jak byłam w szpitalu to były dwie noce pod rząd gdzie urodziło się (tylko te dwie noce nie licząc dnia) 40 dzieci.
no to naprawde niezle... :ico_szoking: ja narazie jakas taka spokojna jestem... co do porodu...

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

15 lis 2010, 17:16

hej, moja gin powiedziała że dziecko waży 3 kg, jest zdrowe. ale i tak cały czas jestem jakaś niespokojna.
no i powiedziała że podejrzewa że moge urodzić po terminie. nie wiem skąd to wzięła, z tej całej ekscytacji wizytą nie spytałam, a ona nie ciągnęła tematu... za 2 tyg na następną wizytę.

jutro ide na badania z rana.

[ Dodano: 2010-11-15, 16:17 ]
juz sama nie wiem gdzie szukac...
ja zamówiłam na allegro, czekam na dostawę , w tym tyg powinny przyjsć. jak będą to dam Ci znać i najwyzej na pw wysle Ci linka jak będą ok

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

15 lis 2010, 18:04

spadlamznieba, super że wszystko u Ciebie dobrze. Nie stresuj się dodatkowo. Skoro gin. mówi że ok to na pewno jest wszystko ok. Co do przenoszenia ciąży - no cóż oni chyba wiedzą co mówia.

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

15 lis 2010, 18:07

Skoro gin. mówi że ok to na pewno jest wszystko ok. Co do przenoszenia ciąży - no cóż oni chyba wiedzą co mówia.
niby tak, ale ja mam taki charakter że nie ufam nikomu kogo nie znam dobrze :) taki odchył od normy mam...

w czwartek ide do szpitala na godzinne szkolenie z anestezjologiem odnosnie znieczulenia zewnatrzoponowego, bo ponoc bez tego szkolenia nie dostane znieczulenia na zadanie! Żenada!

A co u Ciebie? Jak samopoczucie

[ Dodano: 2010-11-15, 17:08 ]
magda7, no i zaczynam puchnąc, tzn jestem strasznie ociążała. No fakt, przytyłam 15 kg, czego w sumie nie widać oprócz brzucha, no i ostatnio nogi mi popuchły aż po same uda! :ico_szoking:

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

15 lis 2010, 18:40

hej.
ja wlasnie wrocilam z ktg.
zpis ok;) mala caly czas sie wiercila i kopala;)
podczas ktg mialam kilka skurczy, ktorych ja nie odczuwalam praktycznie ale ogolnie sa ok.
brzuch boli krocze tez... po tej luteinie chyba bardziej niz przedtem...
no co do luteiny to mam brac jeszcze tylko dwa dni....
no i bezwzglednie mam lezec...
ale cudne jest slyszec bicie serduszka swojego maluszka;)
hej, moja gin powiedziała że dziecko waży 3 kg, jest zdrowe. ale i tak cały czas jestem jakaś niespokojna.
no i powiedziała że podejrzewa że moge urodzić po terminie.
duza juz malenka!!! i dobrze ze wszystko ok;) to najwazniejsze!!!
Wiesz roznie moze byc z tym rodzeniem po terminie... bo ogolnie na jakiej podstawie gin stwierdzila ze mozesz urodzic po terminie?

[ Dodano: 2010-11-16, 07:13 ]
spadlamznieba, bo u mnie lekarz Twierdzi ze moze byc przed terminem ze wzgledu na ta szyjke... aczkolwiek msle ze roznie moze byc bo i z za krtka szyjka mozna przenosic...

[ Dodano: 2010-11-16, 07:20 ]
a tak w oogole to dzien dobry;))))
Stawiam za skonczone 36 tydodni :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort:
za skonczone 8 miesiecy i rozpoczecie 9 :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort:
i ogolnie za to ze juz finisz praktycznie :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort:
takze prosze sie czestowac;)

a w ogole nie pisalam wam wczoraj ale ktg mialam robione na porodowce :ico_szoking: bo na izbie byla klejka i Pani polozna zalatwila mi zebym nie musiala czekac i lezalam na sali porodowej, qwrazenia ok,
czysciutko, ladnie, sprzet super...(niedawno byl remont) pani polozna z porodowki super,
pozniej pokazala mi jeszcze inne sale porodowe...
wiecie zastanawiam sie nad porodem w wodzie caly czas... tak jakos bym chciala chyba... ciekawe czy lekarz nie bedzie mial nic przeciwko...
no i co do tej porodowki to bylam pod takim wrazeniem ze az mi sie snilo dzisiaj ze urodzilam.... tyle ze nie jedna kruszynke a dwie :-D :-D :-D
co zasnelam to inna wersja porodu mi sie snila... a to ze czekalam bo juz po terminie a to ze juz urodzilam i przewijam malenka a to wlasnie te blizniaki... normalnie noc porodow;) :-)

a teraz wyprawilam meza do pracy i klade sie dalej spac bo niedospana jestem a poza tym wszystko mnie boli... i brzuszek taki napiety...
Milego dnia!!!!

a jak u Was dzisiaj samopoczucia? jak sie czujecie?
Pozdrawiamy :-)

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

16 lis 2010, 10:57

Witam,

Mój brzuch przeżywał dziś w nocy katusze jakie zafundowało moje dziecko. Nie mam pojęcia jak teraz leży. jedno wiem na pewno. Ciężko i to bardzo mi się z tego powodu oddycha. Czuję jakbym w okolicy żeber nie miała wolnej przestrzeni. Jakby mi ktoś na dole przy żebrach położył jakąś belkę albo pręt. Na całości. nie wiem może to grzbiet mojego dziecka a może zupełnie coś innego. dziwne uczucie.

Poza tym czuję się dobrze. I mam nadzieję że w ciągu dnia będzie tez ok.

kruszynka05, wszystkiego dobrego za 36 tygodni i równiusieńkie 8 miesięcy. Został Ci już tylko miesiąc. Cudownie. :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
jeśli chodzi o twoje sny - to bardzo mnie rozbawiły. Czasami ciekawe rzeczy nam się śnią. :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

16 lis 2010, 13:10

kruszynka05, brawo za 9 msc :)
bo ogolnie na jakiej podstawie gin stwierdzila ze mozesz urodzic po terminie?
no właśnie nie wiem... spytałam czy widzi jakieś 'objawy' nadchodzącego porodu, powiedziała że nie.
no co do luteiny to mam brac jeszcze tylko dwa dni....
właśnei miałam Was o to pytać, ja zadnych leków nie biore, a każda z Was jakiś luteiny i inne. Ja też powinnam?!
dziwne uczucie.
wiem co masz na mysli bo mialam i czasami jeszcze mam to samo.

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

16 lis 2010, 13:38

Czuję jakbym w okolicy żeber nie miała wolnej przestrzeni. Jakby mi ktoś na dole przy żebrach położył jakąś belkę albo pręt.
tez mialam tak... ale na szczescie moje dziecko woli na moim pecherzu sie ukladac i powiem szczerze ze ja tez wole biegac czesto do lazienki niz to jak nie moglam zlapac tchu...
właśnei miałam Was o to pytać, ja zadnych leków nie biore, a każda z Was jakiś luteiny i inne. Ja też powinnam?!
wiesz mysle ze gdyby byla potrzeba to Twoja gin przepisalaby Ci leki... ja mam bardzo mocno skrucona szyjke i do tego skurcze i to dlatego ta luteina... co prawda szyjka zaczela mi sie skracac juz ok 22 tyg chyba (juz dokladnie nie pamietam ale jako0s w tej okolicy) a luteine dostalam dopiero teraz jak w ciagu trzech tygodni naprawde bardzo sie skrocila... ale i tak bede ja stosowac tylko jutro... bo jak to powiedzial lekarz nawet jesli szyjka bedzie dalej sie skracac itd to juz i tak praktycznie donoszona wiec bedzie ok;)

no i dziekuje oczywiscie :-)

[ Dodano: 2010-11-16, 12:39 ]
ja zamówiłam na allegro, czekam na dostawę , w tym tyg powinny przyjsć. jak będą to dam Ci znać i najwyzej na pw wysle Ci linka jak będą ok
poprosze jakby co;)

[ Dodano: 2010-11-16, 16:21 ]
ale beznadziejnie sie czuje... :ico_placzek:
brzuch boli...
krocze strasznie...
i do tego kregoslup mi dzis dokucza...
mam nadzieje ze troche przejdzie do wieczora...

[ Dodano: 2010-11-17, 11:36 ]
Dzien dobry;)
u nas bez zmian...
brzuch boli... krocze tez...
do tego kregoslup dokucza...
i jakos mi nie dobrze...

wczoraj jak sie kapalam to tak slabo mi sie zrobilo ze prawie padlam w lazience...
to chyba wszystko uroki koncowki co?
Wiecie co mam dziwne przeczucia...

Dzis wizyta u gin... o 15,10
ciekawe co powie nowego;)

Milego dnia!!!
i napiszcie co tam u Was...
pozdrawiam

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

17 lis 2010, 14:59

Dzis wizyta u gin... o 15,10
ciekawe co powie nowego;)
no Kochana powinnas szybciutko wejsc na forum i dac znac, bo sie niecierpliwie...

bóle krocza i krzyża to przez to że dzidzia jest juz duza i naciska wszedzie. jestesmy praktycznie na tym samym poziomie ciaży, wiec Twoje dolegliwosci rozumiem bo mam bardzo podobne. z kolei na szczescie brzuszek mi sie obsunał i nie bola mnie juz żebra tak jak wczesniej, czasami az wyłam z bólu... teraz tez czuje ze gdzies tam nozki pcha ale nie dosięga :) dzieki Bogu!

az tak duzego parcia na mocz nie mam , ale czasami czuje pukanie i stukanie i ruchy z tylu, na plecach - cholernie to dziwne ,czuje np cos przy krzyzu.

czasami krocze pobolewa. mnie najczesciej boli jak chodze.


wizyte mam na 7.12 - troche czasu zostalo - zobaczymy.

caly czas nie dociera do mnie ze bede mamusia.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość