kilolek, fajnie że jesteś i żejużchoroby poszły sobie
kurcze wszędzie choroby , odpukać u nas spokój i mam nadzieję ze tak zostanie jak najdłużej
Ala pewnie jakby nie brała leków alergicznych też już by chorowała , chociażnajbardziej boję się grudnia w okolicach świąt ,bo wtedy zawsze chorowała, zobaczymy jak będzie w tym roku podczas kuracji odczulającej
Isia to samo miałam dziś pisać. Powinnyśmy się chyba już przenieść
to chyba jakiś taki dziś dzień ,bo ja włąśnie o tym samym pomyślałam
a my dziś po imprezce ,stwierdzam ,że nie ma to jak impreza z dziećmi w domu
niestety w lokalu to dzieci się tylko męcza , bo tak jak Karolek cały czas na rękach ,i my i on umeczeni , zresztą hałas bardzo męczy
dobrze tylko ,że moje dziecko przyzwyczajone do gwaru to usnoł sobie i nawet pospał o dziwo 2 godz
potem przenieśliśmy sie do nich do mieszkania , więc dzieciaczki też się pobawiły i około 21wróciliśmy do domku
kurcze wiecie co ostatnio moja Alcia ma bardzo dobry apetyt, zauważyłam że już się nieźle zaokrągliła, więc zaczełam jej dyskretnie zwracać uwagę żeby nie jadła tyle słodyczy i wogóle ,a ona mi mówi że to nie jest miłe jak jej wyliczam karzdy kęs
kurcze ja chcę tylko dla niej dobrze,teraz jak jąkładłam do spania troszkę próbowałam z nia porozmawaić,ze robię to wszystko dla jej dobra i postanowiłyśmy od jutra zapisywaćwszystko co zjadamy , oczywiści i ja żeby nie czuła się samotna
i odstawiamy słodycze , tylko raz w tygodniu robimy dzień słodyczowy i wtedy można jeśilewlezie , mnie też to wyjdzie na zdrowie