Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

17 lis 2010, 13:42

[ a na usg wszystko w porządku było?
Tak wszystko było ok. W tej klinice robią 2xbadanie usg + krew.Dzwoniła ale nie ma wyników i niestety nie mają jeszcze grafiku na nowy rok więc nie mogłam się zapisać na kolejne badania.
Ja sie ciesze bardzo, ze ten etap edukacji mam zamknięty, tzn. skonczone studia, pisałam prace i broniłam sie jak Pola miała 5 mies., powiem, ze było to z deka uciązliwe :ico_olaboga: , ale ciesze sie, ze przebrnęłam przez to. A dalszego dokształcania nie wykluczam, ale na pewno nie przez nzjblizsze 2-3 lata
Ja też się cieszę że tę edukację mam za sobą, nam nadzieję że D da radę obronić się przed majem. Choć muszę przyznać, że podyplomówka też do lekkich nie należy.

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

17 lis 2010, 13:49

Zoola no to ładny numer bratówka wywinęła :ico_olaboga: współczuję Twojemu bratu i ich dziecku :ico_sorki:

Koroneczko z wielkopolski jesteś? mój mąż też mi coś dzisiaj nawijał o meczu w Poznaniu, bo on aktualnie jest w Stęszewie-blisko Poznania :ico_oczko: a co do kalkulatorów terminu porodu, to sprawdzałam sobie i zgadza się z tym, co sama sobie wyliczyłam :-D

Sama jestem zdziwiona, że gin nie zakłada mi tej karty :ico_noniewiem: jak mi teraz w poniedziałek nie założy, to sama się upomnę :-D na pierwszej wizycie byłam już 3 dnia po terminie miesiączki, bo gin tak kazał, w tym cyklu miałam monitoring i dokladnie wiadomo kiedy była owulka, więc też wiek ciąży nie trudno obliczyć. Następną wizytę miałam 2 tyg. później i już pięknie serduszko biło(6tc), dzidzia była większa niż powinna, kolejna wizyta 3 tyg. później wszystko super, maluszek pięknie rośnie (to było 5 listopada) dostałam wtedy rozpiskę jakie badania zrobić (chodzę prywatnie i badania też robiłam prywatnie). Teraz w poniedziałek mam wizytę, mam przyjść oczywiście z wynikami i będę miała badanie przezierności karkowej. Myślę sobie, że gin czeka na te wyniki i wtedy wszystko od razu wpisze w kartę. Mam zaufanie do mojego lekarza, nigdy nie trafiłam na takiego super ginka i sądzę, że wie co robi :)

Patrycjo nie jestem do końca w temacie jeżeli chodzi o Twojego lekarza,ale coś tam już czytałam i myślę, że powinnaś zmienić lekarza. Podstawą jest zaufanie, a jak Ty nie możesz swojemu lekarzowi ufać, to tak nie bardzo :ico_noniewiem: zrozumiałe jest dla mnie, że w domu rozmawia się o pracy, ale nigdy nie powinno się "rzucać" nazwiskami, a szczególnie w takich zawodach jak lekarz, prawnik, urzędnik itp...

Czytałam dziewczynki, że już ruchy zaczynacie odczuwać, rewelacja :ico_brawa_01: a płeć już któraś z Was zna?

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

17 lis 2010, 14:10

... a płeć już któraś z Was zna?
mama Izuni - druga córeczkę, Nowa-synka. Mi lekarz na bad.prenatalnych powiedział, że też syn ale zobaczymy czy potwierdzi się to na kolejnym usg.

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

17 lis 2010, 14:15

cześć kochane
ja jakaś zapracowana dzisiaj od rana sprzątam,ale zrobiłam chwilkę odpoczynku żeby was poczytać :ico_oczko: obiadek zaraz się zrobi,potem jeszcze mycie naczyń i raczej spokój :ico_noniewiem:

patrycja_g ja po takim numerze na pewno bym zmieniła lekarza i to bez żadnego zastanawiania się,wizyty są sprawą prywatną i powinny nie wychodzić poza gabinet :ico_nienie:

Murchinson to czekamy na wieści z wizyty :-)

markotka pewnie gin teraz na wizycie załozy ci kartę a jak nie to się upomnij :ico_oczko: mi mój założył od razu :-)

co do ruchów to ja też poczułam jakieś lekkie puknięcie wczoraj wieczorem 2 razy :ico_brawa_01: i to pewnie dzidziuś :-D

zoola27 bratowa niezły numer wywinęła :ico_zly: szkoda dziecka i twojego brata :ico_sorki: ciekawe co teraz będzie z nimi :ico_noniewiem:

patrycja_g
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 878
Rejestracja: 02 wrz 2010, 08:18

17 lis 2010, 14:30

Dziewczyny ja wlasnie podyplomowke robie, magistra bronilam w lipcu i od razu poszlam sie zapisac na podyplomowe, sa calkiem za darmo finansowane z UE no i bylo prawie 150 chetnych a wybrali 25 osob, takze postanowilam to wykorzystac. Gdybym teraz zrezygnowala to musialabym zaplacic 6000 zl kary. Mam nadzieje ze zmuszona nie bede rezygnowac. W ciagu 3 sem mam 30 przedmiotow i tylko 3 egzaminy a reszta to zaliczenia na zasadzie obecnosci albo wlasnie jakis referatow :-)

Wszystkie macie racje, powinnam zmienic lekarza bo rzeczywiscie wczoraj calkiem stracilam zaufanie, kurcze chodze prywatnie wiec moge wymagac a ze nie wymagam duzo to chociaz chcialabym dyskrecji. Jutro jade po zaswiadczenie do niego i caly czas sie zastanawiam czy wziasc i wyjsc i juz sie wiecej nie pokazac czy jednak wspomniec o tej sytuacji.

Ja tez wlasnie walcze z obiadem. Dzis na targu jak bylam po warzywa, zachcialo mi sie kapusty kiszonek kupilam sobie 15 deko zjadlam na raz (do domu dojsc nie moglam tak mi sie jej chcialo) a teraz cos mnie skreca i chyba z obiadu nici :ico_oczko:

A co do plci to ja caly czas slysze "jeszcze za wczesnie, jeszcze za wczesnie" na prenatalnych tez tak slyszalam. Z tym ze ja nie chce wiedziec wiec za kazdym razem przypominam ze jakby widzial to zeby nie powiedzial :ico_oczko:

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

17 lis 2010, 15:50

Jutro jade po zaswiadczenie do niego i caly czas sie zastanawiam czy wziasc i wyjsc i juz sie wiecej nie pokazac czy jednak wspomniec o tej sytuacji.
ja bym jednak wspomniała o tej sytuacji,bo on może nawet nie wiedzieć o tym,że jego żona takie rzeczy robi,a w końcu obowiązuje go tajemnica lekarska i jakby nie patrzeć ktoś przez długi jęzor jego żony może go posądzić o nie zachowanie tajemnicy lekarskiej...

ja już po obiadku, w domu posprzątane,może jeszcze męża zagonię do odkurzania bo mi się nie chce :ico_oczko:

patrycja_g
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 878
Rejestracja: 02 wrz 2010, 08:18

17 lis 2010, 16:07

my tez wlasnie zjedlismy i ide spac. Ciekawe czy ta sennosc kiedys przechodzi :ico_oczko:

Wlasnie zadzwonila B, ktora dzis siedzi w pracy i szefowa cale 3 godz kiedy u niej siedziala na mnie nadawala. Jej tez sie pochwalila ze zona lekarza do niej zadzwonila, wiec mowi to juz ktorejs osobie. Zaczynam zalowac ze zadeklarowalam sie jezdzic jeszcze ten tydzien :ico_zly:

Awatar użytkownika
mama Izuni
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 224
Rejestracja: 15 lut 2010, 01:30

17 lis 2010, 16:24

Witam
Jestem w szoku ile tu napisane, chwilę człowieka nie ma i się odnaleźć nie może :-D
Witam nowe koleżanki.
To zacznę:
Wiola a nie myślałaś też by pójść do innego, potem naprawdę będziesz chciała odpocząć a on będzie ci kazał robić do 9 miesiąca?
Aniu to super że dzidzi zdrowe i że takie uśpienie nie wpłynie negatywnie na płód
Patrycja ja popieram resztę dziewczyn, uważam,że takiego świństwa się nie puszcza płazem, może dla dobra koleżanki nic nie mów bo ona jeszcze trochę tam popracuje i po co ma mieć nieprzyjemności, ale zmienić go powinnaś.
zoola27 współczuję, nigdy nie wiadomo co nas czeka, czasem się wydaje, że małżeństwo jest zgodne szczęśliwe a tu po roku dwóch siedmiu któremuś odbija, ja się boję tego. Sama wychowałam się bez ojca, zresztą moja mama po 2 rozwodach i powiem wam, że ja tak ślubu to nie bardzo chciałam, ja się boję takich deklaracji, bo to co się dzieje w okół to czasem nie wiesz czemu tak się dzieje i powiem wam że ja nigdy nie zdradziłam męża ale mam bliski przykład jak czasem mało trzeba by coś takiego zrobić. Rok, dwa lata bycia nie zauważalną dla męża, starań, próśb, walki o małżeństwo też robi swoje. Nie chcę oceniać małżeństwa twojego brata,tak piszę o znanej mi historii, że czasem nie jest tak słodko. Syna szkoda, ona dużo straciła w jego oczach, teraz pewnie twój brat walczy sam ze sobą, czy brać rozwód, co z opieką nad synem.
Dobra koniec wywodu, lecę dalej
Markotka mówisz ze to już 3 wizyta, to bardzo dziwne, że jeszcze nie masz karty
A nie wiecie może czy to nadal obowiązuję, że trzeba iść do ginekologa do 10 tyg by mieć becikowe?
A i puki pamiętam, też nie lubię kiedy mój M sieci i te programy ogląda, jak czytałam o waszych mężach to sobie myślałam istny M :ico_szoking:
Ja dziś idę na urodziny M siostry, chrzestnej Izy, miodownik upiekła, lubię to ciasto więc chętnie pójdę.
Murchinson czekam na wieści.
Dziewczyny wiem że o wiek i wagę nie pyta się kobiet, ale dużo już przytyłyście?
Zmykam, do jutra pewnie bo nie wiem o której wrócimy.
I jeszcze jedno, ale mam dziś pytań :-D te mamy co mają dzieci w wieku mojej Izy, dajecie je do przedszkola? Ja wojuję z M bo on chce by od września poszła, musiałabym ją już zapisać, a ja mu mówię, że po co jak będę w domu, pójdzie jak będzie miała 3,5 a nie 2,5.

emilia7895
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7551
Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41

17 lis 2010, 16:30

ale dużo już przytyłyście?
ja juz 6 kg :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:
te mamy co mają dzieci w wieku mojej Izy, dajecie je do przedszkola?
ja bym chciala, zobaczymy jak wyjdzie, w kazdym razie zloze wniosek

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

17 lis 2010, 16:53

Dziewczyny wiem że o wiek i wagę nie pyta się kobiet, ale dużo już przytyłyście?
ja to jeszcze 1 kg schudłam :ico_szoking: więc na razie jestem 2 kg na plusie tylko :ico_noniewiem:
te mamy co mają dzieci w wieku mojej Izy, dajecie je do przedszkola? Ja wojuję z M bo on chce by od września poszła, musiałabym ją już zapisać, a ja mu mówię, że po co jak będę w domu, pójdzie jak będzie miała 3,5 a nie 2,5.
z jednej strony możesz puścić i zobaczyć czy sie w ogóle zaaklimatyzuje w pkolu,poza tym taki maluch szybko łapie choroby w pierwszym roku pkola i zwróć uwagę na to,że też pewnie będzie zarażać młodsze rodzeństwo,ale z innej strony tobie może być lżej mając tylko 1 dziecko w domu a drugie w pkolu,możesz przecież puścić małą nie na pełne 8 godzin tylko 4-5 :-)
mi teraz ulżyło,że Hania chodzi do pkola bo się wychoruje chociaż i jak pójdzie do września (jeśli ją wyślemy,bo sie okaże czy kasa będzie) to przynajmniej wtedy tak chorować nie będzie :-)

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość