Koroneczko no kto wie ja z Konina jestem.
Aniu też wielkopolska? no proszę
Murchinson nie martw się tą nadżerką, w ciąży lubi się pojawić. Ja miałam już przed ciążą, ale maleńką, wyniki cytologii miałam zawsze super i dlatego jej nie leczyłam.
Ja na zwolnieniu jestem od 6tc, bo wysypało mnie straszne uczulenie, mam AZS. No i na kolejnej wizycie lekarz stwierdził, że już do pracy nie będę wracać i wypisał zwolnienie na miesiąc, co mnie nawet ucieszyło, bo mam stresującą pracę z interesantami.
Co do preparatów na rozstępy, to ja kupiłam sobie zachwalaną oliwkę z rossmanna, ale użyłam jej raz i stoi na półce, bo takie tłuste to dziadostwo, że szok wogóle się nie wchłania, przed ubraniem się wytarłam ją ręcznikiem papierowym, ale i tak cała się ślizgałam muszę kupić coś innego, podobno seria M z Pharmaceris jest ok. Ogólnie rozstępy to kwestia genetyczna i kobieta może niczego nie stosować i nie będzie miała ani jednego, a inna może cuda wianki wymyślać, a rozstępy będą.No ale mimo wszystko myślę, że warto coś stosować.
[ Dodano: 2010-11-17, 21:14 ]
aaa, no i dobranoc