Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

19 lis 2010, 14:59

Aniula, zadnych poduszek. Każdy rozsądny pediatra Ci powie. Niepotrzebna rzecz w łóżeczku. Moja doipiero gdzieś mając 1,5 roku miała jak jej dałam, ale taką bardzo płaską.

No obumiera wąteczek, co zrobisz :( Zaraz powracają dziewczyny i będzie dobrze :-)

Aga_86
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 346
Rejestracja: 05 lip 2010, 18:37

19 lis 2010, 15:20

Witam wszystkich :)

Skoro zaczęłyśmy wątek łóżeczka to może mi powiecie czy lepsza jest kołderka czy kocyk bo też słyszałam różne opinie! Ja osobiście wolałabym kołderkę ale nie wiem co jest bardziej funkcjonalne! Proszę o odpowiedz doświadczone mamuśki :)

ps. jakieś wieści od Agnieszki26??

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

19 lis 2010, 15:58

Buzok chyba wieczorkiem bedzie, to nam naoisze


Co do kołderki kocyka to ja mialam i to i to uzywalam na przemian, ale róznicy zadnej nie widzę.

Wiecie co normalnie zasnelam z pracy w fotelu :ico_haha_01:

Aniula
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 897
Rejestracja: 07 cze 2010, 22:34

19 lis 2010, 16:12

Ja tez bede kupowala kcyk i kolderke wlasnie dzis mama przyniesie mi przesliczny kocyk ktory sobie zamowilam :ico_brawa_01:
Alineczq co do zasypiania to ja tez w ciagu dnia potrafie zasnoc za to w nocy nie :ico_olaboga: ostatnio klade sie spac o polnocy no i oczywiscie moja coreczka wtedy wstaje hehe

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

19 lis 2010, 18:21

czesc

witam nowa ciezarowke
Nika
Aniulapoduszka napewno nie. leon dostal gdzies po roku. plaska i do dzis na niej tylko spi. kolderke tez po roku mu kupilam. na poczatku tylko lekkiego kocyka uzywalam
Agakolderki moga byc za ciezkie dla takiej dziecinki
no i malenstwa lubia chlodek jednak wiec nie ma co przesadzac
ja tak uwazam

Aniula piekny gladziutki brzuszek. gratuluje

Agnieszka jestem z toba myslalami i calym sercem. musi byc dobrze i napewno bedzie. trzymaj sie kochana!!

No i jestesmy juz w Polsce!!! :ico_haha_01:
wrocilismy wczoraj wieczorem
u nas rewelacja. wszystko super. czulam sie swietnie. tzn zapominalam o brzuchu. i bylo b intensywnie. towarzysko. super
przez pierwsze noce jak spalam po 4 godziny to po trzech takich akcjach i calodniowym lazeniu troche odczulam zmeczenie, ale odespalam i znow bylo git hehe
Leonek byl cudowny. normalnie jezdzil w wozku b chetnie, a nawet najchetniej hehe spal codziennie w wozku na drzemkach. w sklepach w ogole sie nie buntowal. tylko cieszyl. chyba tez mu sie podobala ta wycieczka
na poczatku jak rano wychodzilismy z domu to nie bardzo chcial. i mowil ze " nie chce wychodzic od anglii", bal sie ze wracamy do PL hehe
ale potem tesknil za tatusiem i b sie cieszyl na powrot
szalal ze wszystkimi dzieciakami. wszedzie wzbudzal niemale zainteresowanie. taka atrakcja nowa z Polski jakby hehe przeciez dawno sie nie widzieli
a dzieciakow sporo. bo pewnie z 10cioro bym naliczyla w sumie hehe
a ten maly cwaniaczek normaalnie od kwietnia pamietal wszystko
i jeszcze droge do swojego ulubionego playhousu rozpoznal :ico_szoking:
bylam tam z nim dwa razy bo jeden dzien to za malo zeby sie porzadnie wyszalal. hehe

aaaa nasz lot do Uk to bylo niezle przezycie.
na poczatek to spotkalam kolege ze studiow w samolocie. siedzielismy obok siebie nawet :ico_szoking:
po 8 latach spotkanie :ico_szoking:
i potem sie zaczelo
wial b silny wiatr wtedy w UK
i w trakcie lotu niezle turbulencje
a ladowanie?????
o matko!
jeszcze tego nie przezylam
caly samolot telepal sie na wszystkie strony
trzymalismy sie foteli zeby sie nie poobijac hehe
niezle bylo
az Leon zamarl i oczekiwal
a na koniec skomentowal "mamusiu widzisz nie rozbilismy sie. udalo sie " hehe
ale do dzis przezywa ten lot i opowiada z przejeciem
z powrotem juz luzik, kumpel tez wracal do Pl tym samym lotem hehe
poza tym leon zauroczyl wokol 3 starsze panie. czestowal chrupkami , opowiadal. szybko zlecialo
adas tak za nami tesknil. bidulek hehe choc pracwal codziennie i jeszcze na weekend wwyskoczyl w gory do rodzicow. to jednak zle mu bylo bez nas hihi

ale nam rowniez Adasia brakowalo
powiem wam ze uwielbiam taki ped, bieganie. ale tydz to max w takich warunkacch i bez adama i razem z Leonkiem tak sie cieszylam na powrot. do Pl, do siebie, super

ale po sklepach to sie nalazilam za wszystkie czasy. wychodzilismy z domu o 11 a wracalismy 19-20
i glownie caly dzien na nogach hehe z przerwami na kawke, obiad z dziewczynami
albo przeplatane odwiedzinami u dziewczyn
spalam kilka nocy u znajomych
potem na 2 noce pojechalismy do innych
i znow do tych pierwszych wrocilismy
wiec wiecie takie jezdzenie autobusem z dzieckiem wozkiem i walizka srednio przyjemne. ale bez auta takie zycie
trzeba dawac rade
choc dziewczyny jak mogly to tez nas wozily troche. wiec fajnie

zakupow wielkich nie zrobilam
glownie ciuchy, ale szare bure zwyczajne
leonkowi pare fajnych. dla malenstwa troszeczke.
powiem wam, ze Uk to juz nie jest takie oplacalne
jak sie z PL przyjezdza to ceny porownywalne
a nasi producenci maja ladniejsze ubrania.
choc w UK dla dzieci to poszalec mozna hehe
dla nas juz niebardzo...

a do samolotu to poza ciuchami za duzo nie napcham hehe
aaa najwazniejsze ze wydrukowalam zdjecia. blisko 500szt a jeszcze drugie tyle czeka w kolejce hehe

pogoda nam sie udala
choc lekko padalo ostatniego dnia. ale bez parasolki wiec nie tak zle

ale po wyladowaniu w PL o 20.30 to takie cieplo w nas uderzylo ze szok. bezwietrznie i przyjemnie :ico_brawa_01:

adas pospal dzis z nami dluzej i pojechaal do pracy
ale nocke musial troszke zarwac dla zonki :ico_wstydzioch:
a lelus do Pkola tez nie wstal wiec luzzzz

wlasnie zjedlismy obiad i zaraz jedziemy do mojej sis i mamy..
fajnie ze weekend w PL!!! hehehhehe

jutro jedziemy do znajomych na weekend. juz sie ciesze. bo dawno sie nie widzielismy. a to moja super kumpela
_________________

buzok14
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2950
Rejestracja: 16 lip 2010, 20:49

19 lis 2010, 18:39

Buzok chyba wieczorkiem bedzie, to nam naoisze
jestem, ale nic ciekawego Wam kochane nie napiszę, bo Agnieszka mi dziś nie odpisuje :ico_noniewiem: , może zrobili jej tą cesarkę i nie ma jak :ico_sorki: , jeju sama się zastanawiam co u niej :ico_sorki:
Madziorka jak czytam Twojego posta to :ico_szoking: , jeju jaka ty kobieto aktywna jesteś, ja to się męczę jak do mamy i z powrotem pojadę, a to tylko 10km w jedną str :ico_wstydzioch:

Awatar użytkownika
gaga22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2580
Rejestracja: 11 sie 2008, 10:03

19 lis 2010, 22:36

Witam dziewczyny, ja znowu w biegu i jakoś nie mam czasu zasiąść do kompa. Poza tym Bartek bardzo absorbujący się zrobił.

Agnieszka trzymam za Was kciuki :ico_sorki: :ico_sorki:

madziorka hihi super, że wypad się udał

Ja nadal czuję się świetnie, tylko brzuch rośnie mi w zastraszającym tempie, chyba jednak mały spory będzie :ico_noniewiem: poza tym jest strasznie ruchliwy, jakoś nie zauważyłam spadku aktywności po 30 tygodniu, a wręcz przeciwnie. No i chyba będzie Tymon o ile się chłopu jednak nie odwidzi :ico_sorki:


Reszty nie pamiętam, bo czytam Was po łebkach :ico_wstydzioch:

[ Dodano: 2010-11-19, 21:39 ]
Aaaa co do poduszki to na pewno nie jest potrzebna co najmniej do roku. Ja nie używałam też kołdry, bo Bartek strasznie się rozkopywał i gdzieś do roku spał w bawełnianym śpiworku. Teraz też zamierzam używać śpiworka.

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

20 lis 2010, 11:20

:ico_kawa: czesc

Ciekawa jestem co tam u Agnieszki... Mam nadzieję, że nie rozwiązali jeszcze ciąży :ico_olaboga: dla takiego maluszka każdy dzień w brzuszku jest ważny...

Gaga znakomicie, że masz energię i działąsz :) Tymon pięknie :ico_brawa_01: U nas ten Krzyś w dalszym ciągu... a mi się Ignacy podoba, a ten mówi, że nie pozwoli dziecka skrzywdzić, tak jak ja to zrobiłam z Wanessą :ico_noniewiem:

Ja dziś mam zamiar działąć cały dzień w kierunku kartonów :-D
Kurcze trafiliśmy w głupią syt. bo z poprzedniego mieszkania babka kaucję wstrzymuje, przez co my wstrzymujemy obecnym i tak mi głupio już do nowych właścicieli dzwonić i się usprawiedliwiać... A co ich mają obchodzić nasze problemy? Kasa ma być i kropka... Ale na szczęście nowa właść. jest bardzo wyrozumiała i jeszcze poczeka, tylko ja nie lubię ludziom kasy wisieć :ico_placzek: i tak to mnie przygniata, widocznie dlatego nie chciało mi się nic robić... Po wczorajszej rozmowie jakoś poprawiło mi się :) Jeszcze nie wystarczało, żeby nas przed zimą wywalili :ico_olaboga: z takiego fajnego mieszkania :ico_olaboga:

No jassne jak ja zapomniałam o śpiworku!! Pamięć dziurawa... No przecież!! Wanesska bardzo się wierciła i jak ją w "wieku" 2 tyg. znalazłam na drugim końcu łóżka obróconą o 180 stopni zakręconą w kołderce tak się przeraziłam, że kupiłam śpiworek. Zupełnie o tym zapomniałam, a wtedy mało co ze strachu nie umarłam... i spałą w nim aż się nauczyła się wstawac i sama się z niego wydostawać hehe. A kołderkę miałąm bardzo cieniutką, więc jak juz jej zaczęłąm używać, to nie myślę, że była za ciężka, ważyłą chyba nawet mniej niż kocyk.

Kończę kawkę i zabieram się do domowych obowiązków :-D

buzok14
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2950
Rejestracja: 16 lip 2010, 20:49

20 lis 2010, 11:27

Witam dziewczyny Agnieszka wczoraj napisala, ze ma już dosyć, bo ma ciągle te omdlenia, a decyzję co dalej z dzidzią podejmą po weekendzie :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

20 lis 2010, 11:28

o tu zdjęcie znalazłam w śpiworku Obrazek jejciu jaka malutka... :-)

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość