dzieki dziewczyny
karolina ja Mikolaja nawet razu nie przystawilam do piersi o wiedzialam co ylo z Wikiem, nie bede na sile udowadniac sobie ze moge karmic jesli wiem ze nie moge - wszelkie proby byly by meczarnia dla mnie i dla malego wiec podaje od samego poczatku butle , juz Ci mówie czemu. Ja jestem scisla wegetarianka zero miesa ryb jajek, mialam mleka peeeeeelno, teraz mimo ze dostaje lek blokujacy pokarm - Bromergon, z lewej piersi ciagle mi leci, jednak te mleko to sama ezwartosciowa woda, wiktora meczylam 3 tyg trzymajac go 24 h na dobe przy piersi po 3 tyg wazyl 300 g mniej niz przy porodzie, mielismy byc skierowani do szpitala , wtedy w drodze powrotnej od lekarza kupilam mleko i jak dzis pamietam te chwile - 30 minut spokoju, ja nie wiedzialam co z tymi 30 minutami zrobic tak sie cieszylam, fakt mialam takie same rozterki jak ty, bardzo przezywalam 5to ze go nie karmie, ale z perspektywy czasu wiem ze to bylo najrozsadniejsze, nie powinnas sie tym przejmowac, moim zdaniem to bzdura ze mleko matki jest najlepsze - te czasy sie skonczyly , teraz w jedzeniu jest pelno sztucznosci i konserwantow wiec jak mleko matki moze byc takie idealne - kiedys owszem, kobiety jadly zdrowe naturalne jedzenia a teraz co jest jeszcze naturalne? Moj Wiko ma poltorej roku i raz byl lekko przeziebiony kiedy inne dzieci w jeggo wieku notorycznie maja katar czy kaszel on nigdy - i co i przeciez nie mial przeciwcial z mojego mleka, z kolei cora mojej siostry co wam kiedys pisalam ze urodzila - ma anemie bo byla karmiona piersia. Nie lam sie , jesli maly sie nie najada to nie mecz go ani siebie, nie kazdy moze karmic a butelka zostala stworzona dla dzieci
Ania_R, ja Ci powiem ze kilka dni przed porodem Mikolaja tez 2 razy takie odglosy slyszalam jakby maly sobie pryknal
nie mam pojecia co to bylo