hehehe dobrewiedziałam że warto trzymać z Wami sztamę, że albo ja listopad albo Wy grudzień :)
oj kochana ja muszę przyznać, ze mój igor to anioł był w nocy, najadł sie i spał zresztą nie pamiętam nawet większych jego ekscesówNie mam pojęcia co mu dolegalo. Może wy podpowiecie doświadczone mamusie?
wiesz ja myslke ze ilosc ie mna az takiego znaczenia, ale jak wy cycujecie to moze faktycznie ty pij rumianek no i moze jeszcze cos do jadlospisu wprowadz swojego co pomoze zrobic jej kupke , nie wiem zbyt co ci poradzic bo ja oikarmieniu opiersia niewiele wiemEjustysia a no widzisz za malo daje jej tek herbatki cholera , tylko ona nie chce jej pic, a karmie cycem....juz myslalam zebym sama moze ja pila zawsze z mlekiem z cyca wyciagnie....
_________________
Mały miał zakażenie układu moczowego i własnie to objawiało się gorączką. Wogóle jak trafiliśmy do szpitala to jego stan byl dosyc powazny. Pierwszej nocy jak tylko trafilismy do szpitala to balam się zasnac, bo myslałam że sie że cos mu sie zlego stanie.Sylwia a co malemu bylo ze trafiliscie do szpitala??
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość