Aga_86
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 346
Rejestracja: 05 lip 2010, 18:37

29 lis 2010, 23:06

gaga22 ja czytałam w jakiejś mądrej gazecie że noworodki lubią być "skrępowane" i może nie ciasno ale tak aby właśnie nie mogły swobodnie ruszać rączkami i nóżkami bo wtedy czują się bezpiecznie jak w brzuchu mamy gdzie nie miały za dużo miejsca do poruszenia. I ponoć dzieci do 3-go m-ca życia nie mają świadomości tego że ich rączki i nóżki należą do nich i ich ruchy są bardzo nie skoordynowane i po prostu mogą się same uderzyć np. grzechotką jeśli mają ją w rączce! Dopiero po 3 m-cu nabierają takiej świadomości własnego ciała! Nie wiem czy to prawda ale czytałam to już z kilku gazetach i ponoć tak jest! :)

Alineczq współczuję przeżyć z autem ale tak to jest jak zima zaskoczy :) U nas jest biało jakby cukrem pudrem posypał tak że luz ale w UK to raczej nie ma takich śniegów jak w PL :)

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

29 lis 2010, 23:22

Oj ja tu biadoloąc nie pogratulowałam Madziorce autka :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: ale zima teraz to nie a bardzo pośmigasz :ico_noniewiem: Ja dziś postawiłam samochodzik i go nie ruszę na razie, bo to co się dzieje w stolycy mówię Wam.. jak nie odśnieżą tego za noc będzie po prostu masakra, a ja i tak ten tydzień zamierzam mało jeździć, mała zostanie w domu, bo dziś w nocy zapowiadali -25 także nie będę jej targać z zaropiałymi oczami, no a tak to po swojej dzielnicy tylko do sklepu i tyle.

Aga ja też kiedyś czytałam mądre gazety, ale najlepszą gazetą jest własne doświadczenie i teraz z żadnych takich rad nie będę korzystać, z mózgu gąbki robią tak naprawdę. Jest tak, że potem młoda mama wogóle nie wie co ma robić i załamuje się. Np. co dotyczy karmienia piersią :ico_olaboga: mleko może zginąć od samych ich wmawiań, że to niemalże jedyna dobra rzec z jaką mama daje :ico_puknij: Depresji można dostać.
Także trzeba działać instynktownie, zobaczysz, poczujesz sama co dla dzieciątka jest najlepsze. Z tą świadomością od 3 mies. to jakoś za długo, mi się wydaje, że moja jakoś po miesiącu chwytała grzechotki, "odnalazła" rączki i liczyła sobie paluszki, tak śmiesznie, dotyka rączki i rozgląda ze spojrzeniem "a co to jest" :-) boskie !!! Można gapić się w te dzieci jak w telewizor hehe.

Rożek na początek miałam, bałam się złamać dziecko :) Potem luzem trzymłam dziecko, zwłaszcza że był lipiec i + 30 na dworze . Teraz może się przydać póki do rąk się przyzwyczai albo mała zechce potrzymać (oczywiście pod czujnym okiem, ale może zechcieć mieć go chwilę na rączkach). Potem ten rożek słyżył mi jako materac do wózeczka, a potem do podusi w sanki :) Muszę go odszukać na wszelki niewielki ;)

[ Dodano: 2010-11-29, 22:26 ]
Aha i co dotyczy rożków to bardziej by mi chodziło o to, że w rożku jest po prostu cieplej jak taki mocno opatulony niemowlaczek. Bo na początku jest im zimno strasznie, zwłaszcza, że zimą przyjdą na świat.

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

29 lis 2010, 23:34

Aga moje dziecko nie bylo w rozku w ogole wlasnie nie wyobrazalam sobie go takiego opatulonego i to w lecie
teraz zima, ale tez nie bede krepowac ruchow rozkiem

niech sobie pokopie troche bo w brzuchu malo miejsca
choc w szpitalu w Uk byl owiniety kocykiem

rozek uwazam za zbedny
nie mialam problemu z chwytaniem dziecka
czy karmieniem
bez rozka bylo ok

ale to sama zobaczysz jak bedzie u ciebie
i sama uznasz co lepsze

Alinka no fakt w zimie bede ograniczona
alee u nas poki co nie ma takiej sniezycy i zimy jak slysze z twoich oppowiesci
tutaj to luz nawet
drogi sa czarne
zaowiadaja max -8
wiec troche slisko bedzie
ale glowne drogi posolone
wiec do Pkola dojade
no zobaczymy

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

29 lis 2010, 23:45

też bym chciała mieć czarne, posolone drogi :-D
kurde szkoda, że nie mialam dzis aparatu by Wam pokazać co śnieżgtca zobiła z autkiem :( biedny pasek :ico_noniewiem:

no, mała zasnęła, my z kochanym idziemy parzyć się w wannie zolejkami :)) Nie możemy nacieszyć się z posiadania wanny :-D

Aga_86
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 346
Rejestracja: 05 lip 2010, 18:37

30 lis 2010, 00:09

Madziorka wiesz ja ogólnie to mam wprawę z dziećmi i nie boję się brać ich na ręce ale rożek i tak wolę mieć może nie dla mnie ale na początek dla tatusia :) Mój T. to nigdy takiego maleństwa na rękach nie miał więc na początku pewnie będzie się bał a w rożku to tak pewniej :) Co do tego krępowania dzieciaczków to ja tak szczerze mówiąc też za tym nie jestem ale tak tylko czytałam staram się dowiedzieć jak najwięcej a skąd się tego nauczyć jak w sumie doświadczenia jeszcze nie mam! Wyjdzie w praniu jak to się mówi :)

Alineczq ale masz dobrze że Twój mężczyzna chce się jeszcze z Tobą kąpać bo mój to już od dawna mówi że się nie mieścimy razem w wannie i ma wymówkę aby się ze mną nie kąpać! :ico_placzek: Ale trudno jakoś to przeżyję, ja z resztą już staram się nie leżeć w wannie tylko szybki prysznic i tyle!

Awatar użytkownika
gaga22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2580
Rejestracja: 11 sie 2008, 10:03

30 lis 2010, 09:30

Witam, u mnie samochód za oknem wygląda jakby tydzień ruszany nie był :ico_olaboga:

Aga_86 zgadza się z dziewczynami nie czytaj za wiele tych "mądrych" gazet - to bzdury, Bartek nie znosił być skrępowany, nawet do śpiworka wkładałam go jak już spał. Dziecko ruszając się ćwiczy sobie mięśnie. Te trzy miesiące to też jakaś fikcja. Gdy Młody miał 6 tygodni, to leżeliśmy w szpitalu i w rączce miał wenflon, tak zawzięcie machał tą rączką i uderzało wszystko, że po dwóch dniach się blokowały. Założyli mu w główkę, to trzeba mu był założyć czapeczkę, bo tak rączką machał, że cały czas o niego zahaczał :-D

A do temperatury otoczenia noworodek przyzwyczaja się już po kilku dniach i wcale nie trzeba opatulać. Wręcz przeciwnie, takie dzieci nie mają regulacji temperatury i szybko dostają potówek. Mają mieć na sobie tylko jedną warstwę więcej niż dorośli.

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

30 lis 2010, 11:07

No my z tymi kąpielami to bardzo lubimy :) Jakoś nawet chyba częściej razem niż osobno... Ach wiecie.. my dopiero od roku ze sobą ;) Poza tym ja uwielbiam kąpać sie razem zwłaszcza w wannie, relaks, można porozmawiać na fajne tematy "sprzyjające" atmosferze :-D :ico_oczko: już nie wspominając, że często to bywa gra wstępna hehe

No a ja niedługo ruszę na grubsze zakupy dla synka. Rozmawiałam z K. że wydzielimy jakieś fundusze w tym mies. dla niego i obkupimy się, bo potem to już nie za bardzo czasu, będę się turlać już a i drugie dziecko ponoć bardziej się śpieszy na świat :ico_noniewiem:

Dzis mam wolne, może przejrzę ubrania córeczki, co do wystawienia na alllegro co nada się dla juniora. Ja jakoś kupowałam dużo rzeczy uniwersalnych, sama nawet nie wiem czemu w zieleni, zółci, pomarańczy i bieli. Trzeba przejrzeć co tam mmam, bo sama nie pamiętam.

Co do zabawek, uwielbiam FP ale jest taki drogi :( nie kupowałam nigdy używanych, nie wiem... W ogóle Wanesska ma jakoś mało zabawek. Juniora też nie będziemy obsypywać. OO najważniejsze żeby dopasować jakąś maskotkę, którą pokocha. Wanesska ma owieczkę - najbrzydsza zabawka jaką miała hehe a od 10 miesiąca życia się z nią nie rozstaje. Kiedyś zapomnieliśmy o niej w aucie. auto pojechało , a dziecko nie spało ani w dzień ani w nocy.. dowieźli nam owieczkę, mała ją zobaczyła i zanim zdążyła się przytulić już spała :) Teraz też w nocy potrafi się obudzić, że owieczka jej znikła gdzieś :)

_nika_
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 153
Rejestracja: 10 lis 2010, 13:13

30 lis 2010, 11:28

hej dziewczyny :)
Ja wczoraj byłam na usg młody ma 2 kg i zdrowy :)
W środę wizytę mam

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

30 lis 2010, 11:38

Aga pamietaj aby dzieciaczka nie przegrzewac bo to tak czesto sie zdarza. maluszki naprawde lubia chlod i 18st dla nich to calkiem przyjemnie tylko nam starszym wydaje sie ze marzniemy
ale my starsze jestesmy. slabsze krazenie hehe
aa babcie to juz w ogole pod tym wzgledem maja bzika. bo one marzna znacznie szybciej niz my jeszcze hehe
choc moja tesciowa ma doswiadczenie z wnuczkami i mowi zawsze ze jesli na cieeplo to dziecku goraco hehe
i tego sie trzymajmy
my leonka zawsze chlodno trzymalismy i slsuzy mu to do dzis
w PL to jest masakra pod tym wzgledem...
zobaczuysz jak z Uk przylecisz. jaka na ulicy ludzie starsi beda ci uwage zwracac ze np w upale dziecko nie ma skarpetek :ico_szoking:
albo ze w zimie wychodzisz na spacer :ico_szoking:

jak leon byl malutki to norma byly te uwage
ale pozniej juz nie
uffff

Alinka napewno taka kapiel we dwoje mega romaantyczna i relaksacyjna.. nie wspomne juz o konsekwencjach hehe :ico_haha_01:

ale ja tak nie lubie moczenia w wannie.. nie mam czasu i nie przepadam
ze w ciazy to moze raz lezalam i to ostatnio. ehe
z adasiem bym sie chetnie pomoczyla jak za dawnych czasow ale wlasnie wanna za mala na dwojke i czar pryska hehe
wy musicie miec duza wanne skoro obydwoje sie miescicie a przeciez jestescie dosc wysocy


pamietam ze w Uk w ciazy z Leonem to sobie lezelismy czesciej. swiece palilismy
nawet filmy ogladalismy z lapka w wannie

a najbardziej lubilam poza ciaza
z winkiem badz drinkami ehhehehe

rozmarzylam sie w ten mrozny ranek brrr

dopiero wrocilam na sniadanie i szybki prysznic
bo od rana w biegu
do Pkola szybko
dobrze ze autem uff
a potem do wulkanizacji zmienic opony

bylismy razem z adamem bo chcialam w takie warunki sliskie pojezdzic autem
wiec sie zwkloklam z lozka rano a co
i w tym zakladzie tez stwierdzilam ze wytrwam godzine przy zmianie opon
choc zmarzlam brrrrrr
bo wieje i mrozi brrrrrr

dobra jem sniadanie biore sie za siebie
bo za godzine niespelna jedziemy dalej
adama rzuce do pracy
a ja na cwiczenia
potem musze w koncu cos na mikolajki leosiowi kupic

dla adama mam juz plyte cd

wystarczy
my na razie nie przy kasie
przez to auto
wiec glowny prezent juz mamy

buziaki


aaa Aga nie boj sie. ani ja ani moj maz tez wprawy nie mielismy z dzieckiem
ale wlasnie to co innego
nie ma leku przy tuleniu noszeniu
to przychodzi naturalnie
choc u nas bylo tak ze to ja sie na poczatku cykalam z przebieraniem pieluchy i kapaniem
i dzieki temu moj maz byl baardzo zaangazowany
i wszystkie te czynnosci robil pierwszy i sam glownie
i tak juz zostalo

hehe

teraz tymbardziej damy rade!!!

uciekam
pa

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

30 lis 2010, 11:49

Madziorka, to dobrze, że trochę poćwiczyłąś na ślizkim ;)

A kąpielki uwielbiamy obydwoje, także nie ma problemu. A z tym lapkiem to dobry pomysł dałaś. Bo drinki, winko, świece, masaże to stosujemy, ale o filmie nigdy nie pomyśleliśmy.

Ja tez jestem zdania, żeby dziecko nie przehgrzewać. Lepiej przeziębić niż przegrzać, tak mówiła mi lekarka ;)

Wanessa nigdy nie była ubierana zbyt ciepło, wg innych zbyt cienko ją ubierałam. Ja tam nie słuchałam i np. w mrozy mała 2 razy dziennie spała na balkonie, nawet w foteliku ją wystawiałam, tyle że już na coś - u nas kanapa stała na balkonie. Okna w zimie, jesieni były otwarte w sypialni. I dziś nie mam problemu, że jak trochę jej gdzieś się coś odsłoni bluzeczka czy szalik zjedzie, to się nie martwię.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość