Moja Hania też raczej do "drobnych" nalezy.teraz ma 14,5 miesiąca i waży ok. 8,5kg,urodziła się z wagą 3,5kg.w wieku 6 miesięcy ważyła 6,400,mielismy za sobą szpital w nim dietę ,potem rotavirusa i zmiane kimatu -nie chciała nic jeść tylko cycka i banana ewentualnie...Ja się bardzo przejmowałam ,mimo że Hania zachowywała sięcałkowicie normalnie,do tego była bardzo ruchliwa ,szalała jak dzika więc trudno było jej coś przybrać jak ledwo zjadła i juz zaczeła spalać.Byłamw stałym kontakcie z pediatra która znając Hanię pisła że mam nie szukać na siłe w niej choroby bo Hania jest całkowicie zdrowa.Wagę miała rzeczywiście za niską ale spowodowaną właśnie tym że ja ją źle karmiłam (po każdym zjedzeniu czegokolwiek innego dawałam cycka ,który zaspokajał nie tylko pragnienie ale i głód więc nie chciała potem już jeść) i tym że jest bardzo ruchliwa,(w wieku 7,5 miesiąac chodziła za rączkę)Nie kazała robić żadnych badań.Teraz Hania od jakiegoś czasu ok 2 miesięcy je bardzo ładnie-wręcz pochłania ogrmne ilości jedzenia ,przybiera równomiernie.
J a w jej wieku więcej ważyłam i byłam większa,natomiast mój mąż do któregoś roku życia była bardzo niski i chudy.
Małgorzatka po moich doświadczeniach i na podstawie tego co piszesz nie masz się czym martwić.Nie ma na siłe co karmić bo dziecko nabierze wstrętu do jedzenia a jak zacznie jeść łyżeczką to może nabrać nawyku wymiotnego na jej widok.Martusia jest zdrową dziewczynką która rozwiją się prawdłowo.a co do wagi to w domu Hania też ma wyższą wagę niź pediatry ok 500g .