aricia, dobiera teraz doczytałam o mimi. Przykro mi bardzo. Myślę że z czasem bardziej polubisz nowego lokatora, tylko tez potrzebujesz czasu.
Co do mojego chomika to jakiś czas temu zaliczył pierwszą ucieczkę Chyba Wiktor zostawił otwartą klatkę a my poszliśmy do znajomych. Jak wróciliśmy pod wieczó nikomu nie przyszło do głowy sprawdzić co chomik robi tylko poszliśmy spać. Rano Wiktor przychodzi taki przerazony że nie ma chomika. no to zaczęło się szukanie. Ale jak to w dzień ciężko było go znaleźć bo pewnie spał Stwierdziłam że pewnie jest w kuchni tam gdzie jedzenie. Zaczęłam wyjmowac cokoły z pod szafek najpierw jeden a Rafał mówi to nie ma sensu że śpi. Dałam sobie spokój choć uwazałam że jak wyjmę cokoły to się go da zobaczyć a potem tak R siedzi i mówi że chyba drapie coś jednak pod szafką w kuchni. Noi tak się znalazł na uciekinier.
[ Dodano: 2010-11-19, 09:24 ]
Żadnych szk.ód nie narobił