Co do młodości to wszystko siedzi w naszej głowie - grunt to pozytywne myślenie. Wiele czytałam o NLP - metoda akceptowania tego, co jest i jakie jest. Znalazłam o tym w jednej z książek Ady Kostrz - Kosteckiej "Zatrzymaj młodość - książka adekwatna do tytułu postu :) Grunt to pogodzić z tym, co mamy i doceniać to co mamy :) Bo jesteśmy świetnie - każda z nas z osobna i wszystkie razem ;)Witajcie, wiem że nie jestem już młódką, ale nie mam jeszcze menopauzy i chciałabym czuć się atrakcyjna jak każda kobieta. Kiedyś oglądał się za mną na ulicy co drugi facet, a teraz jak jeden w ciągu dnia rzuci przelotne spojrzenie, to ja się cieszę i to jest wyjątkowa chwila! A wczoraj na przyjęciu rodzinnym mój własny mąż flirtował z moją dwudziestoletnią kuzynką, wgapiał się w jej młode ciało! Tańczyli przez pół wieczoru, a jak ja chciałam z nim zatańczyć, to powiedział, że się już zmęczył. A potem zatańczył z nią jeszcze jeden taniec, bo się tak słodko uśmiechnęła, bez tych kurzych łapek przy oczach!! Co się ze mną musiało stać? Ja wiem, że zmarszczki, że te kurze łapki i skóra nie taka gładka jak kilka lat temu, ale do cholery! Ja nie chcę tak! Kremy nic nie dają, tylko ładnie pachną. Znacie jakiś sposób na "dorosłą cerę"? Nie chcę, żeby te kreski i kurze łapki przyrastały w takim tempie! Jak mam znowu przyciągać uwagę facetów??
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość