dla mnei jedyny plus karmienia to więź z dzieckiem i to że nie musisz przygotowywać mleka w butli i myć butle
a reszta????
widzę po wielu przykłądach ze jak dzieciak ma chorować to i tak będzie
ja pierwszej córki nie karmiłam (3 tyg to dla mnie nic) mała ważyła 4,5 kilo po ur i nie najadała się i nie przybierała
i co? wcale nie chorowała
drugą karmiłam 4 mies i też nie choruje
a kumpelka karmiła ponad pół roku i jej dziecko do tego czasu miało 4 razy antybiotyk
nic kompletnie nie zrzuciła karmiąc pomimo że miała diete
także nic nie jest oczywiste tak jak piszecie
ja uważam że to powinno być do wyboru dla każdej kobiety bo nie każda to poprostu czuje
może dla jednej jest to naturalne a dla innej nie
znam duzo kobiet które karmiły z tzw "obowiązku" bo co ludzie powiedzą
ale nie sprawiało im to jakiegoś niewyobrażalnego szczęścia
a koleżance powiedz że jak ma się męczyć i stresować to niech przemyśli czy to jest tego warte
bo dziecko potrzebuje wypoczętej i szczęśliwej mamy a nie takiej która boi się je nakarmić