- a ja jestem zakrecona,wybacz to juz trudna koncowka ciazy,jakos tak mi sie wydawalo,ze tylko dziewczynki to dotyka,poniewaz w rodzinie wlasnie tylko dziewczynki,tui na forum na wspolnym watku,tez dziewczynkija mam synka
Jeśli nawet,powtarzam jeśli twoje dziecko urodziłoby się z dysplazją a ty zadbasz o to od samego początku,to dysplazja może zostać wyleczona nim dziecko skończy roczek.wystarczy iść do lekarza,wykonać usg i ewentualnie rozpocząć odpowiednią rehabilitację.Mnie lekarz powiedział że mała mogłaby mieć operację jeśli nie pomogła by ta uprzęż pavlika,potem założył by jej szynę koszli,no i dopiero jak by to nie pomogło to operacja.teraz naprawdę nie ma problemu z wyleczeniem dysplazji pod warunkiem że się o to odpowiednio zadba od samego początku.Ja mialam problem do 13 r.z. ciagle i cialge operacje, kule, chodziki itd wiec nie wyobrazam sobie, ze moja Dzidzia mialaby przejsc cos podobnego
Ja czytałam że u chłopców zdaża się ona 5-6 razy rzadziej niż u dziewczynek,dlatego u mojego męża w rodzinie tylko dziewczynki miały dysplazję,np siostra męża czy teraz nasza córeczka.Ostatnio lekarz na usg dostrzegl, ze moze raczej bedzie chlopczyk wiec mowicie, ze mniejsze szanse na dysplazje?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość