Cytuje smasa od Agnieszki: "Wszystko ok. Ja no może być nadal boli cięcie, ale daje rade. Wiktoś w inkubatorku jeszcze na swoim oddechu, mamuni mleczko wcina. Ściągam po 100 z każdego cycocha, pozdrowienia dla wszystkich..."
Aga pytala również co u Was, więc po krótce napisałam, pisała, że niestety nie może mieć lapka przy sobie, bo leżą na wcześniakach gdzie jest mnóstwo aparatur i jest to zabronione. Pisała również, że wyjdą ze szpitala jak mały będzie miał 2,5kg, a że dobrze mu idzie to myśli, że będą w domu tak na święta
Ja już po badaniu, lekarz mój jeszcze mnie ginekologicznie zbadał i stwierdził, ze jest ok, i że to bryłka krwi mogła być z mojej nadżerki
, wyniki ma mi on odebrać i w poniedziałek jak będę u niego na wizycie to powie mi co i jak. Kazał dużo leżeć, kontorlować ciśnienie i zapisywać.
[ Dodano: 2010-12-11, 12:19 ]
bo niestety w ciąży wszystkie infekcje układu moczowego lubią nawracać
Wiem i tego się własnie strasznie boję, bo znów musiałabym brać antybiotyk, a mam dopiero przerwe tydzień
, no zobacze w poniedziałek.
co do czopu śluzowego, to gdy Ci odejdzie, to z niczym go nie pomylisz, wygląda bardzo charakterystycznie, po prostu będziesz wiedziała, że to jest to. No i jest go zaskakująco dużo
to moja druga ciąża więc wiem jak wygląda czop i zgadzam się z gagą, że jak odejdzie to napewno będzie wiadomo, że to on
Buzok trzymam kciuki &&& zeby bylo wszystko wporzadku!!!!!!!
dzięki
Ja tez sie obmierzylam 102 hehe
A ja się zmierze chyba dopiero jak do mamy pojade, bo mi metr zginął