Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

10 gru 2010, 20:46

takze bedzie milo mam nadzieje;)
to na pewno :)
udanych zakupow i spokojnego wieczorku :*

przepraszam Cie ale ja zmykam... nie chce zarazac pesymizmem :)

[ Dodano: 2010-12-10, 19:47 ]
zaraaz chyba sie rozplacze

[ Dodano: 2010-12-10, 19:52 ]
napisalam Adamowi " za ile bedziesz? wiem ze chcesz ode mnie odpoczac ale wolalabym nie byc sama.." niech wraca do domu moze sie uspokoje...

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

10 gru 2010, 21:08

przepraszam Cie ale ja zmykam... nie chce zarazac pesymizmem :)
Kochana nie zarazasz! ja doskonale Cie rozumiem i wiem ze chcialabys miec to juz za soba a to taka niewiadoma!!!
zaraaz chyba sie rozplacze
moze to nie za bardzo oryginalne ale jak chcesz to placz;) moze pomoze;) moge Ci potowarzyszyc;)
napisalam Adamowi " za ile bedziesz? wiem ze chcesz ode mnie odpoczac ale wolalabym nie byc sama.." niech wraca do domu moze sie uspokoje...
Twoj maz napewno tez to przezywa!!! pocieszajaca choc nie wiem na ile moze byc mysl ze wytzrymalas 40tygodni to wytzrymasz jeszcze max2;)
Wiem ze nie da sie nie stresowac jak mysli sie tylko o jednym ale moze sprobuj sie jakos zrelaksowac;) bo jak sie w razie zacznie to musisz miec sily;)

no ja zmykam na bajke o pszczolkach;)
Julka spi puki co;)
Takze milego wieczoru i jesli sobie zyczycie to rozpoczynajacych sie porodow;)

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

10 gru 2010, 21:44

spadlam z nieba nie nakrecaj sie tak!!!! spokojnie... !!!!
jak Adas wroci to mam nadzieje uspokoisz sie juz
nie mysl w kolko o porodzie bo sstresujesz sie niepotrzebnie
zajmij sie czyms
zrobcie cos fajnego
jeszcze macie czas tylko dla siebie
wwykorzystajcie to
potem bedzie go troszkee mniej
choc tez cudny okres nastapi!!!!

kruszynka madrze robisz mamuska!!!!
nie ma co panikowac
bedziesz sie ograniczala
a potem maleej zaszkodzi ccokolwiwek bo jak inaczej jesli mama ja tylko na chudym miesku i wodzie bedzie zywwila hehehe

ja tez od poczatku jadlam wszystko po koleji
i cale karmienie leonowwi nic nie bylo

moja mama akurat tez byla za tym
bo w jej czasacch to nie bylo ani parcia na karmienie piersia ani tycch diet
wtedy tez zywnosc byla naturalna , nie taka przetworzona i dzieci jadly wszsytko. zadnych alergii
a teraz masakra
aczkolwiek nie ma co ograniczac na maxa bo to tez nie sluzy!!!

w Uk w szpitalu zaraz po porodzie mozesz dostac frytki sok z pomaranczy. smazonego kurczaka
luz totalny

a ja bylam lekko tym zaskoczona bo mialam wpojone polskie zasady
aale gdybym sie ich trzymala to musia;abym caly dzien glodowac heheh

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

11 gru 2010, 14:09

Witam serdecznie,

Jeśli chodzi o położną to ja akurat od początku zakładałam że będę miała indywidualną opiekę podczas porodu. Nie wiem jak u was ale tam gdzie ja chcę rodzic to zazwyczaj jest tak ze niestety brakuje miejsc bo jest tyle rodzących, a połozne na dyżuże nie sa dla wszystkich a tak będę miała ją tylko dla siebie. No ale to każdego indywidualna sprawa. ja jakoś chcę być otoczona dodatkowa opieką - z tą ciążą tak mi było trudno zajść później utrzymać że gdyby było coś nie tak podczas porodu to później bym miała wyrzuty sumienia do końca życia. Wiem że przeżywam to za mocno bo na pewno będzie wszystko dobrze, ale dla mnie mój spokój psychiczny i bezpieczeństwo dodatkowe dla malucha jest bardzo ważne i wiem że to jest mi potrzebne. Zresztą mój mąż tez czuje się lepiej jak wie że będzie położna.
Zresztą on by do niej non stop dzwonił jak tylko coś się dzieje. Na szczęście udaje mi się go powstrzymać i nie zawracamy jej głowy byle bzdurą.
I w tym szpitalu jest tak że jak ma się opłaconą położną a nie ma miejsc to nie odsyłają do innego szpitala tylko miejsce się znajduje.

Jeśli chodzi o karuzele to mam właśnie fisher price na pilota. Ogromna wygoda, ale wyobraźcie sobie że kupiliśmy ja chyba dwa miesiące temu i tak się bawiliśmy że baterie już sie wyczerpały.

ten leżaczek Bujaczek fisher price tez mi się podoba, a tego akurat nie mam. Więc może to kupimy dla dzidzi.

moja koleżanka wczoraj urodziła dziewczynkę. na usg wychodziło że mala będzie ważyła 3800 a urodziła się 4150. Nieźle co??? Ale w granicach błędu aparatu usg.

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

11 gru 2010, 21:04

a ja wchodze zeby sie tylko zameldowac... :ico_olaboga: :ico_placzek: -1

[ Dodano: 2010-12-11, 20:06 ]
nocy dzisiaj o 1 zlapal mnie taki bol brzucha ze myslalam ze zwariuje. lezalam, wiec wstalam ,zaczelam spacerowac po mieszkaniu i nie przeszlo, myslalam ze to JUZ. byly przerwy ok 15minutowe, ok 2 w nocy wzielam nospe i przeszlo. wiec to byl falszywy alarm... a juz chcialam jechac do szpitala.

bol jak na miesiaczke i do tego klucia w podbrzuszu... chodzilam zgieta w pol po mieszkaniu...

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

12 gru 2010, 13:02

hej,ja znowu kilka dni nie zaglądałam i znowu tu tyle naskrobane...

och dobiegacie już końca :ico_brawa_01: fajnie :ico_brawa_01:

ja z doświadczenia tylko powiem,że też jestem zdania że lepiej teraz pofolgować z jedzeniem niż później.raz ,że małe może nie chcieć doić z butli a dwa,że czasem to co zjemy może uczulać nawet do 2 tygodni...
wtedy przed taką ucztą trzeba by zebrać mleka na dobre 2 tygodnie w razie co a ja wiem czy to warte tego jedzenia,później dziecko może całkiem pierś odstawić.To zależy kto jak planuje karmić,ja planuję piersią więc wolę teraz zjeść coś zakazanego niż później.
Jakiś specjalnych diet po porodzie nie będę stosowała chyba,że mnie życie do tego zmusi :ico_haha_01: Zuzia miała takie kolki że nic nie mogłam no i okazało się że ma alergię i azs a z Gabi mogłam więce więc nigdy nie wiadomo jak teraz będzie ale nastawiam się,że będzie dobrze i będę mogła więcej jeśc.dam sobie spokój tylko z wzdymającymi rzeczami bo wiem,że na samą mnie działają to co dopiero na maleńswo.

jej większość z was będzie miala swoje maleństwa na święta już przy sobie...
Ja tak zawsze przeczuwałam,że urodzę za wcześnie a tu się udało praktycznie donosić,to teraz trzymam kciuki sama za siebie :ico_haha_01: żeby dotrwać do tego 2011 roku :ico_haha_01: :ico_sorki:

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

12 gru 2010, 19:13

spadlamznieba, nie martw się na pewno niedługo juz urodzisz. jak przeszło po no spie to nie ból porodowy. pani doktor mi powiedziała że jak mnie weźmie jakiś skurcz i będzie mi ciężko wytrzymać to mam brać no spę. Jak przejdzie po no spie tzn że to nie ból porodowy tylko przepowiadający. podobno na te porodowe to no spa nie pomaga.

zubelek, ja równiez słyszałam że czasami jest tak ze mozna jeść wszystko a są dzieci które mają kolkę prawie po wszystkim. Więc chyba z tymi dietami zalezy od organizmy i kobiety i dziecka. Nie wiedziałam że to co zjemy moze być w mleku nawet 2 tyg. myślałam że to tylko 1-2 dni a później już ok. To faktycznie teraz trzeba nacieszyć się tym jedzieniem. Niestety nie zjem sushi które bardzo lubie (zreszta przed ciążą jadłam go na potęga, sama robię bo bardzo bardzo lubię) przez dłuższy czas. No ale nie ma tragedii.

Dziewczyny ja melduję się dzisiaj bo jak bedzie jutro to nie wiem. Jeśli będą miejsca na oddziale pato. to juz zostanę. Jak nie urodzę do środy sama to podobno czwartek-piątek indukcja. No ale zobaczymy kiedy się za mnie wezmą. Jeśli mnie jutro nie zatrzymają na oddziale to dopiero wtorek-środa, więc spoko.
jeśli coś będzie to dam znać kruszynce tel.

Pozdrawiam i życzę miłego końca weekendu i miłego tygodnia.

no i oczywiście zostało mi jeszcze 5 dni do terminu więc stawiam wszystkim :ico_tort:
:ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort:

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

12 gru 2010, 21:29

spadlam z nieba cos mi sie wydaje ze u ciebie porod na dniach.. jak dzis sie czujesz???
psychicznie i fizycznie na to wskazuje
ale juz bedziesz spokojniejsza. szczesliwa... melduj sie teraz czesto, bo czekamy !!!

Magda rozumiem., ze twoje podejscie do ciazy i porodu jest nieco rozne od mojego
i wcale ci sie nie dziwie
wiele przeszlas
i napewnp drzysz o kazdy szczegol
ale juz tak niewiele dzieli was od spotkania z kruszynka. i ciesze sie razem z toba na to wydarzenie!!!!!!!!!!!!!!!!!!
to moze byc juz jutro? wow
trzymam mocno kciuki zeby twoj porod byl lekki i szybki. i czekam z niecierpliwoscia na waszego malenkiego slodziaka!!!

zubelku ja pierwsze slysze zeby 2 tyg utrzymywalo sie w mleku to co zjemy, nie dowierzam szczerze.. hmm

lepiej skonsultowac jeszcze bo roznie mowia
i nie zawsze to jednak sie sprawdza
a widac u was nie dieta szkodzila a glownie z powodu alergii te kolki
i pewnie mimo ze sie ograniczalas to one nie znikaly
i to dowod na to ze sama dieta przed kolkami nie uchroni

bo sa dzieci ktore maja problemy z trawienie
szybko wcinaja mleko wraz z powietrzem
czy cierpia na allergie

ale lepiej zeby nas to nie dotyczylo
i dzieciaczki ze smakiem i bez bolu wcinaly mleczko
a my wszelkie pysznosci!!!

to my dzisiaj
37 tydz

Obrazek

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
lelek i jego ostatnia pasja -grzybobranie (sam prosil o te fotke hehe)
Obrazek

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

13 gru 2010, 13:38

dzien dobry!!!
bol jak na miesiaczke i do tego klucia w podbrzuszu... chodzilam zgieta w pol po mieszkaniu...
wiesz to tak na podobe skurczy bo jak mnie lapal to musialam sie zatrzymac i normalnie zginalo mnie w pol... ale do przezycia... moze nastepnym razem nie beirz nospy tylko poczekaj troche czy bol bedzie sie nasilal i bedzie czesciej? jak nie to wtedy nospa? nie wiem... w kazdym razie mimo wszystko to dobry znak bo maluszek juz ostro sie szykujje heh;)
że czasem to co zjemy może uczulać nawet do 2 tygodni...
nie chce mi sie w to tak do konca wierzyc... bo przeciez nasz organizm moment trawi tio co zjemy... co prawda moze kilka dni tzn dwa trzy ale chyba nie dluzej... jak rozmawialam z pania doktor ktora jest miedzynarodowym doradca laktacyjnym to nic mi o takim czym s nie mowila... a pytalam o rozne takie rzeczy... o bo np jak dziecko wypije nasze mleczko w ktorym jest cos co moze mu nie odpowiadac za bardzo to reakcja przewaznie jest dopiwero ok 8 godzin po tym jak maluszek zje... i dlatego kazala mi obserwowac jak Mala reaguje na to co zjadam i wprowadzac stopniowo zebym wiedziala ew co jej nie pasuje za bardzo... no ale kto wie... moze i tak jest ze alergeny utzrymuja sie dluzej... nie wiem...
my w kazdym razie sie nie ograniczamy zbytnio;)
byl juz i kurczak pieczony na butelce;) pycha;)
byly i schaby;) i nawet frytki jadlam;) wlasnie juz w szpitalu;)
co do soku pomaranczowego tez pije;)
co do sokow to zastrzezenie bylo takie zeby byl to sok 100% a nie jakis napoj czy nektar...
i arazie na szczescie jest ok... i oby tak dalej;)

magda7, czekamy na wiesci!!!
mam nadzieje ze samo sie zacznie i nie beda musieli wywolywac a moze na Ciebie oddzial pato wplynie tak jak na mnie hehe;)

madziorka hihi, Ślicznie wygladasz!!!!
zgrabnie i w ogole super;)

a ciekawe jak AniaJ i Paulina?

u nas ok;) Mala jeszcze spi ale zaraz pewnie bedzie chciala jesc;)
ostatnio w nocy pokazala nam charakterek;0 hehe nioe jadla juz ponad 3 godziny wiec chcialam ja obudzic zeby zjadla a ona nic... obudzila sie spojrzala na mnie i poszla dalej spac... jak probowalam jej smoka wepchnac do buzki to zaciskala usteczka... no wiec ja polozylam mowie za chwile sprobuje... za cwile to samo... a po 20 minutach obudzila sie z wielkim placzem i pchala raczki tak do buzi ze myslelismy ze obie naraz sobie wlozy;) hehe nasza mala rozbujniczka kochana;)

Milego dnia!!!!

[ Dodano: 2010-12-13, 13:58 ]
alez tu dzis cicho;)

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

13 gru 2010, 15:07

Witam,
Nie zatrzymali mnie dziś na oddziale. Miałam robione ktg, usg i bad. gin.
Ktg - prawie nie było skurczy, a to co sie zapisało to maleństwa, usg- przepływy ok, dzidzia ma 3540, badanie gin - bez zmian. Tzn szyja długa zwarta i twarda.

Jutro idę do Pani doktor na wizytę, mam przyjść jeszcze w środę na oddział i jeśli się nic nie zmieni to w czwartek powiedzieli że już wezmą i będą próbować. Jak zapytałam o indukcję to powiedzieli że jak przyjęcie będzie w czwartek to na następny dzień. No chyba ze moja szyja będzie taka jak teraz to raczej nie będą próbowali bo się tylko namęczę, albo spróbują dać tylko trochę odłączą i zobaczą jak na drugi dzień będzie z tą szyjką.

Śmiać mi sie chciało bo dzisiejsze usg termin porodu mi wyszedł na 29.12.10 (wiem że tylko pierwsze się liczy i ostatnia miesiączka, ale jeszcze nigdy tak mocno nie przesunął sie mi termin).
Rozmawiałam z Panią doktor dziś na temat starzejącego się łożyska i powiedziała mi że kiedyś faktycznie badano tylko to jak i kiedy się starzeje, a teraz bada się głównie przeplywy ponieważ to jest ważniejsze i jeśli przepływy są dobre to nie ma niepokoju. Pytałam się jej więc jak jest z tym moim III stopniem od kilku ładnych tygodni. I wyjaśniła mi:
że u mnie zależy z jakiej strony się zobaczy łożysko. Z prawej jest bardzo stare a z lewej II stopień.

[ Dodano: 2010-12-13, 14:25 ]
madziorka hihi, wyglądasz super.
a ciekawe jak AniaJ i Paulina?
też jestem ciekawa co u nich

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość