i bądź tu mądry człowieku i pisz wiersze...
no dokladnie 
Witam serdecznie
Hej dziewczyny. Ile już czasu minęło, strasznie dawno tu byłam z 5 miesięcy temu. Mam nadzieje , że chociaż parę osób mnie pamięta. Jak tam u Was? Jak Wasze Kochane Skarby? Rosną zapewne jak na drożdżach. Miałam troszkę problemów z małą, jest bardzo niespokojnym dzieckiem, ciągle się budzi, nocy nie przesypia budzi się co 15 min(nawet często) , raz prześpi ok. 4 godzin.A jak U Waszych jest z tym spaniem? Ja od 4 miesiąca daje małej kaszkę , owoce(takie w słoiczkach) zupki tak od 5 miesiąca, niestety nie za bardzo je lubi. Ok na dzisiaj to na tyle , czas goni ale na pewno już teraz bedę pisać. Przepraszam że tak długo o trwało aż się odezwę. Pa:) Buziaki dla małych szkrabów:)
Anja, no witaj znowu :) Cieszę się, że udało mi się Ciebie namówić na napisanie tutaj :) Mały tutaj ruch, a im więcej nas tym ciekawiej.
Mam nadzieję, że malutka jednak się uspokoi i da Ci się wyspać.
Milena budzi się nawet często, to zależy na jakim jest etapie, albo czy np. nie zaserwowałam jej zbyt szalonego dnia (wtedy nocą sobie ten stresik odbija).
Ratuje mnie to, że jak się budzi po raz pierwszy, to po prostu ją biorę do łóżka i tak sobie śpimy z pobudkami do rana.
[ Dodano: 2010-12-11, 13:58 ]
Za pół roczku Milenki :)
Mam nadzieję, że malutka jednak się uspokoi i da Ci się wyspać.
Milena budzi się nawet często, to zależy na jakim jest etapie, albo czy np. nie zaserwowałam jej zbyt szalonego dnia (wtedy nocą sobie ten stresik odbija).
Ratuje mnie to, że jak się budzi po raz pierwszy, to po prostu ją biorę do łóżka i tak sobie śpimy z pobudkami do rana.
[ Dodano: 2010-12-11, 13:58 ]
Za pół roczku Milenki :)
Martalka, ja również się ciesze , że mogę ponownie tu pisać. Śliczny torcik:) Jak ten czas szybko biegnie coraz to bliższym krokiem święta(naszczęście prezenty mam już z głowy-większość kupiona)
Julcia okropnie zachowuje się w nocy , teraz bardzo żałuje , że tak się wszystkim przejmowałam.Wszystkim się łatwo mówi , ale w końcu jak nie miałam się przejmować, o mało co by mojej kruszynki nie było( lepiej już o tym nie myśleć, przychodzą negatywne wspomnienia) życie toczy się dalej, a z problemami trzeba się zmagać.Martuś co do prezentów co masz dla MILENKI:)? Pozdrawiam ucałuj małą ode mnie
Julcia okropnie zachowuje się w nocy , teraz bardzo żałuje , że tak się wszystkim przejmowałam.Wszystkim się łatwo mówi , ale w końcu jak nie miałam się przejmować, o mało co by mojej kruszynki nie było( lepiej już o tym nie myśleć, przychodzą negatywne wspomnienia) życie toczy się dalej, a z problemami trzeba się zmagać.Martuś co do prezentów co masz dla MILENKI:)? Pozdrawiam ucałuj małą ode mnie
Martalka, 
dla Milenki za pół roczku, ale szybko zleciało ;) niedawno byłyśmy z Tobą myślami na porodówce 
tibby, dla Tobiaszka za pierwszy ząbek
Odnośnie ekspozycji niemowlaka na gluten to rzeczywiście ile położnych tyle opinii i nic dziwnego, że mamy zawrotu głowy od tego mogą dostać. My podążamy w żywieniu metodą BLW to już postanowione, ponieważ Laura już celnie wkłada wszystko co trzyma w rączce do buzi, poza tym bardzo silnie gryzie dziąsłami, siedzi już choć jeszcze nie długo ale myślę, ze jak skończy 6 miesięcy to już te umiejętność udoskonali no i ja mam ogromne chęci tą właśnie drogą ją prowadzić i myślę, że gluten jakoś nam sam pod rękę podejdzie i będzie wówczas skosztowany, kiedy przyjdzie na niego pora jak to w BLW przystało ;) więc my mamy problem rozwiązany
Dawałam Laurze łyżeczką jabłuszka ze słoika - dostałyśmy w jakieś promocyjnej paczce. Zabawa była przednia ale jedzenia z tego zero ;) chciałam zobaczyć jej reakcję na papki by utwierdzić sie w przekonaniu, że BLW jest dla nas lepsze ;D Daję już Laurze czasem banana w rączkę i wcina az miło, uczulenia żadnego nie ma i jest wszystko ok ;)
U nas zima w pełni, ja od tygodnia borykam się z przewlekłym bólem głowy jakby migrena ale już nie wiem sama co to jest, zwątpiłam że nie odpuszcza po tak długim czasie. Nie wiem czy iść do lekarza czy radzic sobie samemu ;(
Mamy juz okno w kuchni ozdobione choinkami i gwiazdkami ze sztucznego śniegu oraz lampki w dużym pokoju na oknie ;) czekamy, ąz tatuś laury przyniesie nam migające ozdoby ;)
Pozdrawiam cieplutko zimowym wieczorkiem
dla Milenki za pół roczku, ale szybko zleciało ;) niedawno byłyśmy z Tobą myślami na porodówce tibby,
dla Tobiaszka za pierwszy ząbek Odnośnie ekspozycji niemowlaka na gluten to rzeczywiście ile położnych tyle opinii i nic dziwnego, że mamy zawrotu głowy od tego mogą dostać. My podążamy w żywieniu metodą BLW to już postanowione, ponieważ Laura już celnie wkłada wszystko co trzyma w rączce do buzi, poza tym bardzo silnie gryzie dziąsłami, siedzi już choć jeszcze nie długo ale myślę, ze jak skończy 6 miesięcy to już te umiejętność udoskonali no i ja mam ogromne chęci tą właśnie drogą ją prowadzić i myślę, że gluten jakoś nam sam pod rękę podejdzie i będzie wówczas skosztowany, kiedy przyjdzie na niego pora jak to w BLW przystało ;) więc my mamy problem rozwiązany
Dawałam Laurze łyżeczką jabłuszka ze słoika - dostałyśmy w jakieś promocyjnej paczce. Zabawa była przednia ale jedzenia z tego zero ;) chciałam zobaczyć jej reakcję na papki by utwierdzić sie w przekonaniu, że BLW jest dla nas lepsze ;D Daję już Laurze czasem banana w rączkę i wcina az miło, uczulenia żadnego nie ma i jest wszystko ok ;)
U nas zima w pełni, ja od tygodnia borykam się z przewlekłym bólem głowy jakby migrena ale już nie wiem sama co to jest, zwątpiłam że nie odpuszcza po tak długim czasie. Nie wiem czy iść do lekarza czy radzic sobie samemu ;(
Mamy juz okno w kuchni ozdobione choinkami i gwiazdkami ze sztucznego śniegu oraz lampki w dużym pokoju na oknie ;) czekamy, ąz tatuś laury przyniesie nam migające ozdoby ;)
Pozdrawiam cieplutko zimowym wieczorkiem
Samanta, no właśnie widziałam na NK, że Laura siedzi
To faktycznie możecie zaczynać jak już skończy te pół roczku :)
Milenkę posadzę na kolanach, ale tak nogami się "cieszy", że cała skacze
trochę strach jej coś dawać na razie. Dawałam jej już marchewkę (nie miksowaną, ale dziabaną widelcem), i jabłko (skrobane łyżeczką). Bardzo się cieszy jak dostaje coś innego, zwłaszcza, że już od miesiąca bardzo ją interesuje jak my jemy.
Anja, właśnie nie wiem co dla Milci kupić. Chciałam jakiś chodzik=pchacz, tak przyszłościowo. Ale chyba drobiazg wystarczy. Może coś grającego, a'la zwierzaczki jakieś robiące muuu, koko ;) itp. No nie wiem. Teraz mi wpadł do głowy pomysł kupienia kubka Doidy Cup. Znacie??
taki
i opis ze stronki ekobaby.pl
Doidy Cup to jedyny w swoim rodzaju kubeczek stworzony w Wielkiej Brytanii z myślą o potrzebach dzieci. Picie z tego kubeczka wymaga dokładnie tych samych, naturalnych ruchów szczęki co ssanie piersi matki. Doidy Cup sprawdza się rewelacyjnie w momencie, gdy rodzice chcą nauczyć niemowlę pić z kubeczka (dotyczy to zarówno dzieci ssących pierś, jak i tych karmionych z butelki). Specjalnie wyprofilowany, lekko ścięty kształt kubeczka oraz dwa wygodne uchwyty pomagają w nauce samodzielnego picia. Doidy Cup jest polecany przez pediatrów, położne, doradców laktacyjnych, dentystów, logopedów i technologów żywienia, ponieważ wspomaga on prawidłowy i zdrowy rozwój szczęki, zębów i mięśni twarzy.
Dzięki zastosowaniu Doidy Cup nie ma potrzeby wprowadzania butelki i kubków niekapków. Bardzo pozytywnie o kubeczku tym wypowiadają się logopedzi- dzięki prawidłowemu ruchowi szczęki picie z Doidy wspomaga rozwój logopedyczny dziecka. Dlatego zaleca się używanie Doidy nawet do 5 roku życia dziecka.
Tibby gratuluję pierwszego ząbka!!!
U nas w tym temacie cisza
To faktycznie możecie zaczynać jak już skończy te pół roczku :)
Milenkę posadzę na kolanach, ale tak nogami się "cieszy", że cała skacze
trochę strach jej coś dawać na razie. Dawałam jej już marchewkę (nie miksowaną, ale dziabaną widelcem), i jabłko (skrobane łyżeczką). Bardzo się cieszy jak dostaje coś innego, zwłaszcza, że już od miesiąca bardzo ją interesuje jak my jemy.Anja, właśnie nie wiem co dla Milci kupić. Chciałam jakiś chodzik=pchacz, tak przyszłościowo. Ale chyba drobiazg wystarczy. Może coś grającego, a'la zwierzaczki jakieś robiące muuu, koko ;) itp. No nie wiem. Teraz mi wpadł do głowy pomysł kupienia kubka Doidy Cup. Znacie??
taki
i opis ze stronki ekobaby.pl
Doidy Cup to jedyny w swoim rodzaju kubeczek stworzony w Wielkiej Brytanii z myślą o potrzebach dzieci. Picie z tego kubeczka wymaga dokładnie tych samych, naturalnych ruchów szczęki co ssanie piersi matki. Doidy Cup sprawdza się rewelacyjnie w momencie, gdy rodzice chcą nauczyć niemowlę pić z kubeczka (dotyczy to zarówno dzieci ssących pierś, jak i tych karmionych z butelki). Specjalnie wyprofilowany, lekko ścięty kształt kubeczka oraz dwa wygodne uchwyty pomagają w nauce samodzielnego picia. Doidy Cup jest polecany przez pediatrów, położne, doradców laktacyjnych, dentystów, logopedów i technologów żywienia, ponieważ wspomaga on prawidłowy i zdrowy rozwój szczęki, zębów i mięśni twarzy.
Dzięki zastosowaniu Doidy Cup nie ma potrzeby wprowadzania butelki i kubków niekapków. Bardzo pozytywnie o kubeczku tym wypowiadają się logopedzi- dzięki prawidłowemu ruchowi szczęki picie z Doidy wspomaga rozwój logopedyczny dziecka. Dlatego zaleca się używanie Doidy nawet do 5 roku życia dziecka.
Tibby
gratuluję pierwszego ząbka!!!U nas w tym temacie cisza
dziewczyny nawet nie wiecie jak pojawienie się ząbka u Tobika uświadomiło mi, że czas ucieka jak szalony. Niedawno nam się chłopak urodził, a tu już sam siedzi, interesuje się wstawaniem na nóżki, gada baba, dada, hał-hał i teraz ząbkuje! aż niemożliwe! szkoda, że dzieciaczki tak szybko rosną.
My Tobikowi chcemy kupic jakieś fajne zabaweczki Fisher Price ale chyba skusimy się na allegro, bo tam po niskich cenach jest kilka zabawek używanych, a w duper stanie. Ale i tak od nas dostanie prezent dopiero w styczniu, bo nie mamy teraz tyle pieniążków, a święta zrobic tez trzeba
aż niemożliwe! szkoda, że dzieciaczki tak szybko rosną.My Tobikowi chcemy kupic jakieś fajne zabaweczki Fisher Price ale chyba skusimy się na allegro, bo tam po niskich cenach jest kilka zabawek używanych, a w duper stanie. Ale i tak od nas dostanie prezent dopiero w styczniu, bo nie mamy teraz tyle pieniążków, a święta zrobic tez trzeba
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość