robak, bedzie dobrze, musi byc
my dzis z dzieciakami bylismy u lekarza, Kasiula biedna z tym katarem, jak nie przejdzie to w piatek bedziemy musieli sie pokazac do szpitala i leczenie szpitalne zostaje, oby tylko przeszło i było lepiej
Krzysio oprocz kataru i kaszlu ok, wszystko czysto.
nakarmilam Kasie i lece spac
[ Dodano: 2010-12-15, 14:19 ]
czesc mamusie
widze ze tu pustki straszne
ja mam chwile bo dzieciaki spia
wiec skrobne co tam u nas słychac
a wiec tak...
dzisiaj jade z Kasiulką do laryngologa, mam nadzieje ze z dobrymi wiadomosciami wróce, dalej biedulka sie meczy z tym katarem furczy jej w nosku okropnie i tylko sie denerwuje i furczy jeszcze bardziej
na szczescie noc przespala spokojnie wiec tyle dobrze,
Krzysio łobuzuje, od kilku dni nie spał w dzien a dzisiaj chyba odsypia wszystko bo spi juz ponad półtorej godziny

jak na niego to rekord
a co u mnie... chyba dobrze, jakos w ogóle nie czuje ze rodzilam i od poczatku w sumie tak jest, pokarm mam no i Kasia tez ładnie sie karmi wiec moje piersi są ok, obylo sie jak narazie bez nawału czy pogryzionych brodawek
jednak doswiadczenie robi swoje - nie to co z Krzysiem
własnie wyspany Krzys siedzi mi na kolanach
no i co najwazniejsze został mi tylko 1kg do wagi sprzed ciazy
