Awatar użytkownika
gaga22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2580
Rejestracja: 11 sie 2008, 10:03

09 gru 2010, 23:31

gaga22, ja poczulam sie przez to osobiscie urazona :-D bo ja karmie w miejscach publicznych non stop co dzien :ico_haha_01: nigdy nie dalam sztucznego mleka zawsze cyca wystawiam :ico_haha_01: wiec mi nie przypasowalo ze kos pisze ,,ze mnie nie nawidzi,, :ico_zly:
ja też karmiłam w miejscach publicznych i w d... miałam co kto sobie o tym pomyśli :-D bo ja też mam prawo do własnych poglądów, a moim zdaniem karmienie jest ok, gdzie by się nie odbywało :ico_haha_01:
a sztuczne mleko dawałam w domu z kaszką łyżeczką odkąd mały skończył 5 miesięcy, co by traumy nie przeżył jak wrócę do pracy. Ale z butelki sztucznego nie dostawał
Ostatnio zmieniony 09 gru 2010, 23:56 przez gaga22, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
martaraz
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3604
Rejestracja: 05 lut 2010, 23:35

09 gru 2010, 23:51

Ja pierwszą córę też karmiłam cycusiem w miejscach publicznych. Nie przejmowałam sie wzrokiem innych. Jak dzidzia głodna to karmię. Jak oni są głodni to idą do knajpki i tez jedzą. Normalna kolej rzeczy. Jak dziewczyna idzie z ogromnym dekoldem aż jej się biust wylewa to wszyscy podziwiaja a jak matka chce nakarmić dziecko to ich szokuje. Więc dziewczyny karmić w miejscach publicznych!!!! Tylko szkoda,że teraz nie karmę piersią :ico_placzek: Anemia pozbawiła mnie tej przyjemności.

Awatar użytkownika
ramonka
Wodzu
Wodzu
Posty: 18597
Rejestracja: 08 sie 2008, 18:20

10 gru 2010, 10:49

Powiem wam szczerze, a przecież sama karmiłam, choć nigdy nie robiłam tego w miejscach publicznych, bo zawsze znalazło się jakieś ustronne gdzie można było spokojnie usiąść, że czasami jak widzę w parku chociażby matke karmiącą która bardzo dyskretnie wywala wielkiego cycora po za bluzke to mi samej robi się niedobrze.
Nie wiem po co się afiszować w taki sposób, obawiam się, że ona jest z tego dumna ale na prawde...
Jest też wiele innych zupełnie naturalnych rzeczy, które robimy na codzien a jednak nie robimy tego na ulicy ;-) Więc nie wszystko co naturalne i normalne warto pokazywac w taki sposób by nie dało się nie zauważyc :ico_sorki:

dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

10 gru 2010, 16:22

ja rzadko karmilam w miejscach publicznych bo nie chcialam krepowac innych,zwykle staralam sie wyjsc z domu po nakarmieniu synka i warcalam na nastepne karmienie.choc pare razy mi sie zdarzylo karmic :ico_oczko: dla mnie to naturalne ze skoro dziecko je cycusia to mu go daje...ale afiszowanie sie jest bez sensowne i troche takie na pokaz wg mnie. warto wlasnie znalezc ustronne miejsce.chocby ze wzgledu na to ze duzy gwar i ludzie rozpraszaja malego ssaka.bynamniej u nas tak bylo. z corka mam inaczej bo odrzucila cycusia jak miala pol roku :ico_placzek: ale nie czuje sie przez to gorsza i nie rozpaczam,syn byl na cycku 2 lata i znam obie opcje :-) i nie jestem za ani przeciw zadnej z nich :ico_oczko:

NowaSejana
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5095
Rejestracja: 05 sty 2010, 14:03

14 gru 2010, 14:54

ja karmilam dziewczynki moim mlekiem, ale z butelki :ico_wstydzioch:
odciagalam pokarm i dostawaly TYLKO moje mleko i takim sposobem laktacje udalo mi sie utrzymac przez 6,5 miesiaca.
Na poczatku chcialam karmic, ale z blizniaczkami to musialabym caly dzien siedziec z cycami i przystawiac raz jedna, raz druga :ico_olaboga:
a tak za jednym razem podawalam im po butelce i mialam spokoj przez kilka godzin i wiedzialam dokladnie ile zjadly...

Teraz malenstwo bardzo chcialabym karmic piersia, wiem, ze z 1 dzieckiem napewno bedzie lzej niz przy malych i mam nadzieje, ze mi sie uda. W razie W laktator mam juz schowany w szafie, bo jesli nie da rady przez cyca to bede wlasne mleko butelka podawala...

lilo

14 gru 2010, 16:47

Prawdę mówiąc ja się nie spotkałam z przypadkiem żeby ktoś się afiszował z karmieniem.
Czasem nie ma wyjścia i trzeba nakarmić w miejscu powiedzmy publicznym ale zawsze można jakiś bardziej ustronny zakątek znaleźć.
Ale jakby ktoś chciał nakarmić na pasażu w markecie to nie miałabym osobiście nic przeciwko - nie pociąga mnie obcy biust ani nie gorszy - po prostu się nie gapię i już.
Mi się zdarzyło nakarmić w samochodzie czy na spacerze w lesie małą i w sumie mógł mnie ktoś zobaczyć ale to nie miało znaczenia - dziecko było głodne, do domu daleko więc nie będę go głodzić bo ktoś może się poczuć urażony. Szukam miejsca gdzie nie będzie mi i dziecku nikt przeszkadzał bo moje dzieci nie lubią zamieszania podczas jedzenia i tyle.

lawinia
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 139
Rejestracja: 03 lut 2010, 11:41

14 gru 2010, 18:10

odciagalam pokarm i dostawaly TYLKO moje mleko i takim sposobem laktacje udalo mi sie utrzymac przez 6,5 miesiaca.
Wow, jak fajnie... a ja żadne dziecko nie karmiłam tylko piersią, młodszą tylko miesiąc i butla... nie czułam się dobrze i stres zrobił swoje, ale Ci,ę podziwiam, bo z blizniaczkami:)

NICOLA_1985

14 gru 2010, 18:57

mi się zdarza często karmic w miejscach publicznych ale ja zawsze mam ze sobą pieluszke tetrową i przykrywam pierś i buźke krystianka pieluszą i dzięki temu ani ja ani nikt kto na mnie patrzy nie jest skrępowany że mam cycka na wierzchu i nie wie gdzie wzrok wsadzic... ale bardziej robię to dla swojego komfortu psychicznego bo nigdy nie obchodziło mnie, nie obchodzi i obchodzic nie będzie co powiedzą inni ludzie... jak komuś się nie podoba to niech nie patrzy . mi osobiście widok karmiącej mamy nie przeszkadza, nawet jak byłam nastolatką to widząc mame karmiącą maluszka nie czułam sie skrępowana jej widokiem i nigdy mi taki widok nie przeszkadzał. no i nie sądzę, że nawet gdy kobieta karmi piersią (bez przykrywania się np.pieluszką) to się afiszuje... bezsensu.. a jak ktoś je w miejscu publicznym a nie u siebie w domu to co też się afiszuje?? niektóre osoby się zachowuja jakby cycków nie widziały... :ico_puknij:

Awatar użytkownika
ramonka
Wodzu
Wodzu
Posty: 18597
Rejestracja: 08 sie 2008, 18:20

14 gru 2010, 20:02

a jak ktoś je w miejscu publicznym a nie u siebie w domu to co też się afiszuje?? niektóre osoby się zachowuja jakby cycków nie widziały...
jeżeli to do mnie to chyba chyba się nie zrozumiałysmy.
Po prostu pewne zachowania wydają mi się nie na miejscu i bynajmniej nie pisałam o normalnym karmieniu piersią i absolutnie nie jestem tego przeciwniczką.
Po prostu uważam, że zachowanie odrobiny dyskrecji leży również w interesie matki, żeby jak krowa na pastwisku nie karmiła na środku ulicy.
:-D

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

14 gru 2010, 23:41

prawda jest taka że każdy robi jak uważa
ja np nie czułam się komfortowo próbując nawet karmić "na mieście" ponieważ mam baaaaardzo duże piersi i ciężko mi generalnie było dyskretnie się rozebrać
raz mi się udało na placu zabaw

no i prośba do was
ja się strasznie ciesze że wy karmicie że tak to kochacie ale błagam na wszelkie świętości nie piszcie "ja bym wywaliła wszystkie butelki i wsadziła dzieciakom cycki w buzie"
bo sprawiacie ogromną przykrośc matkom ktore nie doświadczyły tego "przywileju"
nie każda nie karmi bo się martwi o swój biust
niektóre miały poważniejsze powody

własne zdrowie (fizyczne bądź psychiczne) zdrowie dziecka (wiem że zaraz na mnie rzucicie gromy że przeciez mleczko matki to samo zdrowie ale to akurat dla mnie kwestia sporna) no i np rozmiary dziecka
moja pierwsza córa ur się 4,5 kilo żywej wagi
to właściwie był miesięczny noworodek
potrzebowała takiej dawki mleka jakiej ja jej przez pierwsze 4 dni nie mogłam zapewnić
a płakała z głodu już kilka godz po urodzeniu
ja nie mialam ani siary ani tym bardziej mleka
a ona wytrąbiła 100ml w pierwszej dobie

po powrocie do domu dopiero na 2 dobę dostałam pokarm i żadnej z was nie życzę spędzenia tyle czasu z osobnikiem który póki co ma w głowie tylko jedno ZASPOKOJENIE GŁODU!!!
potem jakoś się dossała do moich płaskich cycków ale co z tego jak się nie najadała i nie przybierała
do tego doszły inne moje stresy i gotowe
mleczko sobie poszło

dlatego też bardzo wazne jest znalezienie mądrej osoby dookoła siebie
ja z drugą córką miałam fantastyczną położną dzięki ktorej karmiłam poł roku
i uzywałam kapturków i dokarmiałam i jednak się udało
ale obaliłam wszystkie mity dotyczące przeszkód w karmieniu

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość