kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

14 gru 2010, 15:03

hej;)
u nas ok;)
byla dzis polozna i rozmawialam z nia na temat werandowania i spacerow i powiedziala ze lepiej wyjsc z mala na 10-15 minut na spacer niz wystawiac na balkon... takze jak bedzie ladnie to jutro pojdziemy na dworek;)
Rozmawiałam z moją przyjaciółką która jest alergologiem i faktycznie potwierdziła mi to ze w pokarmie mamy może znajdować się alergen który utrzymuje się bardzo długo. Nie była pewna że tych dwóch tygodni ale mówiła że zdarza się tak i lepiej uważać na to co się je.
to jestem w szoku bo przeciez wtedy trudno stwierdzic co moze powodowac alergie bo przez dwa tygodnie mozna rozne rzeczy zjesc i ciezko ocenic...
w kazdym razie Zubelku :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: za niedowierzanie;) ale wydalo mi sie to bardzo dlugo... tymbardziej ze Pani doktor nie wspomniala mi o czyms takim...
Dziś kontrola mojej szyjki. Wizytę mam o 12:20. W nocy bardzo mnie bolało i kuło krocze więc może coś ruszyło. Zobaczymy.
ale niestety nadal cisza. niedlugo jedziemy do lekarza...
trzymamy za Was mopcno mocno kciuki;)
i piszcie jak wrocicie;)

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

14 gru 2010, 16:21

ja mysle ze w tym utrzymywaniu sie alergenu to tez chodzi o to ze jak cos uczuli to tez szybko nie znika
ale utrzymuje sie wlasnie ok 1-2 tyg
czyli alrgen wciaz tkwi ww nas
podobnie moze ww mleku

ale to co zjemy to trawimy napewno szybko
przynajmniej ja :-D

Kruszynka dopiero pierwszy spacerek tak?
a wczesniej sie balas?
nie wiem jak u was ale my mamy teraz cieplo tzn bez mrozu albo tylko kilka st
natomiast od jutra ostre mrozy..
-15
no zobaczzymy
jaa to chyba jak nie bedzie takiego wielkiego mrozu to wyjde po tyg max na spacer
w zaleznosci od zdrowka i pogody
co mam nadzieje bedzie sprzyjalo nam hehe

w lecie to bylo fajne
ze urodzilam jednego dnia a drugiego do domu i na spacer.. i luzzz

[ Dodano: 2010-12-14, 15:29 ]
co kupujecie w aptece dla maluchow i siebie?
tantum rosa

ssol fizj i woda morska ?

ja juz zapomnialam.. hihi co do czego sluzy...

a musze sie wybrac na zakupy

bo dzis wreszcie zaczelismy juz male postepy
wreszcie wanienke mamy
fride
smoczek
kolorowe pieluszki tetrowe do ulewania i pod glowke
i dla siebie te wielkie podpaaski kupilam . masakra co za rozmiar
ale innych nie ma
juz zapomnialam..

a majtki jednorazowe to gdzie kupowalyscie?
w sklepie czy aptece sa?
bo zapomnialam dzis o to zapytac..
a moze byly tam? hmm

po zakupach jeszcze zaliczylam cwiczenia
zal mi bo w czwartek ide ostatni raz
a spokojnie do porodu bym polatala
ale wlasciciele zamykaja klub na 3 tyg i wyjezdzaja na swieta...

ale wroce po porodzie..
na masazyki ujedrnianie
a po pologu na fitness

:ico_brawa_01:

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

14 gru 2010, 16:53

kruszynka05, czy dwa tygodnie to mi koleżanka nie potwierdziła, ale powiedziała że są alergeny które utrzymują się długo.

Jestem juz po wizycie. Jestem tak obolała że szok. Ale szyjka jest troszkę mniej twarda niż była i zaczyna się robic rozwarcie. Dziś na niecały palec. Oczywiście wymęczyła mnie znowu na tym fotelu, ale jak ma to pomóc to niech robi, w końcu ona jest lekarzem i wie co dobre. Może sam masaż wystarczy aby wszystko ruszyło. lekarze chcą rozwiązać ciążę na dniach ze względu na to ciśnienie więc robią co powinni. Troszkę krwawiłam po tym ale tak się czasami zdarza. Więc bez paniki.

Jutro mam do niej zadzwonić i powie mi czy idę do szpitala jutro czy w czwartek. No i teraz już codziennie będą próbować rozwierać i zmiękczać szyjkę. Bardzo to boli ale wytrzymam. Nie takie rzeczy się wytrzymuje.

Poza tym ok. Zaraz idę pochodzić po schodach, później ciepła kąpiel masaż brodawek i zobaczymy co będzie jutro.

Spadłam z nieba napisz koniecznie co u lekarza.

kruszynka05, w najnowszym wydaniu (styczeń) M jak Mama jest artykuł o werandowaniu, polecam. Krok po kroku.

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

14 gru 2010, 17:01

Magda masaz brodawek? s;yszalam ze tego sie juz nie praktykuje

a nie boj sie tak indukcji
jaa mialam z leonem a moj porod nalezl do b krotkich i znosniee bolesnych
bylo fajnie :)

a biegunkee przed porodem to mialam cala noc
po indukcji oczyscilam sie i rodzilam na luzie

moze u ciebie cos sie zbliza juz????

trzymam kcciuki caly czas

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

14 gru 2010, 18:31

Kruszynka dopiero pierwszy spacerek tak?
a wczesniej sie balas?
wiesz ja ogolnie troche sie balam a z drugiej strony nie wiedzialam czy z takim maluszkiem moge juz wyjsc czy na balkon najpierw...a poza tym u nas caly czas pogoda beznadziejna... co prawda byly chyba takie cieplejsze dwa dni ale albo wialo strasznie albo padalo i nie wiedzialam czy w taka pogode z nia wychodzic nawet na balkon...
dzis chcialam z nia wyjsc ale strasznie wieje u nas wiec sie wstrzymalam...
Jutro mam do niej zadzwonić i powie mi czy idę do szpitala jutro czy w czwartek. No i teraz już codziennie będą próbować rozwierać i zmiękczać szyjkę. Bardzo to boli ale wytrzymam. Nie takie rzeczy się wytrzymuje.
pewnie ze wytrzymasz!!!
Wszystko dla Malenstwa!!! a my z Juleczka bedziemy mocno trzymac za Was kciuki;)
Spadłam z nieba napisz koniecznie co u lekarza.
czekamy na wiesci z niecierpliwoscia i tez mocno trzymamy kciuki!!!
kruszynka05, w najnowszym wydaniu (styczeń) M jak Mama jest artykuł o werandowaniu, polecam. Krok po kroku.
dziekuje;) jeszcze nie kupilam bo nie wychodze z domuy za bardzo jak na razie... tzn w sobote bylismy na zakupach ale tesciowa byla a Julka i sie stresowalam i myslami w domku takze... ale meza wysle to mi kupi;)
Zaraz idę pochodzić po schodach, później ciepła kąpiel masaż brodawek i zobaczymy co będzie jutro.
a moze do tego jakies zblizenie?
co kupujecie w aptece dla maluchow i siebie?
ja kupowalam jeszcze octenisept do pepuszka;) dosc drogi ale sie przydal;)
masc do sutkow ktora nieodpakowaana lezy w szufladzie;)
majtki jednorazowe tez kupowalam w aptec... i powiem szczerze ze u mnie nie zdaly egzaminu... jakies takie maloprzewiewne byly... i wyszlo na to ze normalne bawelniane nosilam ale bylo ok;)
a tantum rosa zuzylam tylko dwie saszetki;) bardzo polecam;) aczkolwiek za duze opakowanie moim zdaniem... bo 10 saszetek no ale coz... co jeszcze... sudocrem... i nie wiem... co do soli fizjologicznej to u nas tez sie nie sprawdza za bardzo bo oczka przemywamy woda przegotowana... a do noska woda morska...

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

14 gru 2010, 18:35

taantum rosa mozna kupic na sztuki saszetki

masci do ssutkow nie kupuje bo z leonem tez mialam i w ogole nie potrzebowalam

do pepuszka tez nic nie uzywam. nie jest to konieczne juz

jakos duzo tego kupowac cnie trzeba nawet

my sol fizj uzywalismy pamietam
ale woda przegotowana rowniez przemywalismy

no nic
nie ma co przesadzac w zakupach

ja musze leciec juz z domu
pa

[ Dodano: 2010-12-14, 17:37 ]
kruszynka jak tak wieje czy pada to rzeczywiscie nie za ciekawa aura na apierwszy spacer
byle do wiosny co?

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

14 gru 2010, 18:37

taantum rosa mozna kupic na sztuki saszetki
to nie wiedzialam a w aptece nie przyszlo mi do glowy zapytac;)
do pepuszka tez nic nie uzywam. nie jest to konieczne juz
w szpitalu poczatkowo kazali tylko woda z mydlem a pozniej wlasnie tym... wiec sie przydalo;)

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

14 gru 2010, 19:44

hej :-)
ja mysle ze w tym utrzymywaniu sie alergenu to tez chodzi o to ze jak cos uczuli to tez szybko nie znika
ale utrzymuje sie wlasnie ok 1-2 tyg
czy dwa tygodnie to mi koleżanka nie potwierdziła, ale powiedziała że są alergeny które utrzymują się długo.
mi nie chodziło o to że 2 tygodnie alergen trzyma ale może nawet do 2 tygodni,pamiętam musiałam zeszyt prowadzić i spisywać co jem i później już wiedziałam co uczula.
jak już alergia wyjdzie to potrafi trzymać bardzo długo,czasem miesiącami z nią walczyliśmy,czasem zapalenie płuc było itd...
Nawet jak się wprowadza nowe posiłki to nie wystarczy jeden czy 2 dni obserwować jak toleruje czasem potrzeba więcej dni.No ale to nie znaczy że każdy ma przez 2 tygodnie zapisywać co je :ico_haha_01: chodzi o to ,że czasem można się zdziwić bo coś wysypie malucha a "w ostatnich" dniach "nic takiego" nie jadłyśmy...
Nie ma co na zapas się zamartwiać,dopiero jak się okaże ,że z maluchem coś nie tak,boli brzuszek czy coś wysypało to wtedy dobrze poobserwować co się je a puki nic się na alergię nie zapowiada to nie ma co wariować.Ja też nie zamierzam ale to prawda,że mimo,że się już dawno coś strawi jakieś śladowe ilości w organiźmie mogą zostać czy to u malucha czy w mleku mamy a tym bardziej ,że jak ma się na coś alergię to znaczy,że orkanizm tego nie toleruje lub sobie z tym nie radzi no i może to potrwać zanim się tego pozbędzie.magda7, znajoma dobrze ci właśnie mówiła,maleństwo dopiero się uczy trawić i przyswajać i pewnie,że można do wszystkiego podchodzić na luzie a najwyżej popłacze...ale trochę ostrożności nie zaszkodzi,a może zaoszczędzić nie jednej kolki czy zaparcia.

a z zakupów aptekowych to ja mam do pępuszka wodę utlenioną i spirytus salicylowy,do noska wodę morską właśnie no i roztwór nadmanganianu potasu do kąpieli sporadycznie.
i tyle...
i właśnie madziorka napisała ,że wanienkę kupiła...zupełnie o tym zapomniałam hehe.Więc muszę kupić wanienkę :ico_haha_01:
tantum rosa mam,nie używałam w poprzednich ciążach tzn po porodach a szkoda bo miałam nie złe nacięcia...no ale nie wiedziałam,że jest...teraz mam całe opakowanie :ico_haha_01:
jedna dziewczyna na forum radziła rozpuścić i dać do buteleczki z "psikaczem" no więc kupiłam taką buteleczkę i żeby po każdej toalecie się zpsikać i osuszyć i szybko się zagoi,no zobaczymy...Choć powiem szczerze,że liczę po cichu ,że jak urodzę naturalnie to uda się nie nacinać,ponoć tu nie nacinają. :ico_noniewiem: no ale można i popękać.Ech zobaczymy jak to będzie...

wiecie co,ja to się martwię o lewatywę,bo tu nie robią :ico_noniewiem:
a zapomniałam w pl kupić.Wiem,że się czasem organizm sam oczyszcza przed porodem no ale ja nie miałam tego szczęścia i mi robili lewatywę i przynajmniej bez stresu rodziłam a teraz ...się stresuję... :ico_noniewiem: chyba chociaż jakieś czopki sobie sprawię :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

14 gru 2010, 20:27

Zubelek w uk zadnego przemywania pepkaa nie zalecaja
w PL tez juz powoli do tego dochodza
mojaa polozna np zaskoczyla mnie tym

w Uk leonowi bez niczego na 3 dzien odpadl pepek wiec luzzz

a lewatywa sie nie przejmowalam
nic mi nikt nie mowil
nic nie kupowalam a powinnam?
w uk oczyszczalam sie sama cala noc wiec luzzz

i przewaznie tak sie zaczyna porod
ale wiadomo roznie z tym bywa i troche stres potem moze bycc hmmm

ale skoro w uk nie robia to ty sie nie przejmuj
wiesz ze podczas porodu to nawet nie wiesz co sie dzieje
parcie na stolec czuc tak samo jak skurcze
wiec jakie to ma znaczenie hehe

w uk nie nacinaja standardowo i w pl tez juz chyba
ale wiadomo ze zalezy od szpitala
ja no w uk mialam troszke naciete krocze
choc nie czulam tego za bardzo
2-3 szwy
ale wyjasnili ze spada tetno dziecko i spiesza sie z porodem i nacinaja
wiec spoko

teraz zobaczymy
jak trzeba to coz.. ehe

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

14 gru 2010, 21:25

łożysko II stopnia, pozycja główkowa, wody w normie, wszystko ok, tylko znow brak rozwarcia. chodze po schodach, chodze na spacery i duuuzo seksu i cisza. uparty osiolek z Oliwki

[ Dodano: 2010-12-14, 21:04 ]
jestem zla, bo nienawidze czekac... a najgorsze jest to ze nie mam w ogole nieregularnych skurczy, w ogole skurczy, czegokolwiek. cisza nic. a powinny byc najpierw jakies nieregularne. raz tylko mialam z pt na sobote przez godzine skurcze ktore po nospie minely. okazalo sie ze to bylo rozciaganie kosci miednicowych przed porodem.

w czwartek na kolejna wizyte, chyba poprosze ja zeby dala mi skierowanie do szpitala chociaz nie wiem czy to nie za szybko, bo to bedzie 6 dni po terminie, a ponoc trzeba dluzej czekac. no ale zawsze balam sie przenoszonej ciazy, niesie za soba w jakims stopniu ryzyko. Nie wiem...

czuje ze do czwartku nie urodze. a raczej jestem przekonana o tym. nie czuje kompletnie nic, ani zadnego 'napiecia przedporodowego', procz napiecia nerwicowego haha.... , cisza na morzu.

jedyne co to mi sie napina brzuch ale to juz mam od dluugiego czasu.

[ Dodano: 2010-12-14, 21:26 ]
Zaraz idę pochodzić po schodach, później ciepła kąpiel masaż brodawek i zobaczymy co będzie jutro.
cholera, stosuje to juz od dwoch dluzszego czasu, dluzej niz tygdnia, i nic... zaraz wskakuje pod prysznic, wezme ciepla kapiel, pochlupie woda po brzusiu, zawsze mała radosnie podskakiwąła w brzuchu i pewnie zamiast skusić ją to do wyjścia to zabawiam ją już w brzuchu heheh ;)

nie mam juz siły do tej ciąży, prędko chyba nie zdecyduje sie na drugie dziecko :ico_wstydzioch:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość